Jesteś tutaj: Baza wiedzy / Blog i aktualności / Jak tworzę i optymalizuję adresy URL zawierające daty?

25-02-2025

Jak tworzę i optymalizuję adresy URL zawierające daty?

Dodawanie dat do adresów URL pomaga w organizacji treści, ale może utrudniać aktualizacje i wymagać przekierowań. Warto stosować je dla newsów, ale przy treściach evergreen lepiej ich unikać, żeby uniknąć błędów 404 i problemów z SEO.

Jak tworzę i optymalizuję adresy URL zawierające daty? - SEO blog

Umieszczanie daty w adresie URL może być podchwytliwe. Sam robię to tylko w niektórych przypadkach i stosuję przy tym kilka reguł pod kątem SEO i użyteczności. O jakich zasadach mowa? Oto jak buduję i optymalizuję URL-e z datami.

Spis treści:

  1. Czy warto wrzucać datę do adresu URL?
  2. Jak tworzę URL-e zawierające daty?
  3. Aktualizacja adresu URL z datą.
  4. Operatory i wyrażenia regularne do analizy adresów URL.
  5. Jak wygląda widoczność stron z adresami URL zawierającymi daty?
  6. Zalety i wady umieszczania dat w adresach URL.
  7. Podsumowanie w punktach.

Zobacz też:

Co to jest adres URL i jego wpływ na SEO

Daty w adresach URL – ok czy nie ok?

I tak, i nie – oczywiście to zależy :). Specjaliści od pozycjonowania raczej odradzają dodawanie dat do URL-i. Ale nie jest też tak, że jest to grzech i trzeba tego unikać za wszelką cenę.

Po prostu warto do tego podejść z głową – i tak też zawsze staram się robić.

Jeśli tworzę zupełnie nową podstronę, dokładnie analizuję jej kontekst, cel i charakterystykę. To od tych czynników zależy, czy zdecyduję się na wrzucenie daty do adresu URL, czy nie.

Przykładowo – treści evergreen (czyli te o długim cyklu „życia”) nie powinny zawierać daty w adresie. Inaczej wygląda to w przypadku np. newsów. Tutaj URL z datą sprawdzi się o wiele lepiej.

Obecnie mamy dostęp do CMS-ów, które oferują możliwość automatycznego tworzenia adresów URL na podstawie określonych wzorców. Dobrym przykładem jest WordPress, pod kątem którego opisywałem to w moim artykule o wtyczkach do pozycjonowania na tej platformie.

Jednym z takich schematów zapisu daty jest umieszczanie roku, miesiąca i dnia w adresie URL. Nie jest to rozwiązanie idealne, ale zdecydowanie najczęściej polecane.

Stosując je skazuję się jednak na to, że gdy będę chciał zaktualizować taką podstronę, to nie obejdzie się bez zmiany URL-a (więc i przekierowania 301 ze starego adresu na nowy). Co się stanie, jeśli to pominę?

Mimo aktualizacji contentu i wszystkich znaczników URL-em mogę sugerować użytkownikowi, że treść jest nieaktualna – a tego bym nie chciał.

Druga rzecz – przy problemach z przekierowaniem zmiana adresu URL po opublikowaniu treści może prowadzić do błędu 404 i utraty ruchu. Tego również bym nie chciał.

Prawda jest taka, że lepiej nie dodawać niepotrzebnie nowych przekierowań, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. Czasem więc (jeśli wiem, że treść się zmieni - bo np. nie jest newsem), lepiej po prostu nie dodawać daty do URL-a.

Wiadomo – jedno przekierowanie nie wpłynie znacząco na wyniki pozycjonowania. Ale zawsze staram się zaplanować działania z góry tak, żeby uniknąć takich sytuacji i po prostu nie dokładać sobie pracy.

Szczególnie, że jakiekolwiek błędy w przekierowaniach mogą negatywnie wpłynąć na pozycjonowanie strony, nad którą pracuję. No a każde przekierowanie to też jakaś dodatkowa szansa na pojawienie się błędów.

Jak tworzę URL-e zawierające daty?

Załóżmy jednak, że chcę zaprojektować przyjazny adres URL zawierający datę. Jak to robię?

Przede wszystkim patrzę na format daty, czyli sposób jej zapisu. Data powinna być zaprezentowana w maksymalnie przejrzysty sposób.

Format, który jest powszechnie akceptowany i czytelny zarówno dla użytkowników, jak i robotów wyszukiwarki, wygląda następująco:

RRRR-MM-DD, np. 2025-02-19.

Drugą zasadą, jaką stosuję, jest umieszczanie daty w odpowiednim miejscu adresu – a konkretnie po nazwie domeny, ale przed tytułem artykułu czy słowami kluczowymi.

Finalnie nie zapominam o tym, by rozdzielić poszczególne elementy i słowa w adresie URL za pomocą separatorów. Używam do tego myślników albo ukośników.

Jak zatem będzie wyglądać odpowiednio sformatowany adres z datą? Na przykład tak:

adres URL

Aktualizacja URL-a z datą

Wiesz już, że co do zasady URL z datą stosuję wtedy, gdy wiem, że nie będę musiał go nigdy zmieniać.

W niektórych przypadkach aktualizacja adresu URL zawierającego datę okazuje się jednak mimo wszystko niezbędna. Dzieje się tak m.in., gdy:

  • zmieniamy treść lub tytuły,
  • zmieniamy datę publikacji (jeśli data jest nieaktualna lub z jakiegoś powodu myląca),
  • zmieniamy strukturę strony.

Co robię w takiej sytuacji?

Zaczynam od stworzenia adresu URL z nową datą, a następnie konfiguruję przekierowanie 301. Robię to ręcznie w pliku .htaccess lub za pomocą odpowiednich wtyczek w CMS-ie (np. YoastSEO w WordPressie).

To przekierowanie jest turbo ważne, bo informuje wyszukiwarkę, że strona zostaje przeniesiona na stałe i przekazuje większość “mocy rankingowej” ze starego adresu URL na nowy.

Przy aktualizacji URL jest ryzyko powstania duplikatów treści z różnymi wersjami dat. Dlatego zawsze wykorzystuję tag rel=”cannonical” na nowej stronie, żeby Google wiedziało, która wersja jest tą główną.

Kolejno przechodzę do aktualizacji linków wewnętrznych, które prowadziły do starego adresu i podmieniam je na nowy.

Na koniec jeszcze szybki rzut oka na mapę witryny, z którą też trzeba trochę podziałać.

W tym przypadku upewniam się, że mapa zawiera aktualny adres URL. Usuwam stary adres i dodaję nowy, a na końcu przesyłam zaktualizowaną mapę do Google Search Console.

Aktualizacja daty bez zmiany adresu URL

Jest jeszcze alternatywna metoda, która pozwala zaktualizować datę publikacji bez zmiany adresu URL.

W tym celu:

  1. Dodaję widoczną informację w treści strony, np. Artykuł zaktualizowano: 19 lutego 2025.
  2. Wykorzystuję znacznik time w HTML, który wskazuje datę publikacji.
  3. Dodaję datę aktualizacji w metadanych strony (np. w tagach meta lub JSON-LD).

W taki sposób stary adres zostaje w adresie URL, ale zarówno roboty internetowe, jak i użytkownicy wiedzą, że treść która się pod nim znajduje została zaktualizowana.

Jak analizuję adresy URL z datami? Z jakich rozwiązań korzystam?

Gdy chcę zoptymalizować istniejące już adresy URL z datami na jakiejś stronie, to najpierw muszę je odnaleźć i przeanalizować. Z jakich rozwiązań wtedy korzystam?

Operatory Google

Jednym z podstawowych narzędzi, jakich używam do tego typu analiz, są operatory Google. Zdecydowanie ułatwiają one codzienną pracę.

Nie jest to jednak rozwiązanie idealnie – operatory nie zawsze pozwalają znaleźć wszystkie podstrony w obrębie danej witryny, o czym warto pamiętać.

Jednym z takich operatorów, które stosuję na co dzień, jest operator “intitle:”.

site:"[twojadomena.pl]()" intitle:"2024"

wykorzystanie operatora

Otrzymuję tutaj wyniki wyszukiwania, które zawierają w tytule podaną datę – w tym przypadku jest to rok 2024.

Dobrym przykładem z naszej strony może być wpis Daniela dotyczący wydarzenia Search Central Live Poland 2024. Było to pierwsze takie wydarzenie w Polsce (miejmy nadzieję, że nie ostatnie). W tym wypadku zastosowanie daty jak najbardziej ma sens.

Kolejny operator może nam wyświetlić wyniki z datą zawartą w adresach URL (“inurl:”).

site:"[twojadomena.pl]()" inurl:"2024"

wyszukiwanie z operatorem inurl

Jak widać, takich adresów URL z konkretną datą mamy na stronie naszej agencji SEO jest znacznie mniej.

Wyrażenia regularne do analizy adresów URL z datami

Kolejnym narzędziem, z którego korzystam do analizy adresów URL z datami, są wyrażenia regularne (regex).

Nie będę tutaj omawiał, jak one dokładnie działają (o tym możesz przeczytać w jednym z moich wpisów).

Skupię się na wykorzystaniu regexów podczas wyszukiwania i analizowania dat w adresach URL z poziomu Google Search Console.

Pierwszym, najprostszym wyrażeniem regularnym, z którego korzystam, jest:

2022|2023|2024 lub \\b(2022|2023|2024)\\b

Dzięki niemu jestem w stanie wyszukać URL-e z datą (z latami od 2022 do 24) w dowolnej konfiguracji i w dowolnym miejscu w adresie.

wyszukiwanie z wyrazeniami

Mogę również wykorzystać wyrażenie regularne, którego zadaniem będzie filtrowanie wyników tylko z datą na końcu ciągu znaków.

https?://.*(2022|2023|2024)$

Wtedy otrzymam konkretny rodzaj adresów URL:

wyszukiwanie z wyrazeniami

Takie rozwiązanie może być przydatne w specyficznych sytuacjach, np. jeśli znam konkretną strukturę adresów URL na badanej stronie.

Oczywiście mogę to zapytanie dowolnie modyfikować w zależności od potrzeb. A do tego doskonale sprawdzi się nasz Inteligentny Asystent SEO (pssst… – można już zapisywać się na listę oczekujących).

A na razie korzystam z ChatGPT, który całkiem nieźle radzi sobie z wyrażeniami regularnymi.

Sprawdź ofertę

Przykładowe wykresy treści z adresami URL z datą

wykres GSC

Przykładowy wpis blogowy opisujący modny produkt na rok 2024. Tutaj specyfika produktu jest zdecydowanie sezonowa – największe zapotrzebowanie występuje w okresie letnim.

Jak widać na wykresie, poza sezonem i w nowym roku pozycje mocno spadają. Dlatego w tym przypadku lepiej nie zamieszczać roku w adresie URL, tylko opcjonalnie w treści.

wyszukiwanie z wyrazeniami

Kolejnym przykładem jest opis wydarzenia stacjonarnego, które odbywa się w konkretnym przedziale czasowym.

Dla tej podstrony w adresie URL użyto konkretnej daty.

https://fotoforma.pl/festiwal-fotoforma-13-14-czerwca-2024-pge-narodowy

Konkurs trwał do 9 maja, wyniki zostały ogłoszone 13 czerwca na festiwalu. Przy frazach z datą są one klikalne w okresie największej przydatności, czyli wtedy, kiedy można było zgłaszać się do konkursu i kiedy były ogłaszane wyniki.

wykres GSC

Jeśli jednak wydarzenie odbywa się cyklicznie, można to rozwiązać w inny sposób.

W takim wypadku dodanie daty (roku) w adresie URL będzie dobrą opcją, bo pozwala jasno określić przedział czasowy.

https://fotoforma.pl/blog/konkursy-foto-i-wideo-festiwal-fotoforma-2024/

Wady i zalety daty w treściach

Używanie adresów dat w adresach URL może być mieczem obosiecznym – ma swoje wady i zalety.

Z jednej strony pozwala lepiej posegregować treści, ułożyć je chronologicznie i w sposób czytelny dla użytkowników. Z drugiej – prowokuje problemy z przekierowaniami i błędami 404, jeśli nie będzie dobrze zaplanowane i wdrożone.

Jak to wygląda w pigułce?

Zalety używania dat w adresach URL:

  • lepsza organizacja treści,
  • archiwizacja starych postów,
  • aktualne treści dla użytkowników,
  • jasna informacja, kiedy treść powstała,
  • przydatne przy promowaniu albo opisywaniu wydarzeń z konkretną datą.

Wady używania dat w adresach URL:

  • konieczność aktualizacji treści,
  • dłuższe i trudniejsze do zapamiętania adresy URL,
  • konieczność aktualizacji danych strukturalnych (jeśli nie dzieje się to automatycznie),
  • tworzenie przekierowań 301 po aktualizacji treści.

Podsumowanie w punktach

  1. Umieszczanie dat w adresach URLnie jest błędem, ale warto to robić świadomie, analizując kontekst i cel podstrony.
  2. Dla treści długoterminowych (evergreen) lepiej unikać dat w URL-ach, natomiast w przypadku newsów i wydarzeń dodanie daty jest jak najbardziej polecane.
  3. Przy tworzeniu adresów URL z datą pamiętam o zalecanym formacie (najlepiej RRRR-MM-DD), odpowiednim umieszczeniu daty i rozdzieleniu poszczególnych elementów separatorami.
  4. Aktualizacja URL z datą wymaga starannego planowania, w tym dodania przekierowań 301, aktualizacji linków wewnętrznych i mapy witryny.
  5. W przypadku dodania nowej daty bez zmiany URL umieszczam widoczną informację o aktualizacji w treści strony oraz wykorzystuję znacznik
  6. Operatory Google (np. "intitle", "inurl") są pomocne w analizie adresów URL zawierających daty.
  7. Wyrażenia regularne są skutecznym narzędziem do wyszukiwania i analizowania adresów URL z datami w Google Search Console.
  8. Używanie dat w URL ma zarówno zalety (np. lepsza organizacja treści), jak i wady (np. konieczność tworzenia przekierowań czy ryzyko błędów 404), dlatego decyzja o ich zastosowaniu powinna być dobrze przemyślana.

Naprodukowaliśmy się nie lada. A czy szczena opada? (D)oceń nas!

Aktualna ocena:

4.79 / 5

Liczba ocen: 47

Twoja ocena:

Przeczytaj również:

Pozycjonowanie
9 wtyczek do przeglądarki, których używam w SEO - SEO blog
Pozycjonowanie
Badanie: Ile ruchu AI pojawiło się na 100 serwisach? - SEO blog
Pozycjonowanie
Above the Fold w SEO — jak je optymalizuję?
Maciej Bednarski, 11-02-2025
Above the Fold w SEO — jak je optymalizuję? - SEO blog

SEO na luzie

Historia Twojego sukcesu może zacząć się dziś. Odbierz darmową analizę Twojej strony.

Bezpłatna oferta
  • Odezwiemy się w 24h
  • Otrzymasz analizę strony i porównanie z konkurencją
  • Przygotujemy strategię SEO dla Twojego biznesu
  • Pokażemy Ci na przykładach, jak wygląda współpraca i raporty miesięczne
  • Otrzymasz ofertę w formie video, współpraca od 1999 zł/mc