Jesteś tutaj: Baza wiedzy / Blog i aktualności / Copywriting w 2025 – zawód z potencjałem czy relikt przeszłości?

27-05-2025

Copywriting w 2025 – zawód z potencjałem czy relikt przeszłości?

Czy miejsce copywritingu jest już na dziale prehistorii? Według mnie jeszcze na to za wcześnie.

Copywriting w 2025 – zawód z potencjałem czy relikt przeszłości? - SEO blog

Czy copywriting w 2025 roku nadal ma sens? Skoro ChatGPT czy Claude piszą świetne teksty, to po co firmom „ludzcy” copywriterzy? Sprawa wcale nie jest taka prosta i uważam, że warto spojrzeć na nią z kilku różnych stron. Według mnie copywriting nie umiera, ale na pewno mocno się zmienia. W jaki sposób? Zapraszam do czytania.

Spis treści:

  1. Copywriting vs AI
  2. Kim właściwie jest copywriter w 2025 roku?
  3. Jak wygląda codzienność copywritera?
  4. Dlaczego warto być copywriterem? Plusy, które nadal mają znaczenie
  5. Minusy i wyzwania, których nie można ignorować
  6. Co dalej z copywritingiem? Prognozy na najbliższe lata
  7. Dla kogo to nadal dobra ścieżka kariery?
  8. Copywriting się zmienia – zmienić muszą się też copywriterzy
  9. Podsumowanie w punktach

Zobacz też:

Jak wykorzystujemy ChatGPT przy tworzeniu treści dla klienów

Copywriting vs AI

Rozwój sztucznej inteligencji wywrócił rynek treści do góry nogami.

W 2025 roku zmienia się on szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. To fakt, z którym trudno dyskutować.

Narzędzia AI już na obecnym poziomie technologicznym generują teksty, które jeszcze kilka lat temu wymagały wielu godzin pracy. Poza tym, praktycznie z każdym dniem piszą coraz więcej, lepiej i szybciej.

Ale nie jest też tak, że „prawdziwy” copywriting umarł.

Bo owszem – z jednej strony dużą część zadań pisarskich może wykonywać AI. Ale z drugiej, dostrzegam większe zapotrzebowanie na wartościowy, oryginalny content firmowy z duszą i ludzkim pierwiastkiem.

Do tego wszystkiego dochodzi rosnąca konkurencja wśród copywriterów-freelancerów. Taki tryb pracy wciąż kusi elastycznością i wygodą, ale i wymaga coraz większych kompetencji.

Nie dziwię się więc, że w środowisku słychać sporo pytań w stylu:

  • Czy nadal warto inwestować czas i energię w copywriting jako ścieżkę kariery?
  • Jakie są największe plusy i minusy pracy copywritera w obecnych realiach?
  • Jak będzie wyglądał copywriting w najbliższych latach?
  • Czy w świecie coraz bardziej zdominowanym przez narzędzia AI jest jeszcze miejsce dla copywritera (dosłownie) z krwi i kości?

Postaram się odpowiedzeić na przynajmniej część z nich.

Kim właściwie jest copywriter w 2025 roku?

W skrócie? To już nie tylko „osoba, która pisze teksty”.

Copywriter w 2025 roku to **człowiek od komunikacji**. Tłumacz świata marki na język klienta.

To wciąż specjalista od słów, które sprzedają, angażują, edukują… ale też uczłowieczają komunikaty generowane przez narzędzia sztucznej inteligencji.

Kiedyś copywriting kojarzył się głównie z hasłami reklamowymi, ulotkami czy opisami produktów w e-commerce. Dzisiaj wachlarz możliwości jest dużo szerszy – i trochę bardziej skomplikowany. Bo copywriterem może być:

  • Content writer – pisze blogi, poradniki, teksty pod pozycjonowanie stron. Musi znać podstawy optymalizacji, rozumieć potrzeby odbiorcy i umieć pisać tak, by Google i ludzie byli zadowoleni.
  • UX writer – mistrz zwięzłości. Pisze krótkie, trafne komunikaty w aplikacjach i systemach („Zapisano!”, „Ups, coś poszło nie tak…”).
  • Prompt engineer – nowa rola, ale coraz bardziej kluczowa. Pisze teksty do AI, żeby ta… pisała lepiej do ludzi. Zna modele językowe i wie, jak wycisnąć z nich maksimum.
  • Tech writer – specjalista od treści technicznych. Potrafi wyjaśnić zawiłości API czy urządzeń IoT tak, by zrozumiał je laik. To rodzaj tłumacza – z języka inżyniera na język człowieka.
  • Brand storyteller – zamienia marki w opowieści. Nie sprzedaje produktów, tylko historie, które budują relacje i emocje.

A klasyczny copywriting? Wciąż istnieje – ktoś musi napisać post na Facebooka, mailing sprzedażowy czy hasło reklamowe. Ale dziś to tylko ułamek możliwości.

Jak wygląda codzienność copywritera?

Nie ma jednego scenariusza. Jedni siedzą z laptopem w kawiarni i łapią zlecenia z całego świata. Inni pracują na etacie w dziale marketingu, a po godzinach piszą własnego bloga albo newsletter.

Są też tacy, którzy łączą copywriting z innymi usługami – np. SEO, automatyzacją, strategią marki.

Ważna zmiana? Coraz więcej osób nie zaczyna tekstu od zera. Wstępne szkice, research, a nawet układ akapitów to często dzieło AI.

Zadaniem człowieka jest zredagować content, odpowiednio go dopracować, nadać mu konkretny sens, wydźwięk i emocje.

Dopiero wtedy mamy do czynienia z treścią „wysokiej jakości” (choć osobiście bardzo nie lubię tego określenia).

Dlaczego warto być copywriterem? Plusy, które nadal mają znaczenie

Rynek ewoluuje, ale copywriting wbrew pozorom wciąż ma sporo zalet – zwłaszcza jeśli wiesz, jak się w nim odnaleźć. Oto co może przyciągać do tej branży:

  1. Elastyczność i niezależność

    To chyba najczęstszy powód, dla którego ludzie wybierają copywriting. Możesz pracować z dowolnego miejsca na świecie, samemu ustalać godziny pracy i dobierać klientów. To oczywiście wymaga samodyscypliny, ale daje też ogromną wolność.

  2. Różnorodność tematów i klientów

    Tu raczej nie ma miejsca na nudę. Każdy projekt to nowe wyzwanie – inna branża, inny styl, inny cel. Jednego dnia możesz pisać artykuł o odnawialnych źródłach energii, drugiego landing page dla kursu online, a trzeciego treści do aplikacji mobilnej. Ta różnorodność rozwija – zawodowo i intelektualnie.

  3. Zapotrzebowanie na „mądre”, jakościowe treści

    Firmy coraz chętniej inwestują w wartościowy content – taki, który nie tylko „ładnie brzmi”, ale też ma sens, jest zoptymalizowany i skuteczny. Dobry copywriter, który zna się na rzeczy, nadal nie będzie narzekać na brak zleceń.

  4. AI jako wsparcie, nie zagrożenie

    Odpowiednio używana sztuczna inteligencja to przyjaciel copywritera. Pomaga pisać szybciej, lepiej planować treści, testować różne warianty. Ale nie zastąpi człowieka w myśleniu, analizie czy empatii. Wykorzystując AI, możesz skupić się na tym, co naprawdę ważne – strategii, tonie głosu, wartości.

  5. Rozwijasz uniwersalne kompetencje i umiejętności

    Copywriting to więcej niż pisanie. Uczysz się perswazji, myślenia projektowego, empatii i współpracy z klientami. To kompetencje, które przydają się także w marketingu, sprzedaży, zarządzaniu czy przy tworzeniu własnego biznesu.

Sprawdz oferte

Minusy i wyzwania, których nie można ignorować

Jeśli myślisz o wejściu w tę branżę (albo już w niej jesteś), warto znać też jej ciemniejsze strony:

  1. Duża konkurencja, zwłaszcza na starcie

    Rynek jest nasycony (a może nawet przesycony). Wiele osób próbuje swoich sił w pisaniu – od studentów, przez osoby po przebranżowieniu, aż po doświadczonych specjalistów z innych dziedzin. Wyróżnienie się bez portfolio, specjalizacji czy marki osobistej jest już prawie niemożliwe.

  2. Stawki bywają bardzo zróżnicowane

    Na start łatwo wpaść w pułapkę pisania za „5 zł za 1000 zzs”. Takie zlecenia raczej nie rozwijają – bardziej frustrują. Z drugiej strony zbyt duże oczekiwania na starcie mogą skończyć się brakiem zleceń. Trzeba świadomie wybierać projekty i klientów.

  3. Presja ze strony AI i automatyzacji

    Tworzenie prostych treści (opisów produktów, meta opisów) jest coraz częściej automatyzowane. Copywriter musi dawać więcej – unikalny styl, głos marki, wartość i emocje. Inaczej przegra z algorytmem.

  4. Ciągła nauka to konieczność

    Ten zawód nie lubi stagnacji. Co chwilę pojawiają się nowe trendy, narzędzia, wymagania SEO. Jeśli chcesz być na bieżąco, trzeba inwestować czas w rozwój – czytać, testować, uczyć się nowych form contentu i pracy z technologią.

  5. Brak stabilizacji, szczególnie jako freelancer

    Praca na freelansie to wolność… ale też sporo stresu. Czasem nie ma zleceń, czasem jest ich aż za dużo. Do tego dochodzą nieterminowi klienci, niekończące się poprawki, nieopłacone faktury czy długie negocjacje. Trzeba umieć się w tym wszystkim odnaleźć.

Co dalej z copywritingiem?

Czy copywriterzy przetrwają? A może AI nas zastąpi?

No właśnie – to pytania, które regularnie powracają. Prawda jak zwykle leży gdzieś pośrodku.

Poniżej znajdziesz moje luźne przemyślenia dotyczące tego, jak może wyglądać copywriting w najbliższych latach.

Specjalizacja będzie kluczem

Obstawiam, że copywriterzy „od wszystkiego” będą mieli pod górkę. Na znaczeniu zyskają specjaliści – np. copywriterzy branżowi (medyczni, technologiczni, finansowi), UX writerzy, twórcy treści edukacyjnych, eksperci od promptów czy edytorzy treści generowanych automatycznie.

Im bardziej będziesz świadomy, dla kogo piszesz i po co, tym lepiej. A im bardziej sprecyzowana nisza, tym większe szanse na dobrze płatne zlecenia.

AI jako uzupełnienie pracy człowieka, a nie opcja jego zastąpienia

Pisanie z pomocą AI to już właściwie codzienność. W przyszłości copywriter będzie nie tyle autorem treści, co osobą, która nadaje kierunek, selekcjonuje informacje, poprawia styl i dba o cel komunikacji. AI stworzy draft, ale to człowiek zdecyduje, po co i dla kogo będzie tworzony content.

Większe znaczenie strategii i myślenia marketingowego

Sam tekst to za mało. Klienci będą szukać partnerów, którzy potrafią myśleć szerzej – zrozumieją ich biznes i grupę docelową, zaplanują komunikację i doradzą treści pod konkretne cele (np. konwersję, lojalność).

Według mnie copywriter częściej będzie ważnym elementem zespołu strategicznego, a nie tylko osobą od pisania tekstów.

Jakość treści ponad ilość

Im więcej treści w sieci, tym trudniej się wyróżnić – tym bardziej w zalewie contentu generowanego automatycznie. Wygrają ci, którzy piszą konkretnie, z charakterem, na podstawie wiedzy i realnych doświadczeń.

Unikalny styl, prawdziwe insighty, głos marki – to rzeczy, których AI (na razie) nie robi dobrze.

Rynek się przefiltruje – ale ci, którzy zostaną, mogą sporo zyskać

Część osób rezygnuje już teraz, bo nie widzą sensu, nie nadążają za zmianami albo nie chcą się rozwijać.

Ale ci, którzy zostaną, dostosują się i rozwiną kompetencje, będą mogli liczyć na rozsądne stawki, ciekawsze zlecenia i większy wpływ na projekty. Zwłaszcza jeśli będą ogarniać nie tylko pisanie, ale i szerszy kontekst marketingowo-biznesowy.

Dla kogo to nadal dobra ścieżka kariery?

Copywriting nie jest dla każdego – i zresztą nigdy nie był. Ale jeśli masz konkretne cechy, umiejętności (albo chęć, żeby je rozwijać), to ten zawód wciąż może być dla Ciebie świetną opcją.

Szczególnie teraz, gdy rynek się zmienia i rośnie zapotrzebowanie na treści „z głową”.

Tak więc jeśli dobrze czujesz się w pisaniu, potrafisz ubierać myśli w słowa i jesteś otwarty na testowanie nowych form – efekty przyjdą szybciej, niż myślisz.

Pisanie to rzemiosło – umiejętność, którą trzeba szlifować. Jeśli masz do tego smykałkę i głowę otwartą na feedback (czytaj: nie zniechęcasz się po pierwszej rundzie poprawek od klienta), to jesteś na dobrej drodze.

Lubisz się rozwijać, kombinować, testować narzędzia? Odnajdziesz się tu świetnie.

Dobry copywriter to też ktoś, kto umie słuchać klienta, rozumie cel komunikatu, dopasowuje tekst do tonu marki i potrzeb odbiorcy. Jeśli umiesz myśleć szerzej, zadawać pytania i analizować briefy – masz ogromny plus na starcie.

Copywriting to również fajna opcja dla dla specjalistów z innych dziedzin, którym pisanie przychodzi z łatwością.

Masz doświadczenie w finansach, medycynie, edukacji czy IT, a do tego nie boisz się klawiatury? Możesz zostać copywriterem branżowym – a takie osoby są dziś naprawdę w cenie. Znajomość fachowego języka i kontekstu to przewaga, której nie da się podrobić.

Kariera copywritera będzie dobrą opcją dla osób, które szukają elastycznej pracy – ale umieją się ogarnąć w towarzyszącym jej często chaosie.

Poradzisz sobie, jeśli potrafisz zarządzać swoim czasem, ogarniać terminy i nie panikujesz przy chwilowym braku zleceń. Freelance daje wolność, ale wymaga dyscypliny.

Copywriting się zmienia – zmienić muszą się też copywriterzy

Pracując jako content specjalistka w Top Online i zarządzając zespołem copywriterów, widzę na co dzień, jak zmienia się nasza branża.

Zmienia się też samo podejście do tworzenia treści – sposób, w jaki odbiorcy je konsumują, czego oczekują, i jak my, jako twórcy, powinniśmy na to reagować.

Obserwujemy te zmiany, testujemy nowe rozwiązania i wyciągamy wnioski – również w kontekście tego, jak piszemy i jak współpracujemy z naszymi copywriterami.

W Top Online copywriterzy pracują z ChatGPT na co dzień. Ale nie używamy go "z palca" – dla każdego klienta tworzymy dedykowane GPT-sy, zasilone tonem marki, słowami kluczowymi i celami komunikacji. To jak mieć asystenta, który zna DNA marki i pisze w jej stylu.

AI generuje pierwsze szkice tekstów na podstawie briefu. Copywriter sprawdza fakty, dodaje kontekst, emocje i "ludzki pierwiastek". Następnie dopracowuje strukturę, dba o płynność i naturalność języka. Efekt? Więcej treści w krótszym czasie, bez utraty jakości.

Przykład: artykuł ekspercki o 3000 znakach kiedyś zajmował 3-4 godziny. Dziś z pomocą AI to 1,5-2 godziny, ale więcej czasu poświęcamy na research i weryfikację faktów.

Na razie nie podejmujemy jeszcze drastycznych kroków, ale wiemy, że zbliżają się zmiany. Być może już wkrótce będziemy musieli porządnie zaktualizować nasze procedury i wytyczne do pisania tekstów.

Zastanawiam się też, czy nie przyszedł czas, żeby otwarcie porozmawiać o zmianie sposobu rozliczania treści. Może warto przestać patrzeć przez pryzmat znaków ze spacjami?

No właśnie, ale czy inny sposób będzie skuteczniejszy? Jak go wprowadzić? Widzę tu sporo wyzwań i znaków zapytania.

To wszystko utwierdza mnie w przekonaniu, że copywriting nie stoi w miejscu. I jeśli chcemy robić dobrą robotę (czy to po stronie agencji SEO, czy jako freelancerzy), musimy być gotowi na zmiany.

Podsumowanie w punktach

  1. Rozwój sztucznej inteligencji zmienia zasady gry, ale nie eliminuje potrzeby wartościowych treści tworzonych przez ludzi – wręcz przeciwnie, firmy coraz częściej stawiają na autentyczny, jakościowy content.
  2. Copywriter w 2025 roku to nie tylko autor tekstów, ale przede wszystkim specjalista od komunikacji i łącznik marek z klientami.
  3. Copywriterzy pracują zdalnie lub z biura, w agencjach lub na freelansie – nie ma tutaj jednego powszechnego schematu.
  4. Elastyczność, różnorodność zleceń, rosnące zapotrzebowanie na „mądre” treści, rozwój uniwersalnych umiejętności – to atuty, które wciąż czynią ten zawód atrakcyjnym.
  5. Wysoka konkurencja, niskie stawki dla początkujących, presja ze strony AI, konieczność stałego rozwoju i brak stabilizacji w pracy jako freelancer – to realne wyzwania dla każdego, kto myśli o tej ścieżce zawodowej.
  6. Według mnie przyszłość będzie należeć do specjalistów, którzy potrafią korzystać z narzędzi AI i planować treści osadzone w szerszym kontekście marketingowo-biznesowym.
  7. Copywriting to wciąż dobre rozwiązanie dla osób, które lubią i umieją pisać, są gotowe do nauki, ale też dla specjalistów z wiedzą branżową (to zawsze będzie w cenie).
  8. Branża dynamicznie się rozwija – potrzebna będzie otwartość na zmiany, w tym na nowe modele pracy i być może alternatywne formy rozliczania.

Naprodukowaliśmy się nie lada. A czy szczena opada? (D)oceń nas!

Aktualna ocena:

5 / 5

Liczba ocen: 11

Twoja ocena:

Przeczytaj również:

Content Marketing
Co robimy, gdy klient narzeka na treści
Klaudia Gajowa-Moczulska, 04-03-2025
Co robimy, gdy klient narzeka na treści - SEO blog
Content Marketing
Jak wykorzystujemy ChatGPT przy tworzeniu treści dla klientów - SEO blog
Content Marketing
Ja, My czy „Nasza firma”? Jak piszemy o sobie i jak wpływa to na naszą markę - SEO blog

SEO na luzie

Historia Twojego sukcesu może zacząć się dziś. Odbierz darmową analizę Twojej strony.

Bezpłatna oferta
  • Odezwiemy się w 24h
  • Otrzymasz analizę strony i porównanie z konkurencją
  • Przygotujemy strategię SEO dla Twojego biznesu
  • Pokażemy Ci na przykładach, jak wygląda współpraca i raporty miesięczne
  • Otrzymasz ofertę w formie video, współpraca od 1999 zł/mc