Z naszych (i nie tylko naszych) badań wynika, że bardzo dużo stron, które Google wykorzystuje w źródłach AI Overviews (Przeglądów od AI) to strony spoza TOP100 wyników organicznych. Czy to znaczy, że jakiekolwiek pozycjonowanie zaraz straci sens?
Spis treści:
Sprawdzamy AI Overviews dla konkretnej frazy
Na początku wpiszmy w Google jakąś frazę, dla przykładu wybrałem "jak utworzyć landing page".
Otrzymujemy wyniki organiczne oraz wygenerowaną odpowiedź w AI Overviews wraz z linkami do podstron, które zostały wykorzystane do wygenerowanej odpowiedzi.

Zaraz dokładnie sprawdzimy te źródła, ale najpierw, żeby w pełni zrozumieć jak Google działa w przypadku AIO, sprawdźmy dokładną intencję tego słowa kluczowego - czyli co dokładnie użytkownik chce się dowiedzieć wpisując tę frazę.
Analiza intencji - co naprawdę chce wiedzieć użytkownik?
Intencję tego zapytania sprawdzam w YOSA, bo zrobi to za mnie dużo dokładniej i szybciej :)

Od naszej agentki dowiedziałem się, że na tej frazie użytkownik chce nie tylko dowiedzieć się jakie narzędzia może wykorzystać, czy też jak technicznie zrobić landing page, ale również **oczekuje wskazówek dotyczących skutecznego tekstu** na landing page (treść, chwytliwe nagłówki, call to action).
Wiemy już co ma zawierać odpowiedź. Możemy przejść do następnego kroku.
Które strony z AIO są w TOP100, a które nie?
Sprawdźmy które strony z wyników AIO pojawiają się w TOP100.
Żeby to zrobić, a się nie narobić, ponownie użyję naszej agentki AI - YOSA :)
W tym celu sopiowałem URL-e źródeł ze strony wyników i poprosiłem YOSĘ o sprawdzenie, czy znajdują się one w pierwszych 100 wynikach na frazie “jak utworzyć landing page” (i na jakich pozycjach).

Odpowiedź była błyskawiczna i taka, jakiej się spodziewałem.
Dwa wyniki, które pojawiły się w źródłach AIO nie są zaindeksowane na tę frazę w TOP100 wyników w Google.
Jeden z nich dotyczy pisania tekstu na landing page, a drugi dotyczy narzędzi.
Skąd Google bierze dodatkowe źródła?
Pamiętasz jakie były szczegółowe intencje użytkowników?
No właśnie - poza samym dowiedzeniem się jak zrobić landing page, była to też chęć poznania narzędzi i stworzenia dobrego tekstu na taką stronę. Czyli dokładnie to, o czym mówią niezaindeksowane na tej frazie źródła!
Na tej podstawie możemy wywnioskować, że Google najprawdopodobniej chcąc spełnić intencję użytkownika, **wykonał dodatkowe zapytania**.
W tym przypadku, pobrał dodatkowe informacje na temat dobrych praktyk odnośnie pisania tekstów na landing page oraz narzędzi.
Nie wiemy dokładnie jakich słowa kluczowego użył, ale strzelam, że chodziło o coś typu:
- "jak pisać teksty na landing page"
- "dobry tekst na landing page"
- "landing page kreatory"
- "narzędzia do tworzenia landing page"
Okej, no to skoro mamy hipotezę, to sprawdźmy czy ma ona coś wspólnego z faktycznymi wynikami Google.
Kontynuujemy rozmowę z naszą agentką AI i prosimy ją o sprawdzenie pozycji pierwszego nieobecnego w TOP100 URL-a. Tym razem na frazy, które mogły zostać dodatkowo wyszukane przez AI Overviews: “jak pisać tekst na landing page” i “dobry tekst na landing page”.

Okazuje się, że nasza zguba, czyli strona o pisaniu tekstów jest na 1 miejscu na obie te frazy! Nieźle.
Czy możemy więc stwierdzić, że strona jest poza TOP100? I tak, i nie. Mamy już prawie pewność, że Google wykonał kilka zapytań, a nie tylko jedno.
Pozostała nam jednak jeszcze jedna zguba - podstrona o narzędziach do tworzenia landing page.
Rozmawiamy więc dalej z YOSĄ i prosimy o kolejne sprawdzenie, tym razem na frazy “landing page kreatory” oraz “narzędzia do tworzenia landing page”.

Rezultat jest podobny. Podstrona jest na 4 pozycji na “narzędzia do tworzenia landing page” i na 30 na “landing page kreatory” (AI Overviews pewnie nie wyszukiwało akurat tej frazy).
Wniosek?
Warto wiedzieć
Podstrony wykorzystywane jako źródła w AI Overviews zawsze są zaindeksowane i często zajmują wysokie pozycje - tylko nie zawsze na to samo zapytanie, które wpisaliśmy w Google, bo AIO wykonuje research, czyli odpytuje Google na kilka różnych fraz.
Już wiemy, że bycie wysoko w Google się opłaca, bo Google wykonuje wiele zapytań. Co więcej, pamiętajmy, że już dzisiaj agenci coraz częściej wyszukują (deep research) informacji za nas. Warto mieć to na uwadze podczas robienia SEO
Sprawdź to sam/a!
W tym miejscu mógłbym wymienić jeszcze kilka takich przykładów, ale zamiast tego rzucę Ci wyzwanie: zrób to samo, co ja w tym tekście i przekonaj się na własne oczy!
Wystarczy jakiekolwiek narzędzie do sprawdzania pozycji, ale jeśli też nie chcesz się narobić, to możesz skorzystać z naszej YOSY.
Jeśli nie masz jeszcze dostępu, wejdź na https://yosa.ai/ i zapisz się do waitlisty. Aktualnie YOSA jest w zamkniętej bety i testuje ją obecnie około 700 osób.
Czas oczekiwania na dostęp to w chwili powstawania tego tekstu około tygodnia, ale jeśli napiszesz do nas na [[email protected]](mailto:[email protected]) z informacją, że przeczytałeś mój wpis i chciałbyś sprawdzić to na własną rękę, to dostaniesz darmowe konto testowe z limitem 60 wiadomości dziennie w mniej niż 24 godziny :)
Jak to wykorzystać w praktyce?
Dobra... wiemy, że AI Overviews odpytuje wyniki Google na kilka fraz na podstawie intencji użytkownika. Jak to wykorzystać?
To proste.
Skoro wiemy, że w AIO pojawiają się wyniki, które są widoczne na inne, szczegółowe zapytania, to pozycjonując się na jakąś frazę warto zoptymalizować się od razu także na nie.
W ten sposób zyskujemy widoczność w:
- organicznych wynikach wyszukiwarki na wysokich miejscach,
- źródłach AI Overviews,
- wynikach wyszukiwania ChatGPT oraz innych agentach.
Jak to zrobić?
To również proste.
Skorzystaj z agentki YOSA. Wystarczy, że wpiszesz frazę i poprosz o analizę intencji. Wynik wykorzystaj do uzupełnienia lub napisania nowej treści na stronie.
Zresztą, w samym napisaniu tekstu na stronę YOSA również Cię wyręczy. Jeśli poprosisz ją o wygenerowanie tekstu na daną frazę - dostaniesz gotowy content zoptymalizowany pod SEO… i to znacznie lepszy niż typowe artykuły wygenerowane przez ChatGPT.
W ostatnich tygodniach poświęciliśmy tej funkcji wiele pracy i nie chwaląc się… a zresztą - sam/a zobaczysz i ocenisz :)
Taki tekst wystarczy przeczytać, ewentualnie delikatnie poprawić i wrzucić na nową podstronę. No i już, dodatkowa szczegółowa fraza pokryta, a szansa na widoczność w AIO/ChatGPT czy innych agentach rośnie. O pokryciu kolejnej frazy w wynikach organicznych nie wspominając.
Warto wiedzieć
Google w AI Overviews nie ogranicza się do TOP10 czy nawet TOP100. Wykonuje dodatkowe zapytania, by kompleksowo odpowiedzieć użytkownikowi.
To dlatego pozycjonowanie na frazy uzupełniające jest równie ważne!
Powodzenia!
Podsumowanie w punktach
- 1/3 stron w AI Overviews to strony spoza TOP100, ale tylko na wpisane zapytanie - w rzeczywistości są one wysoko na inne, powiązane, bardziej szczegółowe frazy.
- Przygotowując odpowiedź generowaną przez AI Google wykonuje dodatkowe zapytania pogłębiające, żeby lepiej odpowiedzieć na intencję użytkownika.
- Strony "spoza TOP100" często zajmują 1. miejsca na innych frazach, które dotyczą szczegółowej intencji stojącej za wpisanym słowem kluczowym.
- YOSA.AI pomaga odkryć wszystkie aspekty intencji - wystarczy wpisać frazę i poprosić o analizę.
- To co robi AI Overviews nie jest zaskoczeniem - przecież agenci AI coraz częsciej wykonują za nas research - wyszukują informacje z wielu źródeł, nie tylko z TOP10.
- Skuteczne SEO w erze AI to pozycjonowanie nie tylko na główną frazę, ale też na wszystkie frazy uzupełniające.
- Treści pokrywające szczegółowe intencje to już nie tylko kolejne frazy “z długiego ogona” - zwiększają one też szanse na widoczność w AI Overviews, ChatGPT i innych agentach.
- Wbrew pozorom SEO wcale się więc nie kończy, po prostu czas zacząć podchodzić do niego nieco inaczej :)