22 - 24 października 2024, w Warszawie, odbyła się XVIII edycja konferencji I love Marketing&Technology. My wzięliśmy udział w ostatnim dniu, w ścieżce tematycznej I love AI. Tym razem jako uczestnicy :)
Spis treści:
Zobacz też:
O konferencji
Zacznę od przedstawienia samej imprezy :)
I Love Marketing & Technology to jedna z największych konferencji marketingowych w Polsce.
Przez trzy dni uczestnicy mogą wysłuchać krótkich, dynamicznych prelekcji ekspertów, którzy dzielą się wskazówkami i inspiracjami. Wystąpienia te odbywają się w kilku ścieżkach tematycznych.
I Love AI to właśnie jedna z nich, poświęcona sztucznej inteligencji w marketingu i nie tylko :)
Warto wiedzieć
Wydarzenie wyróżnia grywalizacja – prelegenci rywalizują o uznanie publiczności, która na bieżąco ocenia występy. Dla najlepszych są pokaźne nagrody, co czyni konferencję jeszcze bardziej angażującą i wartościową.
Uczestnicy konferencji dostają dostęp do aplikacji, która pozwala głosować na prelekcje, brać udział w grywalizacji czy sprawdzić agendę wydarzenia.
Co — oprócz dawki wiedzy od ekspertów — dostają uczestnicy?
Poza ogromną dawką wiedzy od ekspertów na samym wydarzeniu, na kilka dni przed konferencją, każdy uczestnik dostaje paczkę powitalną, która zawiera identyfikator oraz zestaw gadżetów.
Zawartość w każdej edycji jest kompletnie inna, zawsze można więc liczyć na miłą niespodziankę :)
W tym roku na wejściu każdy dostał także butelkę filtrującą do wody od jednego z partnerów – Dafi. Przydaje się :)
Po co pojechaliśmy na konferencję?
XVIII edycja konferencji odbyła się 22 - 24 października 2024 w Warszawie.
Wydarzenie było podzielone na trzy ścieżki tematyczne: I love Social media, I love Marketing oraz I love AI (po jednej na każdy dzień). My wybraliśmy tylko ten ostatni – dla nas najważniejszy :)
Pojechaliśmy w 4 osoby - Marta Pieczyńska, Marcin Kamiński, Hubert Szajner i ja.
Warto wiedzieć
Choć tym razem byliśmy po prostu uczestnikami, to Marcin, nasz CEO, już dwa razy występował na scenie I love Marketing. Będzie można posłuchać go też w przyszłym roku – na I love AI w kwietniu :)
Wybraliśmy się do Warszawy nie tylko dowiedzieć się czegoś nowego, ale też spotkać się ze znajomymi z branży, poznać nowe osoby i zebrać inspiracje.
Nie ukrywam, że mi osobiście bardzo zależało także na tym, żeby przyjrzeć się konferencji pod kątem organizacji.
Mam już za sobą organizację pierwszej konfy SEO Samodzielnych, a kolejne przed nami (warto śledzić nas w social media!), więc wszelkie pomysły i ciekawe rozwiązania są dla mnie na wagę złota.
Oczywiście była to też dla nas okazja, żeby spędzić wspólnie czas w otoczeniu innym niż biuro.
Jak spędziliśmy ten dzień
Nasz udział w konferencji zaczęliśmy nietypowo, bo od after party w środę. W czwartek natomiast wzięliśmy udział w całodniowym panelu I love AI.
Wystąpili w nim Andrzej Dragan, Michał Sadowski, Anna Ledwoń-Blacha, Kasia Krzywicka, Jacek Szyndler, Marek Zieliński, Anna Proniczuk-Omiotek, Zuza Kwiatkowska, Grzegorz Róg, Kamil Porembiński oraz Mateusz Malinowski.
Jak nietrudno się domyślić, cały ten dzień upłynął nam na przesłuchiwaniu się wystąpieniom, zawieraniu nowych znajomości, spotkaniach ze znajomymi z branży, wymianie zdań i odwiedzaniu stoisk partnerów konferencji.
Pomyślałam więc, że zamiast opisywać wam kogo to nie spotkaliśmy i jak to długo się nie widzieliśmy, opiszę pokrótce to co najważniejsze w wydarzeniu – czyli same prelekcje ekspertów :)
„Gdy algorytm się myli, kto ponosi winę za błędy AI?”
Kasia Krzywicka w swojej prelekcji poruszyła niezwykle ważny i bardzo aktualny temat, czyli odpowiedzialność za błędy popełniane przez AI.
W trakcie wystąpienia zwróciła uwagę na wyzwania etyczne, które towarzyszą wykorzystaniu AI, szczególnie w kontekście codziennych decyzji podejmowanych na podstawie danych.
„Najnowsze trendy w świetle starych problemów. Subiektywnie o Gen AI”
Marek Zieliński w swoim wystąpieniu zabrał nas w podróż po najnowszych trendach związanych z generatywną AI. Jednocześnie podkreślił, że mimo innowacji wiele problemów wciąż pozostaje nierozwiązanych.
Jego spojrzenie było odświeżające – zamiast zachwycać się technologią, Marek skupił się na wyzwaniach, które stoją przed marketerami. Na tym, z czym muszą mierzyć się Ci, którzy chcą w pełni wykorzystać potencjał AI.
Moim zdaniem było to takie cenne przypomnienie, że technologia sama w sobie nie rozwiązuje problemów – kluczowe są kompetencje i podejście ludzi.
„Marketing w erze AI: sztuczna inteligencja, prawdziwe emocje”
Anna Ledwoń-Blacha zaskoczyła publiczność prelekcją o łączeniu sztucznej inteligencji z emocjami. No i o tym, jak to się ma do marketingu :)
Pokazała, jak AI może wspierać tworzenie autentycznych przekazów, które wzbudzają zaangażowanie i budują relacje z odbiorcami.
Tutaj też mieliśmy wartościowe przypomnienie, tym razem mówiące, że w centrum marketingu zawsze będą ludzie i emocje – a AI jest tylko narzędziem, które może je wzmocnić.
„Jak w 6 krokach stworzyć AI Video, które nie będzie creepy?”
Anna Prończuk-Omiotek podzieliła się praktycznymi wskazówkami na temat tworzenia wideo z wykorzystaniem AI. Takiego wideo, które wywołuje uśmiech, a nie przerażenie :)
Jej sześciostopniowy proces był bardzo inspirujący, zwłaszcza dla osób zajmujących się marketingiem wizualnym.
Myślę, że też między wierszami była to ważna lekcja na temat komunikacji marketingowej: o zachowywaniu równowagi pomiędzy innowacyjnością a autentycznością.
„Wzrost do 100 mln sprzedaży w asyście ChatGPT”
Jacek Szyndler zaprezentował case study o tym, jak udało mu się osiągnąć 100 mln zł sprzedaży dzięki wykorzystaniu ChatuGPT.
Jego wystąpienie pokazało, że AI może już nie tylko wspierać, ale też napędzać rozwój biznesu, szczególnie w obszarze e-commerce.
Było to jedno z tych wystąpień, które inspirują do eksperymentowania z AI na większą skalę.
„Dlaczego tak łatwo jest Cię zhakować?”
Kamil Porembiński poruszył temat bezpieczeństwa w sieci, wyjaśniając, dlaczego jako użytkownicy jesteśmy tak bardzo podatni na ataki hakerskie.
Jego wyjątkowo dobrze przyjęta prelekcja była przestrogą i przypomnieniem, jak ważne jest to, by technologia szła w parze z odpowiedzialnym jej wykorzystaniem. Myślę, że Kamil nie jednego zaskoczył :)
Dla mnie był to również sygnał, że mimo wszystko w marketingu internetowym trzeba dbać nie tylko o efektywność kampanii, ale i o realne bezpieczeństwo danych.
„Kochanie, spóźnię się na obiad! Jak AI i Automatyzacja zmieniła moją pracę”
Grzegorz Róg opowiedział o asystencie Alice, którego stworzył razem z Adamem Gospodarczykiem, i o tym, jak automatyzacja i sztuczna inteligencja zmieniły jego codzienną pracę.
To wystąpienie pokazało, że AI nie zabiera pracy, tylko czyni ją bardziej efektywną i kreatywną. Dla mnie było to świetne podsumowanie roli AI jako wsparcia, które pozwala skupić się na tym, co naprawdę ważne.
„Poznała te AI skille. Wszyscy szefowie jej nienawidzą!”
Zuza Kwiatkowska w lekkim i zabawnym stylu opowiedziała o umiejętnościach związanych z AI, które mogą wywoływać ambiwalentne emocje wśród przełożonych.
Jej wystąpienie było zastrzykiem dodatkowej motywacji, by wykorzystywać AI mądrze. Tak by wspierać swoje kompetencje i ułatwiać sobie pracę, a nie budzić opór wśród przełożonych czy współpracowników.
„Marketing w 2026 roku – wizja przyszłości rewolucji AI”
Michał Sadowski zabrał nas w podróż do roku 2026, pokazując, jak AI wpłynie na przyszłość marketingu.
Jego wizje były inspirujące, ale jednocześnie bardzo konkretne – Michał pokazał, jak już teraz możemy przygotowywać się na nadchodzące zmiany, które mogą odmienić naszą branżę.
„Jak AI podejmuje decyzje?”
Na koniec prof. Andrzej Dragan w prosty i przystępny sposób wyjaśnił proces podejmowania decyzji przez AI. Jego prelekcja, choć krótka, skłaniała do głębszych refleksji nad rolą sztucznej inteligencji w naszym życiu i pracy.
Panele dyskusyjne
Pomiędzy prelekcjami odbywały się także panele dyskusyjne, w trakcie których prelegenci odpowiadali na pytania publiczności i dyskutowali na różne tematy. Jak zwykle rozmowy te były inspirującym dopełnieniem prelekcji.
Kto wygrał?
Jak już wspomniałam, całą konferencję I love Marketing wyróżnia grywalizacja i to, że wystąpienia są oceniane na żywo, a najlepsi według publiczności zgarniają nagrody.
Kto więc wygrał tę edycję I Love AI?
TOP1 dla uczestników konferencji okazały się zagadnienia cyberbezpieczeństwa przedstawione przez Kamila Porembińskiego. Publiczność nagrodziła go zasłużonym pierwszym miejscem, a jego prelekcja zgarnęła ocenę 5,55/6.
Na podium 3. dnia konferencji znaleźli się również Anna Prończuk-Omiotek mówiąca o generowaniu wideo z AI, z oceną 5,19/6 oraz Michał Sadowski, który mówił o przyszłości AI (jego prelekcja została oceniona na 5,18/6).
A co nam podobało się najbardziej?
Pisząc ten artykuł parę dni po konferencji przeprowadziłam szybką ankietę wśród osób, z którymi byłam na konferencji. Głównie po to, żeby sprawdzić, czy nie zmienili zdania, bo naszych zwycięzców mieliśmy wyłonionych już w drodze powrotnej :).
Werdykt jest taki sam, jak ten publiczności: za najlepszą prezentację tej odsłony I Love AI również uznaliśmy prelekcję Kamila Porembińskiego.
Poza niezwykle wartościową wiedzą, w wystąpieniu tym bardzo podobał nam się świetnie zachowany balans pomiędzy merytoryką a humorem.
Dzięki niemu całość była angażująca i przystępna nawet dla osób, które na co dzień kompletnie nie są związane z tematyką cyberbezpieczeństwa.
Moim osobistym faworytem był też jednak profesor Andrzej Dragan, a według Marty na wyróżnienie zasługuje także wystąpienie Jacka Szyndlera o wzroście sprzedaży dzięki wykorzystaniu ChatGPT.
Podsumowując już natomiast ogólnie wrażenia – konferencja była dla mnie bardzo fajnym doświadczeniem. Zrobiła też na mnie duże wrażenie, tak pod względem organizacji, jak i atmosfery.
Każda prezentacja była dopracowana, choć tematy – szczególnie dla bardziej zaawansowanych uczestników – mogły wydawać się podstawowe.
Dużym plusem było także afterparty, które pozwoliło poznać prelegentów w bardziej swobodnej atmosferze.
Co tu dużo mówić – widzimy się na I Love AI w kwietniu! :)
Jak wykorzystałam udział w tym wydarzeniu
Poza networkingiem, słuchaniem wystąpień i wzięciem udziału w grywalizacji, w trakcie konferencji zadbałam też o zebranie materiału foto-wideo. Wrzucałam na bieżąco relację na nasze Social Media, no i popełniłam ten artykuł, który wzbogaci firmowego bloga :)
Miłe zaskoczenie na koniec
W trakcie konferencji dostaliśmy na priv na Instagramie sporo wiadomości. To byli nasi obserwatorzy, obecni na konferencji, którzy zobaczyli naszą relację.
Z częścią z nich udało nam się spotkać. Zbiliśmy przysłowiową piątkę, wymieniliśmy się wrażeniami i porozmawialiśmy o branży.
Z kolei 3 tygodnie po konferencji, z maila, dowiedziałam się, że moja obecność przyczyniła się do posadzenia drzewa.
Podsumowanie
- I Love Marketing & Technology to jedna z największych konferencji marketingowych w Polsce, z dynamicznymi prelekcjami ekspertów i tematycznymi ścieżkami, w tym I Love AI, skupioną na sztucznej inteligencji.
- Wydarzenie wyróżnia grywalizacja – publiczność na bieżąco ocenia prelekcje w aplikacji, a najlepsi prelegenci zgarniają pokaźne nagrody.
- W tej edycji wybraliśmy ścieżkę I Love AI, aby poszerzyć wiedzę, nawiązać kontakty i zebrać inspiracje do organizacji naszej własnej konferencji.
- Eksperci przedstawili na scenie tematy związane z AI w marketingu, automatyzacją, bezpieczeństwem w sieci i innowacjami technologicznymi.
- Prelekcja Kamila Porembińskiego o cyberbezpieczeństwie zdobyła najwyższą ocenę publiczności, my również uznaliśmy ją za najbardziej wartościową.
- Udział w konferencji zaowocował aktywnymi relacjami w naszych mediach społecznościowych oraz artykułem na bloga, który właśnie przeczytałeś/aś.
- Udało nam się także spotkać z naszymi obserwującymi, co było bardzo miłym zaskoczeniem.
- Całe wydarzenie oceniamy jako świetnie zorganizowane i inspirujące, a udział w kolejnej edycji mamy już zaplanowany.
- Zresztą, w kwietniu przyszłego roku na I Love AI po raz kolejny występować będzie także Marcin, nasz CEO – nie można tego przegapić :)