SEO News #9 - Product Review Update, AI Google niczym ludzki mózg i bug banujący domeny

Mieliście nadzieję, że po November 2021 Core Update będzie już trochę spokojniej? My też. Tymczasem, Google przygotowało dla nas kolejną aktualizację wyszukiwarki. Co prawda już dużo mniejszą, ale jednak. Oprócz tego firma opublikowała badania nad rozwojem technologii uczenia maszynowego oraz nową generacją AI, która zapewne, prędzej czy później, zawita w wyszukiwaniu.

Sieć obiegła też wzmianka o nietypowym bugu w algorytmie wyszukiwarki, który kompletnie uniemożliwia domenom zdobycie jakiejkolwiek widoczności. Szczegóły tych spraw i więcej newsów znajdziesz poniżej.

1. Google December 2021 Product Review Update

Nowa aktualizacja algorytmu została ogłoszona 1 grudnia 2021 roku. Według oficjalnej informacji ma być wdrażana przez trzy tygodnie. Product Review Update został “stworzony po to, by jeszcze lepiej nagradzać bardzo szczegółowe i rzetelne recenzje produktów”. Jest kontynuacją bardzo podobnej aktualizacji z kwietnia tego roku.

Product Review Update ma koncentrować się na promowaniu naprawdę wartościowych treści na temat produktów. Ma być też kolejnym krokiem w walce ze spamowym pozycjonowaniem na frazy produktowe.

Co ciekawe, aktualizacja nie ma jednak bezpośrednio “karać” gorszej jakości recenzji. Ma tylko podnosić widoczność tych uznanych za wartościowe. Nowe zmiany, podobnie jak Product Review Update z kwietnia, powinny wpłynąć tylko i wyłącznie na treści związane z recenzowaniem i przedstawianiem produktów.

Razem z ogłoszeniem update’u pojawiły się także dwie nowe “sprawdzone metody”. Co zaleca Google? Dodawanie do recenzji większej ilości elementów multimedialnych i umieszczanie w nich wielu linków do różnych sprzedających (pojedynczy może wskazywać, że publikowana na Twojej stronie recenzja to tak naprawdę kryptoreklama).

Co prawda aktualizacja jest póki co wdrażana tylko dla stron angielskojęzycznych, ale z pewnością pojawi się też globalnie. Jeśli publikujesz więc recenzje, porównania, rankingi czy wpisy na temat produktów, śledź temat. Wprowadzenie zmian przed aktualizacją uchroni Cię przed ewentualnymi stratami widoczności. Być może pozwoli też przebić konkurencję.

2. FLAN, czyli nowy, lepszy system uczenia maszynowego od Google

Google udostępniło artykuł na temat efektów badań nad rozwojem uczenia maszynowego. Treść publikacji przedstawia szczegóły dotyczące nowej technologii uczenia modelu AI, która pozwala rozwiązać dotychczasowe problemy z przetwarzaniem naturalnego języka.

Sama metoda opisana przez Google w artykule badawczym to właśnie FLAN, czyli Fine-tuned LANguage Net. To technika dostrajania instrukcji, która pozwala AI przetwarzać naturalny język.

Badanie pokazuje, w jaki sposób możliwe jest “nauczenie” AI natychmiastowego rozwiązywania kompletnie nowych zadań poprzez wykorzystanie posiadanej już wiedzy. Co ważne, nowe podejście “trenuje” model sztucznej inteligencji do rozwiązywania wielu problemów, zamiast skupiania się jak dotąd, wyłącznie na jednym.

Reasumując, FLAN to technika, która pozwoli sztucznej inteligencji wykorzystać rozległą wiedzę i zebrane dane do uogólniania zadań. To z kolei pozwoli jej rozumieć i wykonywać prawdziwe zadania bez wcześniejszego, skierowanego na nie przygotowania. Co ciekawe, w przeprowadzonych testach FLAN wypada o wiele lepiej od GPT-3, o którym z pewnością już słyszeliście.

Póki co Google nie zaznacza w żadnym miejscu ewentualnych sposobów zastosowania modelu. Jest jednak wysoce prawdopodobne, że FLAN, chociaż częściowo, zostanie (lub już jest) wykorzystywana w modelach obsługujących wyszukiwanie.

Sam artykuł pojawił się natomiast przeszło dwa miesiące temu. Dopiero teraz został jednak szerzej zauważony, prawdopodobnie w efekcie pojawienia się Google Pathways (patrz: kolejny news).

3. Google ogłasza nową sztuczną inteligencję, która ma działać niczym ludzki mózg

Google ogłosiło nową architekturę AI, która ma znacznie rozszerzyć możliwości obliczeniowe sztucznej inteligencji firmy. Nowe AI to pojedynczy model, który może być wytrenowany do dosłownie milionów różnych zadań. Google twierdzi, że Pathways, bo tak nazywa się ta nowinka, jest w swoim działaniu bliższy mózgowi ssaka niż dotychczas stosowanym rozwiązaniom.

Firma zaznacza na swoim blogu, że aktualny stan rozwoju AI to skupianie się na uczeniu maszyn robienia niezwykle skutecznie pojedynczej czynności, np. rozpoznawania obrazów. Nowa architektura AI opracowana przez Google obiera kompletnie inną ścieżkę. Skupia się na trenowaniu modelu w zakresie uogólniania, poprzez uczenie umiejętności, które można zastosować na wiele różnych sposobów.

“Chcielibyśmy wyszkolić jeden model, który nie tylko radzi sobie z wieloma oddzielnymi zadaniami, ale także łączy i wykorzystuje swoje istniejące już umiejętności, aby szybciej i skuteczniej uczyć się wykonywania zadań zupełnie nowych” - czytamy w artykule.

Celem opracowania Google Pathways, czyli zupełnie nowej generacji sztucznej inteligencji jest nie tylko ulepszenie wyszukiwania. Ten innowacyjny model AI ma być, wg. firmy, łatwo dostosowywalny do rozwiązywania wielu problemów. Nawet takich, z którymi jeszcze nigdy nie musieliśmy się zmagać.

Post na oficjalnym blogu nie wspomina, że Pathways został zastosowany już w jakimkolwiek systemie firmy. Mówi tylko, że Google ma teraz możliwości do stworzenia nowej generacji systemów sztucznej inteligencji i będzie je tworzyć. Głównie w celu drastycznego zwiększenia efektywności przetwarzania danych.

4. Bug algorytmu Google: brak widoczności, nawet na nazwę własnej domeny

W ostatnim English Google SEO Office-Hours John Mueller ujawnił i jednocześnie potwierdził występowanie bardzo poważnego błędu w algorytmie wyszukiwarki. Ma on sprawiać, że strona internetowe “utyka” gdzieś w systemach Google, przez co nie może zyskać widoczności na żadną frazę, nawet na nazwę własnej domeny.

Mueller odpowiadał na pytanie dotyczące czasu potrzebnego do odzyskania widoczności po pełnej niedostępności domeny lub kompletnej aktualizacji/przebudowie witryny. Mówił o sytuacjach związanych z problemami technicznymi, ale brał też pod uwagę sytuacje takie jak migracje stron. Jednym z poruszonych wątków był właśnie powyższy bug, nazwany przez niego “stanem zawieszenia”.

Bug pojawia się w efekcie spamerskiej aktywności w domenie i w praktyce jest niezamierzoną karą Google. Od strony właściciela serwisu wygląda identycznie jak ban, ale nie pojawia się w Google Search Console i nie posiada jasnej przyczyny. Skutkuje kompletnym wyłączeniem domeny z rankingu, a co gorsza, może utrzymywać się nawet przez lata.

Jest jednak pozytywny aspekt tego newsa: bug ten pojawia się na tyle rzadko, że sam John spotkał się z nim zaledwie kilka razy. W historii zdarzały się też przypadki, w których firma interweniowała w celu “odmrożenia” dotkniętej nim domeny. Prawdopodobieństwo, że staniemy się jego ofiarą, jest więc pewnie podobne do prawdopodobieństwa trafienia szóstki w Lotto.

To jednak idealne miejsce na przypomnienie: kupujesz nową domenę, koniecznie sprawdź jej historię.

5. November Core Update 2021 oficjalnie zakończony

Informacja o zakończeniu wdrażania aktualizacji pojawiła się na Twitterze Google Search Central w miniony czwartek, 30 listopada. Dla przypomnienia, November 2021 Core Update został ogłoszony 17 listopada, a ten sam dzień był też początkiem jego wdrażania. Aktualizacja trwała więc, bardzo podobnie jak wszystkie tegoroczne Core Updates, 13 dni. W przeciwieństwie do poprzednich odbiła się jednak w branży SEO sporym echem.

Efekty aktualizacji były odczuwalne błyskawicznie. Poważne zmiany widoczności zaobserwowano szczególnie w Stanach, choć wskaźniki zmienności wyników podniosły się znacznie także globalnie.

Same przetasowania rankingów w wyszukiwarce nie wywołałyby jednak tak głośnej dyskusji, gdyby nie to, kiedy do nich doszło. Aktualizacja zgrała się bowiem w czasie z Black Friday, czyli największym komercyjnym świętem zakupowym na świecie, zaczynającym na dobre sezon świątecznych zakupów.

6. Ponad 60 tys. stron używających Cloudflare korzysta już z IndexNow

Protokół mający pozwalać na natychmiastowe indeksowanie stron w wyszukiwarkach, czyli IndexNow, opracowany przez Microsoft i Yandex, a ogłoszony końcem października, nie przestaje zyskiwać na popularności. Według niedawno opublikowanych danych korzysta z niego już ponad 60 tysięcy unikalnych stron internetowych używających Cloudflare.

Natychmiastowe indeksowanie to bez wątpienia marzenie każdego specjalisty SEO. To jednocześnie szansa na ogromne zmiany w kształcie całej branży. Póki co, od informacji o planowanych testach IndexNow, Google nie wydało jednak żadnego oficjalnego oświadczenia na temat protokołu. Na jakiekolwiek decyzje przyjdzie więc nam zapewne jeszcze trochę poczekać.