Chcesz zdobyć więcej wyświetleń filmów na YouTube? A może dopiero startujesz ze swoim kanałem? Tak czy inaczej, przyda Ci się solidny keyword research! A przynajmniej, od niego dobrze byłoby zacząć. Zapraszam na poradnik, dzięki któremu dobierzesz frazy (prawie) jak profesjonalista.
Spis treści:
- Pierwszy krok w YouTube SEO
- Wideo ma sens. Szerszy kontekst
- KW research na Youtube vs KW research w SEO
- Frazy na YT a intencje użytkownika
- Od czego zacząć, czyli grupowanie semantyczne
- Dobieranie słów kluczowych w pytaniach
- KW research na YouTube w praktyce
- Keyword research na YouTube - narzędzia
- Czy wideo pojawi się w SERP?
- Analiza fraz - czyli które wybrać?
- Co warto mieć z tyłu głowy?
- Podsumowanie
Powiązane:
Pierwszy krok w YouTube SEO
O tym, że filmy to coraz bardziej pożądane i skuteczne treści nie trzeba już nikogo szczególnie przekonywać. Ale i tak to zrobię, bo od czegoś trzeba przecież zacząć, a bez wstępu jakoś tak głupio. Żeby jednak nie przynudzać:
- W maju 2007, Google rozpoczyna program Universal Search,
- Wtedy firma zaczyna umieszczać w wynikach multimedia: wideo i obrazki,
- 11 lat, w 2018, wideo wyskakuje w Google już przy co czwartej frazie (wg. Searchmetrics 2018),
- Obrazki pojawiają się wówczas z kolei na odpowiednio 16 i 23% wyników mobile oraz desktop,
- Od wtedy udział multimediów w SERP-ach z roku na rok tylko rośnie,
- Poza wynikami Google zmiany zachodzą też jednak w tym, jak i czego szukamy.
Wideo ma sens. Szerszy kontekst
Wideo w sieci nie jest chwilowym trendem czy modą, o której zapomnimy. Zmienia się sposób, w jakie przyswajamy media.
- Z badań Google/Magid Advisors, na temat zakupów w internecie, wynika, że już ponad 90% użytkowników YouTube poznało nowe marki i produkty właśnie przez tę platformę.
- Badania Ipsos na rynku europejskim wskazały na to, że prawie 60% konsumentów wyszukuje produktu w Google przed zakupem w sklepie lub w internecie. Zresztą, tyle samo osób zadeklarowało, że wykorzystuje Google do dokonania najlepszego wyboru zakupowego.
- Badania HubSpota wskazują z kolei na to, że wideo jest formą dobrze przyswajalną przez ogół użytkowników, i najbardziej oczekiwaną ze strony marek formą komunikacji wśród wszystkich grup wiekowych.
Ludzie domyślnie już coraz bardziej oczekują materiałów wizualnych i coraz częściej wchodzą w interakcje z wideo, co tylko napędza zmiany. Google z kolei, chcąc utrzymać użytkownika, kieruje się ku zaspokajaniu tych potrzeb. Dając ludziom to, czego chcą, czyli materiały multimedialne.
Ich rola już jest ogromna, a będzie tylko większa. To dlatego rozpoczynamy serię artykułów na temat pozycjonowania w YouTube oraz pozycjonowania filmików w Google.
KW research na Youtube vs KW research w SEO
KW research na YouTube to dobór słów kluczowych, na które chcemy być widoczni na platformie i w Google.
Kluczowe w procesie doboru słów kluczowych jest zrozumienie jakiego rodzaju materiał produkujesz. Jeżeli chcesz robić viral - skup się na robieniu virala i nie zawracaj sobie głowy SEO. Pozycjonowanie przyda się tutaj głównie do filmików prezentujących produkty, instrukcji, recenzji i porównań albo innych rzeczy związanych z bardziej “problemowym” wyszukiwaniem. SEO na YT może sprawdzić się także w przypadku zapytań związanych z hobby, przekonaniami czy każdą inną formą związaną z celowym pozyskiwaniem informacji o świecie.
Co do zasady mechanizm jest tutaj bardzo podobny jak w klasycznym dobieraniu fraz do SEO. Jeśli coś jest popularne w searchu, to ma i szansę być popularne w YouTube. Ale są różnice.
Wstępne wyszukiwanie jest dopiero pierwszym krokiem w standardowej sesji YouTube. Ta zwykle opiera się na wyborze następnego tematycznie związanego filmów wśród sugerowanych. Youtube ma dużo większy wgląd w to kto przegląda dany materiał - dlatego sugestie przy każdym z filmów mogą różnić się zależnie od tego czy wcześniej przeglądaliśmy filmy związane ze zwierzętami, samochodami, czy dziećmi.
Warto pamiętać też, że operując w przestrzeni wideo ludzie myślą właśnie znanymi formatami przekazu - znaczy to, że częściej od “jak” wpiszą “tutorial” czy “poradnik”. Częściej będą wykorzystywane autosugestie, dlatego precyzyjne frazy longtail sprawdzą się tutaj jeszcze lepiej niż w pozycjonowaniu stron internetowych.
Frazy na YT a intencje użytkownika
W trakcie researchu słów na YouTube kluczowe jest to, że różne keywordsy odpowiadają różnym stopniom zaangażowania użytkownika. Odpowiadają na różne intencje szukającego - niektóre sprzedażowe, a inne bardziej skupione na wiedzy.
Materiały takie jak wideo recenzje czy porównania produktów mają większą szansę na konwersję, bo duża część docelowych odbiorców, trafiając na nie, jest już na jakimś etapie ścieżki zakupowej. Takie filmiki ogląda się zazwyczaj, żeby uzyskać informacje o produkcie, który chcemy zakupić lub rozważamy jako jedną z opcji.
Przy treściach innych - bardziej abstrakcyjnych i dotyczących wiedzy ogólnej, intencje użytkowników są już zdecydowanie dalej od zakupu. To zazwyczaj któreś z wcześniejszych etapów researchu, chęć uzyskania odpowiedzi na jakieś konkretne pytanie bądź dostarczenia sobie rozrywki. Taki content nie sprzedaje bezpośrednio, ale sprawdza się w ogólnym budowaniu widoczności kanału czy świadomości marki.
Od czego zacząć, czyli grupowanie semantyczne
W tradycyjnym KW researchu najlepiej sprawdza się grupowanie semantyczne. Polega ono z grubsza na tym, że tworzymy sobie zestawienie paru głównych słów kluczowych i zbieramy wszystkie możliwe ich odmiany i warianty. Wprowadzający przy tym grupowanie, czyli tworzenie kategorii, do których stopniowo zawężamy frazy, na koniec przypisując je do poszczególnych treści.
W przypadku researchu na YT skupiam się jednak na pojedynczej głównej frazie, a pozostały KW research poddaje kluczowi tematycznemu. Czyli, po “ludzku”: najpierw tworzę sobie scenariusz, który mi odpowiada, a potem dopracowuje go pod frazy, korzystając z najczęstszych wyników wyszukiwania na dane zapytania.
W ten sposób tworzę bloki (kategorie), w ramach których mogę segregować wideo tematycznie i optymalizować poszczególne materiały pod frazy. Jak zwykle, warto celować w wykorzystanie słów, na które mamy sporo wyszukiwań i stosunkowo małą konkurencję.
Dobieranie słów kluczowych w pytaniach
Wiem, że opis metody dobierania fraz na YouTube może nie być zbyt pomocny na samym początku. Przygotowałem więc pytania pomocnicze. Odpowiadając na nie szybko pchniesz swój KW research do przodu. Łatwiej będzie Ci zacząć.
1. Czego szukają Twoi docelowi odbiorcy?
Produktu, usługi, a może jakichś konkretnych informacji? Określenie najbardziej prawdopodobnych możliwości da Ci zestaw głównych fraz. Może też posłużyć za nakierowanie na to, jakie materiały warto tworzyć.
Przykładowo, jeżeli mowa o produktach, możemy rozważyć materiały takie jak np. recenzje czy poradniki. W przypadku usług można pokusić się o krótką ich prezentację. Jeżeli ktoś może szukać firmy z danej miejscowości, można dodać i promować też krótki film prezentujący firmę.
2. Kim są szukający? (Kto wyszukuje?)
Ludzie wyszukujący nowego gadżetu chętniej wejdą w interakcję z marką gdy zaproponujemy im recenzję. Ludzie wyszukujący jakiegoś konkretnego produktu mogą oczekiwać już bardziej jego prezentacji lub krótkich opisów działania. Podobnie z usługami, osoby chcące spróbować zrobić coś samodzielnie przyciągną poradniki, a osoby chcące bezpośrednio zlecić, prezentacje ofert lub sprawozdania z realizacji.
Określając w ramach KW researchu grupy docelowe (nawet pobieżnie), jesteśmy w stanie lepiej dobrać frazy pod kątem intencji / zaangażowania. A im większe zaangażowanie, tym lepszy efekt.
3. Kiedy te treści będą wyszukiwane?
Czy w twoim biznesie występuje jakaś sezonowość? A jeśli tak, to czy da się ją jakoś wykorzystać do sprzedaży? To kwestia dość podstawowa i dla wielu pewnie oczywista, ale wbrew pozorom, łatwo jest ją pominąć. Sezonowość może występować bowiem wszędzie.
Dość przewidywalna będzie w przypadku np. nasion, akcesoriów ogrodniczych czy usług mycia dachów. Mniej spodziewana będzie z kolei choćby w przypadku skarpetek, laptopów czy zdalnie sterowanych samochodzików.
Nawet jeśli masz niemal pewność, że popyt jest identyczny przez cały rok, a nigdy tego nie weryfikowałeś/aś - sprawdź. Wpisz parę Twoich “głównych” fraz w Google Trends. Jeśli są wyraźne różnice w czasie, pomyśl nad ich przyczynami i uwzględnij to w planowaniu publikacji.
4. Jakich słów używają szukający?
Jakie pytania zadają ludzie chcący znaleźć Twój produkt / usługę? W jakich słowach mogą je zadawać? To akurat próba postawienia się po drugiej stronie i spojrzenia na swój biznes z perspektywy użytkownika (potencjalnego Klienta).
Warto nad tym trochę pomyśleć lub w miarę możliwości, podpytać kogoś niezwiązanego z Tobą lub firmą. Czasem sprawa jest banalnie prosta, ale często zdarza się, że potencjalni Klienci używają do przedstawienia swoich intencji słów o wiele prostszych i bardziej potocznych niż Ty.
Używasz domyślnie jakichś specjalistycznych bądź branżowych określeń, których nie użyłby ktoś z zewnątrz?
Zwróć też uwagę na to, że tutaj wszystko zależy od tego, kto szuka. O ile zazwyczaj, żeby dać się znaleźć, trzeba maksymalnie upraszczać, o tyle w niektórych przypadkach (przy wysokiej specjalizacji) slang branżowy i specjalistyczny nazewnictwo mogą być wręcz pożądane.
5. Frazy są wyszukiwane na telefonie czy na komputerze?
To również kwestia związana z intencjami. Pozwalająca tak dobrać słowa do materiałów, jak i dostosować planowane materiały do pożądanych słów. Najprościej jest zastanowić się, nad tym, co chcielibyśmy dostać po otrzymaniu konkretnej frazy. Jedną konkretną informację, krótką poradę czy np. dłuższą opinię?
Przykładowo: Jeżeli treść odpowiada na “szybką” potrzebę zaspokojenia ciekawości to najprawdopodobniej mamy do czynienia z pośpiesznym wyszukiwaniem przez telefon. Warto więc rozważyć krótszą formę około 4-5 min. Jeżeli fraza typu long-tail zawiera w sobie pytanie, lub słowa “opis”, “opinia” czy “recenzja” możemy się pokusić o dłuższy, 10 - 15-minutowy format.
KW research na YouTube w praktyce
No to do dzieła. Zaczynamy od szukania naszych głównych słów kluczowych (jeśli przerobiłeś/aś pytania, to możliwe, że już masz jakiś punkt zaczepienia). Ale, nie przechodźmy od razu do narzędzi. W tej kwestii nie zawsze warto od razu wytaczać ciężkie działa.
Często wystarcza podejrzenie tego, co robi konkurencja i szybkie sprawdzenie, czy nie możemy zrobić dokładnie tego samego, tylko trochę lepiej. Szczególnie w połączeniu ze słowami dobranymi samodzielnie, intuicyjnie.
W tym miejscu pozwolę sobie pokrótce opisać, jak ja to robię.
Tagi wykorzystywane przez konkurencję sprawdzam w kodzie. Podglądam źródło strony i wyszukuję w HTML-u słowa “keywords”. Dla ułatwienia lub przy sprawdzaniu większej ilości kanałów można wykorzystać do tego też specjalną wtyczkę - TubeBuddy.
Mając tagi od konkurencji (lub nie - jeśli nie do końca pasują do moich treści), zaczynam właściwy keyword research. I robię to, pozostając na platformie, bo w wyszukiwarce YouTube. Choć może się to wydawać banalne, zwykłe wpisanie frazy w wyszukiwarkę często wystarczy, żeby dowiedzieć się, w jaki sposób powinniśmy skonstruować nasz tytuł.
Nie ma co kopać się z koniem, a w tym wypadku z algorytmem. Mnóstwo ludzi wykorzystuje autosugestie w swoich poszukiwaniach, warto zoptymalizować film względem tego, co realnie jest wyszukiwane.
W tym miejscu często mam już sporo wartych uwagi fraz, więc przechodzę do analizy potencjału. Jeśli nie znalazłem jednak nic obiecującego lub nie szukam słów pod gotowy materiał, a raczej rozglądam się za pomysłami, do gry wchodzą narzędzia.
Keyword research na YouTube - narzędzia
Google Trends
Jeżeli szukacie inspiracji - warto sprawdzać Google Trends, grupując je według wyszukiwarki YouTube: https://trends.google.com/trends/explore?gprop=youtube. Tutaj dostaniemy informacje o zainteresowaniu konkretnym słowem kluczowych w określonym przez nas czasie.
Pod kątem inspiracji najważniejsze jednak będą najczęściej wyszukiwane powiązane tematy i podobne zapytania. No i jest jeszcze opcja porównywania fraz, mogąca przydać się w obieraniu konkretnego kierunku. Z reguły im popularniejsza fraza, tym więcej ruchu może trafić na kanał, ale też, tym większa konkurencja.
Keywordtool
https://keywordtool.io/ - tutaj dostaniemy sugestie najpopularniejszych fraz w oparciu o wpisane KW. Możemy też zawęzić frazy pod względem kraju i rodzaju wyszukiwarki - w tym właśnie YouTube. Niestety, w darmowej wersji nie zobaczymy wolumenów.
Nawet bez nich, narzędzie jest jednak bardzo przydatne. Szczególnie jeśli szukamy inspiracji i popularnych (wartych poruszenia) kierunków dla naszego głównego tematu.
AnswerThePublic
https://answerthepublic.com/ pomoże Ci znaleźć pytania, na które warto odpowiedzieć. Narzędzie to sugeruje frazy na podstawie tego, czego szukają użytkownicy, przedstawiając je na praktycznych schematach. Znalezione tutaj keywordsy można dostosować też do wyników w konkretnym kraju i języku.
Soovle
https://soovle.com/ to ciekawe rozwiązanie, pokazujące sugestie (autouzupełnianie) ze wszystkich najpopularniejszych wyszukiwarek na raz (w tym YouTube). Genialne w swojej prostocie. Po prostu wpisujemy frazę i dostajemy zbiór najpopularniejszych sugestii z największych silników wyszukiwania. Warto zajrzeć w poszukiwaniu pomysłów.
Keyword Sheeter
https://keywordsheeter.com/ polecam gównie osobom zorientowanym na naprawdę duże ilości pomysłów na słowa kluczowe. To kolejny darmowy generator KW, w którym możemy wybrać kraj i język. Od innych odróżnia go jednak to, że można z niego wyciągnąć dosłownie setki słów kluczowych.
Możliwość ta jest efektem modelu “rozliczenia od frazy” w wersji płatnej narzędzia, w której jest mnóstwo rozbudowanych opcji dalszych analiz. Same listy słów można jednak wygenerować i wyeksportować absolutnie za darmo.
Vidiq
https://vidiq.com/ to platforma w stylu kompletnych narzędzi SEO (np. Senuto, Semstorm, Ahrefs), ale stworzona z myślą o YouTube. Oczywiście nie zachęcam tutaj w żaden sposób do wykupowania usługi. Polecam ją dlatego, że po założeniu konta, można tu zupełnie za darmo otrzymać zestaw statystyk odnośnie słów kluczowych.
W narzędziu otrzymamy szybki wgląd w uśrednione wyszukiwanie na frazy w dowolnym języku - w tym polskim. Warta uwagi jest też ich wtyczka - vidIQ Vision for YouTube. Po zainstalowaniu jej, statystyki dot. danej frazy będą nakładane przy wynikach bezpośrednio na YouTube.
Czy wideo pojawi się w SERP?
Jak sprawdzić, czy nasze wideo ma szansę pojawić się w SERP (wynikach wyszukiwania)? Do tego tematu wrócę obszerniej w kolejnych wpisach, ale oto co warto wiedzieć na wstępie.
YouTube jest drugą najpopularniejszą wyszukiwarką internetową na świecie. Trzeba jednak pamiętać, że wyniki wyświetleń wideo nie biorą się tylko z niej. Ogromną rolę odgrywa tutaj oczywiście Google. Według badania Searchmetrics ponad 90% wyników wyszukiwania wideo w Google to materiały zamieszczone na YT.
Poza nimi wideo pojawia się też jednak często w wynikach ogólnych. Tworząc materiał na YouTube, warto więc sprawdzić, czy dobierane przez nas do niego zapytania generują w Google odpowiedzi zawierające w sobie materiały wideo.
Jeżeli zobaczysz chociaż jeden filmik w SERP na swoją dobraną frazę - to znaczy, że śmiało możesz powalczyć o widoczność na to lub inne, podobnie sformułowane zapytanie.
Co do zasady Google wyświetla wyniki wideo przy zapytaniach:
- Poradnikowych i tutorialach (“Jak coś zrobić?”),
- Dotyczących recenzji produktów,
- Powiązanych ze sportem i wydarzeniami,
- Wskazujących wyraźnie na rozrywkowy charakter szukanych treści.
Powyższe polecam traktować jednak jako wskazówkę, a nie wyznacznik i mimo wszystko samodzielnie sprawdzać. Na tym gruncie Google potrafi czasem zaskoczyć.
Zapamiętaj
Idealny tytuł filmu na YouTube to taki, który będzie zarówno wyszukiwany w YouTube, jak i wyświetlany w Google.
Analiza fraz - czyli które wybrać?
W ostatecznym doborze, spośród znalezionych już fraz, celujemy w KW najpopularniejsze i mające największy potencjał sprzedażowy (lub po prostu najlepiej spełniające obrany dla danego materiału cel). Od strony praktycznej, dobrze jest rozpisać sobie wszystko w Excelu czy w Google Sheets.
Stworzyć listę fraz, dopisać do nich potencjał i na tej podstawie odrzucić opcje najgorsze. A jak wybrać z grupy słów najbardziej obiecujących? Najlepiej sprawdzić, co jest pod najlepszymi wynikami i odpowiedzieć sobie szczerze, na to jak wypadamy z w porównaniu dostępnymi już filmami. Im lepiej pod kątem jakości i ogólnej wartości, tym większe szanse na daną frazę.
Można nawet pokusić się o stworzenie sobie jakiejś skali naszych “szans” na przebicie się. Żeby mieć jakiś wskaźnik - narzędzie do oceny realnego potencjału. Np. oceniać jakość filmów na danym zapytaniu w skali od 1 do 10, gdzie 10 będzie jakością równie dobrą lub lepszą od naszej oraz ogromną konkurencją, a 1 właściwie pustą frazą, na którą nikt nie daje zadowalającej odpowiedzi.
Przez taką ocenę można podzielić sobie potem potencjał wyszukiwań konkretnej frazy. W ten sposób stworzymy nasz własny wskaźnik, określający subiektywną “opłacalność” danego zapytania. Im większa będzie jego wartość, tym większe będą nasze szanse na to, że dana fraza da nam efekty.
W takim modelu warto przyłożyć się do oceny, ale wcale nie musi być ona super precyzyjna. I tak da efekt znacznie lepszy niż sama “twarda” analiza potencjału. To jeden z najprostszych sposobów, ale kombinować można absolutnie dowolnie. Nie ma uniwersalnej, złotej metody.
Co warto mieć z tyłu głowy?
Przede wszystkim, zanim rzucimy się na najwyższy potencjał, warto przemyśleć kategorię KW, w jakiej chcemy się docelowo znaleźć.
Zbierając frazy ogólne z branży, można łatwo skończyć z listą setek KW, z czego większość będzie ogólnymi pojęciami, a tylko niewielka część będzie dotyczyć produktów i zapytań wartościowych dla nas biznesowo.
Nie każda popularna fraza będzie z automatu wartościowa. Z zebranej listy fraz trzeba “wyłowić” te wartościowe dla nas, za którymi stoją pożądane przez nas intencje. Dopiero wtedy można zaplanować strategię publikacji.
Przeglądając i rozdzielając słowa kluczowe, dobrze jest też usunąć te, które mogą być dwuznaczne. Przykładowo: fraza “kulig” może dotyczyć zaprzęgu konnego z saniami, Joanny Kulig, jak i działającej pod tą nazwą od 30 lat sieci sklepów obuwniczych z Krakowa.
Warto usunąć też wszystko, co nie dotyczy ściśle naszej marki lub mogłyby pokazywać ją w negatywnym świetle.
Na sam koniec, wszystkich chcących jeszcze szerzej spojrzeć na sprawę, odsyłam do tekstu o analizie słów kluczowych. Co prawda dotyczy on słów kluczowych na stronach internetowych, ale Kamil z Adamem bardzo fajnie, obrazowo, wyjaśniają w nim znaczenie intencji fraz.
No i nie brakuje tam też innych punktów wspólnych, takich jak choćby klątwa wiedzy, o której tu już nieco napomniałem. Tymczasem, dzięki za uwagę!
Podsumowując:
- Wideo jest coraz bardziej pożądane przez użytkowników, a Google doskonale o tym wie i coraz mocniej to wykorzystuje.
- Keyword research na YouTube to dobór fraz kluczowych do naszych filmów (zarówno stworzonych, jak i planowanych).
- Ogromnie ważne są w nim intencje szukających kryjące się za frazami.
- Dobieranie fraz na YT najlepiej zacząć od grupowania semantycznego.
- Można jednak wesprzeć się też pytaniami pomocniczymi.
- Zanim zaczniemy jednak usilnie szukać słów od zera, zajrzyjmy do konkurencji.
- Dopiero później skierujmy się ku autouzupełnianiu (sugestiom) wyszukiwarki, Google Trends i innym narzędziom.
- Słowa wybieramy na podstawie ich potencjału i naszej szacowanej "siły przebicia".
- Uwzględniamy przy tym też możliwość pojawienia się filmów w SERP-ach Google.