Potrzebujesz dobrać słowa kluczowe do pozycjonowania i nie wiesz, gdzie zacząć? A może chcesz sprawdzić, czy robisz to dobrze? Nieważne, co Cię tutaj sprowadza – na pewno mamy dla Ciebie odpowiedzi. Oto analiza słów kluczowych pod SEO od A do Z.
W tej części SEO Samodzielnych omawiamy analizę słów kluczowych. Pokazujemy jak dobrać, zaplanować i wykorzystać frazy kluczowe na stronie, tak, by systematycznie budować jej widoczność w Google.
Spis treści:
- Słowa kluczowe w skrócie
- Co to jest analiza słów kluczowych
- Do czego potrzebna jest analiza fraz kluczowych w SEO
- Analiza słów kluczowych w 7 krokach
- Jak zrobić analizę fraz kluczowych na początek SEO
- Analiza fraz kluczowych pod ukryte kategorie
- Analiza słów kluczowych na blogu firmowym
- Szukanie i analiza fraz kluczowych w darmowych narzędziach
- Jak weryfikować znalezione słowa kluczowe
- Jak wykorzystać dobrane frazy
- 15 najczęstszych błędów w analizie słów kluczowych
- Podsumowując
Powiązane:
Słowa kluczowe w skrócie
Słowa kluczowe to zapytania wpisywane do wyszukiwarek, czyli wszystko to, czego ludzie wyszukują w Google.
To właśnie na określone słowa kluczowe Google generuje strony wyników, i to na nich (na określone słowa kluczowe) nasze strony mogą być widoczne/zajmować jakieś pozycje.
Można powiedzieć, że wokół nich kręci się całe pozycjonowanie stron.
Obecnie poza frazami samymi w sobie duże znaczenie mają też ich intencje – czyli to, co użytkownicy chcą osiągnąć wpisując dane zapytanie.
O słowach kluczowych, ich podziale, zastosowaniach/cechach i podstawach dobierania przeczytasz w jednej z pierwszych części kursu SEO Samodzielnych. Link zostawiamy wyżej, pod spisem treści.
Wątek intencji fraz (search intent) opisujemy z kolei w tekście poświęconym temu jak wykorzystać intencje użytkownika w SEO.
Z innej części naszego kursu dowiesz się także, czym konkretnie jest widoczność strony w Google i jak należy ją rozumieć.
Co to jest analiza słów kluczowych
Analiza słów kluczowych to wszystko to, co musimy zrobić, żeby móc świadomie wykorzystać słowa kluczowe w SEO. Szukanie fraz i weryfikowanie ich popularności czy konkurencji w wyszukiwarce, ale też analizowanie tych, które już mamy na stronie.
To proces, który pozwala dobrać najkorzystniejsze (najbardziej opłacalne) z punktu widzenia danej strony frazy, na które będziemy budować widoczność.
Od analizy fraz kluczowych zaczyna się (a przynajmniej powinno się zaczynać) każde pozycjonowanie. Zarówno to samodzielne, jak i to we współpracy z agencją SEO.
Co ważne, analiza taka wcale nie musi to być jednorazowa. Warto mieć to z tyłu głowy od samego początku.
Na przykład w Top Online frazy analizujemy nie tylko na początku. W miarę współpracy z klientem i rozwoju sytuacji strony proponujemy też w nich zmiany.
Często robimy dodatkowe analizy, np. pod kątem rozbudowy widoczności, pozycjonowania nowego elementu na stronie (nowych produktów czy usług), trendów czy porównania z konkurencją.
Do czego potrzebna jest analiza fraz kluczowych w SEO
Analiza fraz kluczowych w SEO będzie nam potrzebna na początku pozycjonowania serwisu, ale i później, gdy ten będzie już widoczny.
Wygląda to mniej więcej tak:
Audyt i analiza słów kluczowych na początek SEO > stworzenie strategii > wdrożenie jej > analiza efektów/widoczności > wtórny audyt i analiza słów kluczowych > dostosowanie strategii > wdrożenie jej > analiza efektów/widoczności… i tak w zasadzie bez końca.
W praktyce słowa kluczowe analizujemy jednak jeszcze częściej!
Choćby wtedy, gdy rozwija się pozycjonowany przez nas serwis (np. klient dodaje nowe produkty do sklepu). Albo gdy chcemy znaleźć potencjał do rozbudowy widoczności, np. wdrażając nasze ukryte kategorie.
Analiza słów kluczowych w 7 krokach
Jak zrobić solidną analizę słów kluczowych? Opcji jest tyle ile specjalistów SEO – my pokażemy nasze podejście, sprawdzone w boju na wielu różnych serwisach.
Zwykle robimy to tak:
- Wypisujemy najważniejsze słowa kluczowe dla danego biznesu.
- Rozbudowujemy ich listę korzystając z narzędzi i własnej wyobraźni.
- Analizujemy powstałe słowa pod kątem potencjału i konkurencyjności.
- Wyrzucamy frazy bez potencjału i zbyt konkurencyjne.
- Grupujemy pozostałe słowa (tak, żeby wszystkie frazy znaczące to samo były obok siebie).
- Na bazie tych grup tworzymy strukturę słów kluczowych i przypisujemy do nich podstrony (istniejące lub planowane).
- Weryfikujemy całość raz jeszcze i planujemy optymalizację, tworzenie treści i wdrożenia zgodnie z dobranymi frazami.
Tylko tyle i aż tyle.
Po wdrożeniu sprawdzamy efekty SEO i znowu podchodzimy do analizy słów, tylko już pod kątem widoczności/opcji rozbudowy. Zresztą, tak jak wspominaliśmy wyżej.
Podstawowy dobór fraz na bazie tych etapów opisaliśmy szerzej w SEO Samodzielnych o słowach kluczowych (link pod spisem treści). Tutaj skupimy się na aspektach bardziej praktycznych, pokazując taką analizę na konkretnych przykładach.
Jak zrobić analizę fraz kluczowych na początek SEO
Jak zrobić analizę fraz kluczowych na początek SEO? Żeby nie opisywać tego „na sucho”, pokażemy, jak zaplanować słowa kluczowe od razu przy tworzeniu sklepu internetowego od zera.
Nie będziemy pokazywać analizy na stronie już istniejącej, ani innej niż sklep, bo… to po prostu ten sam proces. Różnica polega tylko na tym, że zaczynając od zera rozpisujemy strukturę serwisu od początku, a mając serwis już istniejący zamiast tego wypisujemy najpierw to, co już w nim mamy.
No i na tym, że jeśli mamy serwis inny niż sklep (np. stronę firmy usługowej lub blog), to nie skupiamy się na kategoriach produktów, tylko na ich odpowiednikach (podstronach usług czy wpisach blogowych i ich rodzajach).
Zapamiętaj
Dlaczego dobrze jest mieć plan na słowa kluczowe już przy tworzeniu strony? Przede wszystkim po to, aby uniknąć potencjalnych kanibalizacji fraz (zminimalizować ryzyko ich powstawania).
Planujemy strukturę serwisu
Analizę słów kluczowych dla nowego sklepu zaczynamy od produktów i kategorii. Na ich podstawie planujemy drzewo kategorii (menu), które ma być przede wszystkim użyteczne dla użytkownika.
To ono jest punktem wyjścia. Dla strony firmy usługowej, analogicznie, zaczynamy od usług.
To pierwszy etap, więc nie skupiamy się w tym momencie na potencjale słów kluczowych. Tworzymy zwyczajnie, jak najprostsze i możliwie jak najbardziej użyteczne drzewo kategorii.
Wyznacznikiem wielkości drzewa kategorii będzie nic innego, jak nasz asortyment/liczba usług/oferta.
Jeżeli sklep działa na mniejszej ilości produktów, to sprawa może być banalnie prosta. Zawsze warto jednak założyć, że nawet najmniejszy sklepik będzie kiedyś duży, tj., że będzie się sukcesywnie rozrastać.
Zapamiętaj
Już od początku istnienia (powstawania) sklepu warto uwzględniać „co potem”. Szczególnie jeśli chodzi o planowanie słów kluczowych.
Dla przykładu załóżmy, że pracujemy nad serwisem, który zaczyna sprzedaż od garnków.
W ofercie mamy tylko garnki, nie mamy też przy tym wszystkich dostępnych na rynku rodzajów czy producentów, tylko jakąś ich ograniczoną grupę. Od czego zaczniemy w takiej sytuacji tworzenie drzewa kategorii (czyli de facto naszą analizę fraz kluczowych)?
Po prostu przejrzymy produkty i zastanowimy się najpierw, jak możemy je podzielić.
Na pewno zastosujemy podział według:
- rodzaju garnków - aluminiowe, na indukcje, itd.,
- przeznaczenia garnków - do mleka, szparagów, czy makaronu,
- producentów - Gerlach, Ambition, etc.,
- typu ofert - kompletów garnków, garnków pojedynczych.
Takich kategorii znajdzie się pewnie jeszcze co najmniej kilka, bo w sklepie będą również pokrywki, czy inne akcesoria do garnków. Jeśli drzewo kategorii ma być użyteczne, musi je uwzględniać.
Zastanówmy się teraz: czy wszystkie wymienione wyżej kategorie powinny znaleźć się w drzewie kategorii? Można by zerknąć na potencjał, ale z doświadczenia wiemy, że warto iść w to w ciemno. Takie menu jest po prostu bardzo praktyczne.
W efekcie mamy drzewo kategorii garnków, które w uproszczeniu wygląda tak:
Co więcej, poza tym podstawowym podziałem produktów możemy też dowolnie kombinować. Kolory garnków, ich kształty, design, rodzaje powłok nieprzywierających… Każdy pomysł jest dobry.
W takich dodatkowych podziałach może kryć się spory potencjał w słowach kluczowych. Oczywiście nie wszystkie warto będzie wyświetlać w głównym menu, ale na to mamy swój patent – ukryte kategorie.
Rozpisujemy podstrony i dobieramy do nich frazy
Kolejnym krokiem jest rozpisanie wszystkich kategorii produktów. Forma dowolna, ale załóżmy, że pracujemy z Excelem, więc rozpisujemy kategorie z góry na dół, jedna pod drugą.
Garnki
Garnki aluminiowe
Garnki na indukcje
Garnki do makaronu
Garnki Gerlach
Gdy lista kategorii jest już gotowa, czas dobrać do niej słowa kluczowe, które wykorzystamy w rozbudowie treści (w opisach kategorii). Ale zanim o tym, to jeszcze mały bonus :)
Na screenie widzisz kategorie główne (po lewej) oraz kategorie, które będziemy ukrywać (po prawej).
Obie można jeszcze rozbudować, ale na takim przykładzie dobrze widać już zamysł co do wykorzystania wszelkich podziałów produktów czy usług, jakie tylko przyjdą nam do głowy, o którym pisaliśmy wyżej.
Na tym etapie na podstawie zaplanowanych podstron szukamy słów kluczowych, które warto wykorzystać. Podstawową listą będą same nazwy kategorii, które już mamy, ale teraz ją sobie rozbudujemy.
Zaczynamy po prostu od wypisania tego, co przyjdzie nam do głowy, a kolejno wspieramy się narzędziami SEO.
Konkretnie do gry wchodzą tutaj planery słów kluczowych. Można korzystać z „darmowego” od Google Ads, ale też z innych, płatnych, jak KWFinder, czy Senuto.
Zapamiętaj
Dobierając słowa kluczowe do gotowej struktury podstron (kategorii) automatycznie mamy już z głowy grupowanie fraz – znalezione frazy będziemy przypisywać od razu do podstron.
Więcej o narzędziach i samym szukaniu fraz piszemy niżej (sprawdź nagłówek Szukanie i analiza fraz kluczowych w darmowych narzędziach).
W jaki sposób dobierać frazy do podstron
Jaką strategię przyjęlibyśmy w planowaniu słów kluczowych do kategorii? Zaczęlibyśmy od dobierania fraz pochodnych, czyli z innym szykiem słów, inną odmianą czy będących synonimami.
Przykładowo (pierwsza fraza jest tutaj nazwą kategorii i jednocześnie frazą główną):
Garnki, garnek
Garnki aluminiowe, garnek aluminiowy, aluminiowe garnki, garnki z aluminium
Garnki do makaronu, garnek do gotowania makaronu, garnek na makaron
Na tej zasadzie, z pomocą narzędzi, tworzymy taką podstawową listę zapytań, które są bliskie głównej frazie, dla wszystkich zaplanowanych słów (kategorii/podstron).
Analizujemy potencjał i konkurencyjność
Analiza potencjału i konkurencyjności dobranych zapytań dotyczy przede wszystkim fraz, które dobraliśmy „z głowy”. Nie zaszkodzi jednak też „wrzucić” do narzędzi gotowej już listy zapytań.
Przy korzystaniu z narzędzi do analizy etap ten możemy wykonać równocześnie z samym szukaniem słów (bo planery i tak pokażą nam od razu dane o frazach).
Co do zasady: interesują nas frazy z potencjałem (czyli takie, które mają jakieś wyszukiwania miesięcznie). Niekoniecznie jednak te z najwyższym (najbardziej ogólne), bo będą one zbyt konkurencyjne, a zwykle i źle dopasowane pod kątem intencji.
W tym miejscu polecamy wrócić do podlinkowanego na początku tekstu o intencjach użytkowników – bo te również trzeba uwzględnić w analizie.
Więcej o weryfikacji fraz przeczytasz niżej.
Ile słów przypisać na kategorię
Ile słów przypisać na kategorię? Tutaj nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy od tego, co pokażą nam planery słów kluczowych (ile i jakie frazy) oraz jak długie treści chcemy tworzyć.
Przy takiej planowanej długości dobieramy między 2 a 4 frazy na jedną kategorię.
Oczywiście, jedna podstrona może być widoczna na znacznie więcej fraz kluczowych (i zapewne będzie), ale przy tworzeniu treści (opisów kategorii) przyjmujemy właśnie taką strategię.
To taki rozsądny złoty środek pomiędzy użytecznością tekstu a jego skutecznością pod kątem SEO.
Analiza fraz kluczowych pod ukryte kategorie
Kontynuując nasz przykład, mamy już podstawową listę kategorii naszego powstającego sklepu razem z frazami do wykorzystania w ich treści. Teraz zajmijmy się więc słowami kluczowymi, które nam zostały (nieprzypisanymi do drzewa kategorii).
Tutaj tak samo, rozwijamy listę o frazy pochodne. W tym wypadku jednak ograniczeniem jest tylko wyobraźnia i potencjał słów. Możemy więc jeszcze dobrać dodatkowo ich dowolną ilość.
Możemy np. śmiało zahaczyć o kolory i wygląd produktów, a także tworzyć przeróżne kombinacje. Łączenie przeznaczenia z producentem; materiał garnka z producentem itd., wszystkie chwyty dozwolone (jeśli tylko jest jakiś potencjał na frazach).
Przykłady? Proszę bardzo:
- Garnek do makaronu Zwieger
- Czarne garnki
- Czerwone garnki Ambition
- Garnki emaliowane czerwone
Metoda jest dość prosta. Ukryte kategorie tworzymy za pomocą własnej wyobraźni i narzędzi lub analizy konkurencji.
Jedyne ograniczenie to to, co znajdzie się w asortymencie sklepu (ofercie strony/na stronie), choć też nie zawsze, bo kategorie takie można tworzyć i na przyszłość.
W każdym razie nie ma tutaj żadnego limitu, możemy więc stworzyć dosłownie nieograniczoną ilość takich połączeń.
Sam proces jest identyczny jak podstawowe planowanie słów kluczowych. Znajdujemy frazę główną, wpisuję na listę kategorii i szukam fraz pochodnych. W taki sposób możemy spokojnie znaleźć od kilkudziesięciu do kilkuset nowych kategorii „z długiego ogona”.
Gdzie podpiąć ukryte kategorie?
W tym momencie powinniśmy mieć listę kategorii głównych i ukrytych, razem z dobranymi do nich słowami kluczowymi. Możemy więc przejść swobodnie do tworzenia podstron. Pozostaje tylko pytanie: gdzie podpiąć ukryte kategorie, skoro nie do głównego menu?
Sposobów jest kilka.
Można kombinować z web deweloperem, aby je dodać jako odpowiednie filtry / kategorie niższego rzędu, niewidoczne w menu głównym.
Zakładam jednak, że jesteś SEO Samodzielny/a i działasz na własną rękę. W związku z tym proponuję trochę prostsze rozwiązanie, czyli stworzenie jednej kategorii głównej „Ukryte kategorie” i wyłączenie jej z widoczności. Prosto i skutecznie.
W zależności od platformy wdrożenie może się różnić, ale na przykładzie Shopera:
Jeżeli menu górne nie jest połączone z listą kategorii, to tworzymy kategorię główną o dowolnej nazwie. Do niej przypisywać będziemy potem kategorie ukryte, stworzone na bazie analizy fraz kluczowych.
Następnie podpinamy ją do stopki strony, tak aby roboty Google mogły na nią spokojnie trafić. Z niej przejdą na pozostałe kategorie, ponieważ będą one niczym innym, jak podkategoriami. Roboty będą mogły więc spokojnie przechodzić od kategorii do kategorii.
Ważne: Niestety, w Shoperze, szablon szablonowi nierówny, podobnie zresztą jak w wielu innych rozwiązaniach. Niewykluczone więc, że będzie trzeba kombinować w inny sposób, ale na pewno da się to wdrożyć.
W przypadku podstron usługowych sprawa wygląda identycznie.
Z racji tego, że najczęściej są one postawione na WordPressie, to do stworzenia ukrytej kategorii wystarczy stworzyć nową „Stronę” lub zrobić duplikat odpowiedniej podstrony usługowej.
Tutaj również, podepniemy ją do dedykowanej podstrony (głównej ukrytej kategorii), do której z kolei podlinkujemy ze stopki.
W razie, gdybyście nie dali rady, zapraszam do naszej grupy SEO Samodzielni, gdzie ktoś na pewno pomoże Wam w tym temacie :)
Analiza słów kluczowych na blogu firmowym
O ile w kategoriach sklepu czy strony usługowej analiza słów kluczowych będzie skupiać się na frazach zakupowych, o tyle na blogu wykorzystamy głównie frazy informacyjne.
Chyba że cała strona to blog – wtedy strukturę będziemy planować tak samo jak przy sklepie, tworząc kategorie wpisów.
Zapamiętaj
Jeżeli masz już w swoim sklepie zadbane drzewo kategorii i kategorie ukryte (które naszym zdaniem są zdecydowanie bardziej skuteczne niż blog), to warto sięgnąć i po bloga.
Jak zacząć? Szczegółowo opisaliśmy to w rozdziale jak prowadzić bloga firmowego, ale pokrótce:
Początkowo się szczególnie na poradnikach, przykładowo: „Jak wykorzystać produkt X” czy „co daje usługa Y”.
Potem położylibyśmy też nacisk na rozwiązywanie problemów Klientów, np. „Jak zadbać o garnki?”, „Jak czyścić garnki?”.
No i może jeszcze wpisy opiniotwórcze, np. „Ranking garnków na indukcje”, „Opinie o garnkach Ambition”.
Dzięki takiemu miksowi treści możemy zbudować dodatkowo widoczność serwisu, ale odpowiemy też Klientowi na jego problem i znacznie poprawimy linkowanie wewnętrzne.
Z blogiem jest podobnie, jak z ukrytymi kategoriami. Ogranicza Cię wyobraźnia i potencjał słów kluczowych.
Co do samego potencjału, pamiętaj jednak jeszcze, że to, że coś nie jest wyszukiwane w Google, nie znaczy, że nie nadaje się na artykuł blogowy. Niewyszukiwany temat może spełnić inną rolę, jak chociażby linkowanie wewnętrzne lub może on zdobyć czytelników inaczej, choćby przez social media.
Szukanie i analiza fraz kluczowych w darmowych narzędziach
Proces szukania słów kluczowych do pozycjonowania może przebiegać bardzo różnie.
Zwykle jednak jest to po prostu wypisanie wszystkiego, co jest na stronie, uzupełnienie tego o własne pomysły, a potem wpisywanie tych wszystkich fraz w narzędzia. No i dalsze poszukiwania.
My najczęściej na początek szukamy fraz dla podstron już istniejących lub zaplanowanych na początek (2-4 słowa na podstronę, w tym 1 główne). No i przy okazji wypisujemy sobie wszystkie te, o które warto rozbudować serwis w przyszłości.
Technika dowolna, ale co najlepsze, na własne potrzeby wcale nie trzeba płatnych narzędzi. Poniżej pokazujemy 9 miejsc, z których możesz czerpać pomysły na słowa kluczowe totalnie za darmo.
Autouzupełnianie Google i pytania (People Also Ask)
Na początek metoda najprostsza, ale i bardzo skuteczna – po prostu wpisujemy nasze frazy w Google i zerkamy, co podpowiada nam autouzupełnianie.
Już samo wpisanie frazy może podpowiedzieć powiązane popularne zapytania:
Nie zaszkodzi też jednak dopisać do niego pojedynczych liter:
Możemy także dodać znak „_” na początku lub w środku zapytania, wtedy autouzupełnianie zaproponuje nam w jego miejsce różne często wyszukiwane słowa:
Kolejno frazy można też po prostu wyszukać i przejrzeć sekcję „Więcej pytań” – protip jest tutaj taki, by klikać w te pytania, bo wtedy pojawiają się kolejne:
Warto zajrzeć również na dół strony wyników, gdzie pojawia się snippet „Związane z tym wyszukiwaniem”:
Zapamiętaj
W sekcjach „Więcej pytań” i „Związane z tym wyszukiwaniem” znajdziesz mnóstwo pomysłów nie tylko na same frazy, ale i na wpisy blogowe.
Jak widzisz, do nazbierania dużej ilości wartościowych słów kluczowych wystarczy już i sama wyszukiwarka. Ma to być jednak analiza słów kluczowych, a nie tylko ich wyszukiwanie, więc przejdźmy dalej.
Planer słów kluczowych Google
Drugi wybór to planer słów kluczowych Google Ads – w 100% darmowe narzędzie, które wymaga tylko założenia sobie konta w systemie Adsów (co też jest bezpłatne).
Do wyszukiwania i wstępnej analizy fraz kluczowych korzystamy tutaj z opcji „Poznaj nowe słowa kluczowe” (druga opcja przyda się później, do zweryfikowania listy zebranych słów):
Podstawowe działanie tego modułu jest banalnie proste. Wystarczy wpisać słowo kluczowe i wyszukać. Planer wyświetli propozycje razem z podstawowymi danymi, a często też opcje zwiększenia zakresu wyszukiwania.
Samo narzędzie oferuje jednak o wieeele więcej, ale nie będziemy się na ten temat rozpisywać, bo potrzebny byłby na to kolejny artykuł.
Zamiast tego zostawiamy link do dokumentacji planera słów kluczowych Ads – jeśli chcesz lepiej poznać to narzędzie, to możesz zacząć właśnie od niej.
Planer słów kluczowych Top Online
Kolejny punkt to nasz autorski planer słów kluczowych, który znajdziesz w zakładce „Narzędzia” na naszej stronie. Jest w 100% darmowy i dostarcza w przejrzysty sposób propozycje fraz razem z najważniejszymi ich danymi.
Wystarczy wpisać frazę i kliknąć przycisk.
Generator słów kluczowych Ahrefs
Następne darmowe narzędzie o działaniu podobnym do naszego to keyword generator Ahrefs.
Tutaj również, nie ma czego tłumaczyć: wpisujemy frazę i wyszukujemy.
Keyword Tool
I jeszcze jedna alternatywa, gdyby udało Ci się wykorzystać limity powyższych narzędzi i nie chciałbyś/-abyś korzystać z planera Google Ads :)
Keyword Tool pozwoli na parę darmowych wyszukiwań, ale niestety, nie pokaże już potencjału, CPC ani konkurencyjności.
Plus tego narzędzia: podpowiada pytania i frazy z przyimkami (z wyrażeniami takimi jak „do czegoś”, „po coś”, „na coś”, „bez czegoś”), które mogą być dobrymi pomysłami na teksty blogowe.
Znajdziesz je w zakładkach „Questions” i „Prepositions” pod paskiem wyszukiwania.
Answer The Public
Answer The Public to świetne narzędzie do przeanalizowania sobie tego, jak kształtuje się wyszukiwanie wokół głównych fraz do serwisu. No i do szukania pomysłów na wpisy blogowe. Niestety, za darmo wyszukamy tutaj tylko 3 frazy dziennie.
Po wyszukaniu dostajemy tu słynne już interaktywne zestawy propozycji, które przewijają się przez każdy tekst o słowach kluczowych:
Narzędzie podpowiada też ogromne ilości propozycji według różnych kategorii, od pytań, przyimków i porównań, po np. popularne frazy posortowane alfabetycznie
Google Search Console
Search Console pomoże w analizie słów kluczowych tylko na stronach, do których zostało już jakiś czas temu podpięte.
Tylko wtedy znajdziemy w nim dane o wyszukiwaniu naszego serwisu, a konkretnie o zapytaniach, które wpisują w Google osoby widzące w wynikach nasz serwis.
Dane te znajdziesz w raporcie „Skuteczność”, w zakładce „Zapytania”. Jeśli strona ma już jakąś wypracowaną widoczność w wyszukiwarce, to na potrzeby szukania nowych słów kluczowych najlepiej będzie zainteresować się frazami o małych liczba wyświetleń.
Jeśli jednak strona nie była wcześniej pozycjonowana, to przyglądamy się też tym u szczytu tabeli. To właśnie na te frazy widać ją w Google.
Wtedy klikamy po kolei na poszczególne zapytania, żeby kolejno przejść do zakładki „Strony” i zobaczyć, jaki URL widać w Google na daną frazę.
Więcej o narzędziu dowiesz się z naszego poradnika Google Search Console.
Operator site:
Na koniec jeszcze dwa rozwiązania, które pozwolą wykorzystać analizę słów kluczowych przeprowadzoną przez konkurencję.
Pierwszy to znowu wyszukiwanie w Google, ale z operatorem „site:”, który pozwala zawęzić wyniki do konkretnej strony. Będziemy przeglądać sobie podstrony konkurencyjnych serwisów w poszukiwaniu fraz wartych wykorzystania.
Do tej metody potrzebne będą adresy domen konkurentów, które możemy wyszukać potem po prostu, z operatorem site:
Albo razem z jakąś ogólną, główną frazą, żeby zawęzić wyniki do zapytań z nią powiązanych:
Możemy też podejrzeć np. tylko bloga, jeśli jest on zawarty w strukturze adresów konkurenta:
Zapamiętaj
Takie poszukiwania fraz są szczególnie przydatne przy dobieraniu fraz do dużych sklepów internetowych, których konkurencja ma już zwykle podstrony zoptymalizowane na tysiące wariantów zapytań.
Sitemap konkurencji
Druga metoda to analiza słów kluczowych na podstawie pliku sitemap konkurencji – który często jest publiczny. Zwykle znajduje się pod jedynym z tych dwóch adresów:
/sitemap.xml
/sitemap_index.xml
Sitemap to nic innego jak lista adresów, które strona chce mieć widoczne w Google. Nietrudno więc wyciągnąć z niej listę najważniejszych słów kluczowych – np. tych dla kategorii w sklepie internetowym.
Przy analizie można wesprzeć się ChatGPT – który bez problemu poradzi sobie z przekształceniem adresów z mapy na frazy.
Jak weryfikować znalezione słowa kluczowe
Analiza słów kluczowych ma na celu znaleźć takie frazy, które będą najbardziej użyteczne dla strony – niezbyt konkurencyjne i niepuste, czyli wyszukiwane, z potencjałem.
Tutaj może trochę rozczarujemy, ale prawda jest taka, że każde słowo kluczowe, które uznamy za istotne dla strony (i które pasuje do jej tematyki) jest dobrym słowem kluczowym. Po prostu.
Jedyne co musimy zweryfikować, to czy ktoś takiego słowa faktycznie wyszukuje (albo czy coś wskazuje na to, że w przyszłości będzie wyszukiwać, jeśli obecnie nie ma wyszukiwań).
To pokazaliśmy już w narzędziach powyżej – całą listę słów najłatwiej przefiltrować pod tym kątem w planerze Google Ads.
Dobrym miejscem do weryfikacji potencjału jest też Google Trends – które nie pokaże nam co prawda dokładnych liczb, ale poinformuje nas o tym, czy potencjał jest.
Kolejno musimy prześledzić konkurencyjność takiej frazy i na podstawie tej konkurencyjności przygotować sobie kolejność optymalizacji podstron i przygotowania treści (strategię SEO).
Tutaj ponownie możemy wspomóc się planerami, które pokazują jakieś wskaźniki konkurencyjności. Najskuteczniej będzie jednak po prostu zerknąć do wyników i zobaczyć, z kim musimy walczyć o TOP10.
Do weryfikowania konkurencyjności fraz w taki sposób przyda się nam jakaś wtyczka do przeglądarki pokazująca autorytet domeny – Page Authority i Domain Authority. Na przykład wtyczka Ubersuggest do Chrome.
Wskaźniki te są dalekie od ideału, ale jest to dobry szybki wyznacznik „mocy” rankingowej stron bez wchodzenia w szczegóły. Idealny, jeśli nie wiemy nic o serwisach, które widać na dane słowa kluczowe.
Oczywiście możemy też analizować strony konkurencji na frazach głębiej – ale zakładamy, że nie ma na to czasu.
Pod kątem konkurencji weryfikujemy zwykle przynajmniej wszystkie główne słowa kluczowe przypisane do podstron, dla których chcemy ułożyć kolejność optymalizacji i przygotowywania treści (a to minimum kilkadziesiąt/kilkaset wyszukiwań).
Możemy więc posłużyć się wskaźnikami, a przeanalizować głębiej tylko kilku największych konkurentów, którzy przewijają się na wiele z naszych fraz. Na przykład pod kątem liczby podstron i linków.
W skrócie: pokryć trzeba wszystkie frazy które mają sens dla strony, ale w pierwszej kolejności te, na które możemy zyskać widoczność, która przyniesie realne efekty (czyli ruch i konwersje). Żeby pozycjonowanie się nam po prostu opłacało.
W praktyce dla sukcesu serwisu w Google istotne jest topical authority – pokrycie jak największego zakresu tematycznego fraz związanych z daną niszą/tematyką.
Stąd w analizie słów kluczowych nie będziemy rezygnować całkowicie ani z zapytań bardzo konkurencyjnych, ani bardzo niszowych.
Docelowo wykorzystamy wszystkie, ale nie na wszystkie będziemy się optymalizować od razu.
Jak wykorzystać dobrane frazy
Dobrane i pogrupowane frazy wykorzystujemy oczywiście do rozbudowy widoczności strony. Planujemy na ich podstawie nowe kategorie/podstrony i treści (opisy SEO oraz wpisy blogowe).
A jakie nowe podstrony i treści tworzyć, w jakiej kolejności i dlaczego? Tutaj niestety nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Jeśli masz możliwość zainwestowania w copywriting, masz duże moce przerobowe i wiesz, że szybko stworzysz opisy dla wszystkich kategorii, które wyznaczyłeś/aś w analizie fraz kluczowych, to kolejność tworzenia treści nie ma większego znaczenia.
Będziemy jednak trzymać się tego samego założenia co wyżej, czyli że działasz samodzielnie, więc w domyśle, treści również tworzysz sam/a – więc i nie przygotujesz wszystkich w parę miesięcy.
Tutaj będzie przewrotnie, ale w takiej sytuacji najlepiej zacząć od tekstów dla ukrytych kategorii i ich opisów. Oczywiście zakładając, że mamy już na stronie główne użyteczne menu i podstawowe kategorie potrzebne do tego, żeby serwis spełniał swoją funkcję.
Dlaczego proponujemy zacząć od „dołu”, a nie od „góry”?
Odpowiedź jest zaskakująco prosta. W głównych kategoriach znajdują się najczęściej frazy najpopularniejsze, a co za tym idzie, z największą konkurencją. Na początku działalności raczej i tak się na nie nie przebijemy, bo ciężko będzie rywalizować z największymi sklepami w branży, Allegro, Ceneo czy OLX-em.
Wystarczy więc zacząć od ich podstawowej optymalizacji technicznej, a potem od razu przejść do kategorii ukrytych.
W ten sposób efekt zobaczysz szybciej (i będzie on większy), bo zaczniesz rozbudowę widoczności / autorytetu w oczach Google na łatwiejszych frazach. Dodatkowo, ze słów tych możesz mieć też więcej sprzedaży, aniżeli z tych bardzo ogólnych, popularniejszych.
Przykładowo: skoro ktoś wpisuje w Google „garnek do gotowania makaronu Zwieger” to mamy bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że chce taki garnek kupić - bo dokładnie wie, czego szuka.
A gdy wpisuje „garnek Zwieger”? Wtedy już intencje mogą być różne. Może to być na przykład chęć rozeznania się, czy Zwieger robi garnki, jakie te garnki robi, jakie mają one opinie, ceny, warianty, zestawy, kolory, powłoki czy koszty wysyłki.
Zapamiętaj
Często bywa tak, że „mniej kaloryczne” frazy potrafią przynieść większą konwersję, aniżeli te, które mają potencjał miesięczny mierzony w tysiącach.
Tego, jak tworzyć opisy kategorii dowiesz się z jednego z naszych rozdziału w kursie SEO Samodzielni.
15 najczęstszych błędów w analizie słów kluczowych
Na koniec, w ramach tego, na co warto szczególnie uważać w analizie fraz, zostawiamy jeszcze 15 błędów w analizie słów kluczowych.
Wszystkie z nich są „z życia wzięte” – przewijają się regularnie od lat zarówno przez wszelkie fora i społeczności, jak i w trafiających do nas serwisach.
1. Brak analizy słów kluczowych
Na początek trochę przewrotnie, ale częstym błędem w analizie słów kluczowych jest po prostu jej brak.
Zazwyczaj dotyczy on stron, które zostały stworzone bez uwzględnienia SEO lub stron, przy których słowa kluczowe zostały dobrane w ciemno. Bez odpowiedniej wiedzy czy zastosowania narzędzi. Taka sytuacja wcale nie jest ogromną rzadkością.
Analiza fraz kluczowych to początek procesu, na którym będzie opierać się cała optymalizacja strony, w tym tworzenie i optymalizacja treści, niezbędne dla zwiększania widoczności. Bez właściwej analizy i wykorzystania narzędzi, które pozwolą zweryfikować potencjał fraz, nie przyniesie ona oczekiwanych efektów.
Zapamiętaj
Dobór słów bez analizy to los na loterii, w większości przypadków z góry przegrany.
2. Brak strategii wykorzystania słów kluczowych
Jak już pewnie wiesz, analiza słów kluczowych nie jest procesem prowadzonym „ot tak”. Zawsze przyświeca jej jakiś cel, który określamy na podstawie tego, jak w ujęciu długoterminowym planujemy pozycjonowanie danej strony.
Dobierając frazy, uwzględniamy nie tylko miesięczną liczbę odsłon czy inne wartości, których dostarczają narzędzia. Analizujemy też konkurencję strony i bierzemy przy tym wszystkim pod uwagę jej wielkość, aktualną sytuację i oczekiwania Klienta.
Podejście może być bardzo różne. Jeśli pozwala na to budżet, wiek domeny oraz wielkość serwisu Klienta, to głównym celem może być zbudowanie widoczności na frazy bardzo popularne, ale przez to też konkurencyjne.
Z kolei przy stronie mniejszej lub mocno ograniczonym budżecie, za cel możemy przyjąć wyjście od słów mniej popularnych oraz wykorzystanie precyzyjnych fraz długiego ogona. Mierząc w ten sposób siły na zamiary, jesteśmy w stanie zapewnić Klientom to, czego oczekują – czyli ruch na stronie.
Dla przykładu:
Jeśli strona jest zbyt mała, aby realne było zbudowanie jej widoczności na frazę „buty zimowe”, dobieramy słowa kluczowe, które są mniej popularne, ale łatwiejsze w pozycjonowaniu. Wypracowanie na nich korzystnych pozycji jest wtedy po prostu osiągalne.
Poniżej przykład drzewa kategorii z wykorzystaniem fraz z długiego ogona.
- Zimowe buty dla kobiet
- Czarne buty zimowe dla kobiet
- Brązowe buty zimowe dla kobiet
- Beżowe buty zimowe dla kobiet
Przed rozpoczęciem analizy słów kluczowych warto określić to, jak słowa te będą wykorzystywane, czyli zaplanować sobie wstępnie racjonalnie pozycjonowanie.
3. Pozostawienie wyboru słów kluczowych Klientowi (brak weryfikacji)
Prawda jest taka, że w Top Online ostatnie słowo i tak ma zawsze Klient.
Trafiają jednak do nas osoby posiadające pozycjonowaną już wcześniej stronę. Wówczas często okazuje się, że nikt nie zaoferował im żadnych sugestii dotyczących analizy czy doboru fraz.
Wcześniejsza usługa była realizowana z listą słów kluczowych podaną wstępnie przez Klienta. Prawdopodobnie to w dużej mierze dlatego nie przyniosła oczekiwanych efektów.
W Top Online pierwotną listę słów kluczowych Klienta traktujemy pomocniczo, jako punkt wyjścia. Analizujemy ją już podczas pierwszego audytu, a później ciągle doskonalimy.
Tak samo polecamy Ci też podejść do listy słów kluczowych, którą już masz (jeśli jakąś masz).
Chcemy, żeby każdy był zadowolony. To dlatego słowa otrzymane od Klienta staramy się modyfikować (dopasowywać) tak, by móc wypracować realne efekty.
Niczego przy tym oczywiście nie narzucamy, a jedynie sugerujemy, tłumacząc precyzyjnie, dlaczego taki, a nie inny wybór będzie w konkretnej sytuacji najlepszy.
Normalne jest, że ktoś, kto nie zajmuje się na co dzień SEO, może nie trafić za dobrze ze słowami kluczowymi. Nawet jeśli je w jakiś sposób analizował. Często trafiają się słowa zbyt konkurencyjne lub wręcz niewyszukiwane.
Samych powodów niewłaściwego doboru czy wykorzystania fraz może być wiele. Przedstawiam je szczegółowo poniżej, omawiając kolejne błędy.
4. Brak uwzględnienia intencji szukającego
Brak uwzględnienia intencji szukającego to jeden z najczęstszych powodów nietrafionych słów kluczowych.
Sprawa jest o tyle nieoczywista, że błąd ten można popełnić nawet wtedy gdy analiza słów kluczowych została przeprowadzona „technicznie” prawidłowo. Z właściwym zaplanowaniem pozycjonowania i poprawnym dobraniem trudności fraz do danego serwisu.
O co więc chodzi? Wbrew pozorom to całkiem proste.
Bardzo obrazowo, ale załóżmy, że prowadzisz w Rzeszowie świetny lokal serwujący pierogi. Na jakie frazy będziesz pozycjonować swoją stronę? „Pierogi ruskie”, a może „Najlepsze pierogi ruskie”? Odpowiedź może Cię zaskoczyć, ale: ani jedno, ani drugie.
Takie słowa kluczowe będą pewnie niesamowicie popularne, to fakt. Wpisują je jednak w wyszukiwarkę użytkownicy z całej Polski, a większość z nich wcale nie chce znaleźć restauracji, a już na pewno nie konkretnie w Rzeszowie.
Za takim zapytaniem może kryć się chęć znalezienia przepisu lub jakichś informacji, np. o historii czy pochodzeniu potrawy. To są właśnie nieuwzględnione intencje fraz kluczowych.
Idąc dalej, jeśli udałoby się jakimś cudem zdobyć wysokie pozycje na te frazy, to pozyskiwany dzięki nim ruch nie przełożyłby się na sprzedaż. Strona miałaby kosmicznie wysoki współczynnik odrzuceń, a pieniądze włożone w SEO nigdy by się nie zwróciły.
Znacznie lepszym słowem kluczowym będzie tutaj na przykład fraza „najlepsze pierogi ruskie w Rzeszowie”. Dobierając ją mam praktycznie 100% pewności, że każda wpisująca ją w Google osoba chce znaleźć lokal z dobrymi pierogami ruskimi w tym mieście. Budując na nią widoczność pozyskamy wartościowy ruch, który przełoży się na zainteresowanie ofertą.
Inny przykład? Dla odmiany powiedzmy, że przeprowadzamy analizę słów kluczowych dla strony sklepu z butami, ale sklepu wyłącznie stacjonarnego. Jakie frazy sprawdzą się najlepiej? Proponowalibyśmy pewnie coś takiego:
- sklep z butami MIASTO lub alternatywnie sklep z butami MIASTO DZIELNICA
- buty MARKA MIASTO (opcjonalnie DZIELNICA)
Na pierwszy rzut oka moglibyśmy równie dobrze zastosować frazę taką jak „buty MARKA”. W końcu za nią też kryje się intencja zakupowa.
Różnica między nią a frazami podanymi powyżej polega jednak na tym, że osoby wpisujące takie zapytanie w wyszukiwarce chcą dokonać zakupu online. W znacznej większości nie będą więc wcale zainteresowane sklepem stacjonarnym.
Kolejnym przykładem może być przykład z życia, z czasów, kiedy w Top Online prowadziliśmy własny sklep internetowy ze skarpetkami:
- skarpetki
- kolorowe skarpetki
To właśnie na tę drugą frazę mieliśmy największą konwersję w sklepie internetowym.
Zapamiętaj
Za każdym słowem kluczowym kryje się intencja szukającego. To od niej zależy bezpośrednio to, czy ruch pozyskiwany z wyszukiwarki będzie przekładał się na oczekiwane efekty.
5. Zbyt wysoki potencjał wyszukiwań
Kolejny błąd w doborze fraz, przez który pozycjonowanie może nie przynieść efektów to zbyt wysoki potencjał wyszukiwań. Wynika on ze złej interpretacji dużego potencjału jako czegoś pożądanego/najbardziej wartościowego.
Z doświadczenia w pracy z naszymi Klientami wiemy, że wiele osób prowadzących swoje strony jest w tej kwestii po prostu nieświadoma zagrożenia.
Na przykładzie:
Załóżmy, że dobieramy frazy dla strony Klienta, który szyje ręcznie skórzane torebki, a samą witrynę traktuje jak sklep, w którym wystawia swoje kreacje.
Produkty pojawiają się tutaj w minimalnych ilościach, w końcu są one robione ręcznie, przez jedną osobę. Dosłownie kilka modeli i kilka odpowiadających im podstron. Jakie frazy wybieramy?
Pierwsze słowa, które przyszły Ci na myśl to zapewne „skórzane torebki”, „torebki skórzane” lub coś podobnego. Okej, potencjał wyszukiwań jest tutaj ogromny, ale niestety równie wielka jest też konkurencja.
Przy tak małej stronie i walce o pozycje na te frazy z największymi gigantami modowymi w Polsce już wejście do TOP10 byłoby w SEO sukcesem na skalę światową. Nie mówiąc już nawet o próbach podbicia TOP5 czy TOP3, na których „klikalność jest największa”.
W takiej sytuacji szukalibyśmy niszy, czyli fraz o mniejszej popularności, w tym fraz z długiego ogona. Wykorzystujących wyróżniki produktu, czyli choćby to, że są to torebki szyte ręcznie i unikalne, jedyne w swoim rodzaju.
Przy takich słowach kluczowych osiągnięcie topowych pozycji byłoby tylko kwestią czasu. Dodatkowo, poprzez długi ogon, strona zyskałaby też ruch z lepiej dopasowaną intencją, czyli w efekcie - wyższą konwersję.
Zapamiętaj
Jeśli analiza fraz kluczowych ma być dobrze przeprowadzona, to musimy w niej, wedle powiedzenia, mierzyć siły na zamiary. Dzięki takiemu podejściu pozycjonowanie może przynosić świetne efekty nawet przy bardzo małym serwisie.
6. Brak potencjału na frazach kluczowych
Sytuacja odwrotna do poprzedniej. Zdarzają się przypadki, w których Klient chce pozycjonować się na frazy, które nie są wyszukiwane. Często jest to nieświadome i wynika ze wspomnianego już wcześniej braku analizy słów kluczowych.
Zdarza się też, że wiąże się to z tzw. klątwą wiedzy, o której mówię dokładniej niżej. Taka sytuacja może mieć jednak jeszcze inną przyczynę.
Trzecia możliwość to doradzanie przez agencję lub samodzielnego specjalistę SEO fraz bez potencjału. Tylko po to, aby sztucznie wykazać wysokie pozycje, co może zdarzyć się np. przy formie rozliczania „za efekt”.
Przy takiej „pustej”, niewyszukiwanej frazie znalezienie się na podium wyników jest banalnie proste. Wówczas Klient widzi w raportach czy panelu Klienta same jedynki, czyli piękny obrazek, sukces. Jest tylko jeden szkopuł: ruchu, a co dopiero konwersji, to z tego nie będzie.
Zapamiętaj
Pamiętaj, że nikt nie może Ci zagwarantować wysokiej pozycji w wyszukiwarce. Na to, by unikać takich obietnic, w swoich poradnikach zwraca uwagę też sam Google.
O tym, jak sprawdzić firmę oferującą pozycjonowanie przed rozpoczęciem współpracy, by uniknąć takich sytuacji, możesz przeczytać w jednym z naszych artykułów. Dzielimy się w nim naszymi doświadczeniami i mówimy wprost, jak wybrać agencję SEO.
7. Pomijanie fraz z długiego ogona
Jeśli w miarę pozycjonowania strony Klienta lub po przeprowadzeniu audytu widzimy, że widoczność na dobrane pierwotnie frazy nie rośnie, to zaczynamy szukać przyczyn.
Analiza słów kluczowych doprowadza nas wówczas często do wniosku, że np. mamy jednak do czynienia ze zbyt dużą konkurencją. Wtedy najlepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie strategii długiego ogona. Tutaj pojawia się jednak zgrzyt, wynikający, ponownie, z niezrozumienia.
Zdarza się bowiem, że Klient, widząc niski potencjał fraz długiego ogona (np. 50-100 wyszukiwań miesięcznie), uznaje je za niekorzystne i nie chce ich wdrażać.
Myśl przewodnia brzmi wtedy zazwyczaj „Po co mi fraza wyszukiwana 100 razy w miesiącu? Przecież wtedy trafi do mnie tylko kilkadziesiąt użytkowników”.
W takiej sytuacji wyjaśniamy, że owszem, liczba odsłon może i będzie mniejsza, ale znacznie większa będzie szansa na topowe pozycje, a w porównaniu z frazami ogólnymi znacznie wyższy będzie też poziom konwersji.
Dzięki temu strategia ta pozwoli budować autorytet całej domeny i przyniesie wymierne efekty. No i fraz takich zwykle jest wiele, a kilkadziesiąt czy kilkanaście kliknięć razy kilkadziesiąt podstron to już niezłe wyniki.
Zapamiętaj
Niski potencjał wyszukiwań fraz długiego ogona nie znaczy, że są one niekorzystne. Wręcz przeciwnie. Pochodzący z nich ruch ma zwykle o wiele wyższy współczynnik konwersji, a budowanie widoczności jest łatwiejsze.
8. Klątwa wiedzy, czyli zbyt specjalistyczne określenia
Klątwa wiedzy dotyka każdego, kto staje się specjalistą w swojej dziedzinie. To jeden z najczęstszych błędów, które spotykamy przy współpracy z Klientami podczas analizy słów kluczowych.
Polega na tym, że, poprzez doświadczenie i ciągłe obracanie się w danej branży, często nieświadomie, używamy słów, których nigdy nie użyłby nasz potencjalny Klient.
Dla przykładu:
- „platforma sprzedażowa” - tak będzie szukał ktoś, kto zajmuje się na co dzień projektowaniem i tworzeniem sklepów internetowych,
- „jak otworzyć sklep internetowy” - tak zada pytanie ktoś, kto nie ma specjalistycznej wiedzy, ale chce taki sklep otworzyć.
Stosowanie zbyt specjalistycznych wyrażeń może łączyć się z nieuwzględnieniem intencji. Dodatkowo może skutkować też brakiem potencjału na frazach. Dobrze jest tego pilnować, szczególnie jeśli działamy w mocno wyspecjalizowanej branży (np. IT, czy przemysł).
Przy analizie słów kluczowych zawsze staramy się spojrzeć na stronę z nieco innej perspektywy i zadać sobie pytanie „jak mogą jej szukać potencjalni Klienci?”.
9. Jedno słowo kluczowe na jedną podstronę
Kolejnym błędem przy doborze i wykorzystaniu słów kluczowych, nieco już rzadszym, ale nadal popełnianym, jest stosowanie zasady 1:1, czyli „jedna podstrona - jedno słowo kluczowe”.
W przypadku tworzenia treści, niezależnie od tego, jakiego rodzaju jest to tekst, zawsze warto szukać różnych słów kluczowych, które można wykorzystać na jednej podstronie. Trzeba je co prawda wtedy grupować, aby uniknąć duplicate content, ale gra jest warta świeczki.
Żeby przedstawić takie podejście na przykładzie, załóżmy, że dobieramy frazy kluczowe dla sklepu internetowego sprzedającego przyprawy. Konkretnie do jednej kategorii, która zawiera różne warianty suszonego oregano.
Zamiast zastosowania tutaj tylko pojedynczej frazy „przyprawa oregano”, dodamy jeszcze „oregano przyprawa”.
W taki prosty sposób uzyskamy już dwa słowa kluczowe, a nic nie stoi przecież na przeszkodzie, by doprawić całość kolejnymi, np. „oregano suszone”, czy „suszone oregano”.
I już zamiast jednej frazy, mam cztery. Po uwzględnieniu ich w treści strona zyska z czasem widoczność na cztery zapytania, a co za tym idzie, także o wiele więcej ruchu i wyższy autorytet.
Oczywiście przykład ten jest mocno uproszczony, a w praktyce całość poprzedza nasza analiza słów kluczowych, żeby nie dobierać słów w ciemno, ale chyba już rozumiesz :)
10. Brak uwzględnienia lokalizacji
W doborze słów kluczowych trzeba też uwzględnić profil działalności. Przy świadczeniu usług na terenie jednego konkretnego miasta czy województwa, lub sprzedaży stacjonarnej pozycjonowanie na frazę ogólną może być zwyczajnie bez sensu.
Skoro jesteś, dajmy na to, mechanikiem w stolicy, to nikt nie będzie szukał Twoich usług na drugim końcu Polski.
Nikt nie potrzebuje przecież mechanika, do którego ma 100, 200 czy 500 km. W takiej sytuacji prowadzi się SEO lokalne. Jedną z jego podstaw są frazy kluczowe zawierające nazwę miejscowości. To właśnie je trzeba tutaj zastosować.
Co więcej, uwzględnienie lokalizacji często jest powiązane z uwzględnieniem intencji szukającego.
Idąc za przykładem, jeśli ktoś wpisuje w Google frazę „mechanik samochodowy”, to wcale może nie chcieć znaleźć usługi, a jedynie np. informacje o zawodzie.
Zapamiętaj
Przeprowadzając dobór oraz analizę słów kluczowych zawsze biorę pod uwagę lokalizację, o czym też polecam Ci pamiętać.
11. Brak odmiany słów kluczowych
Brak odmiany to już błąd nie w analizie, a w wykorzystaniu fraz.
Sporadycznie zdarzają się przypadki, w których trafiamy na stronę Klienta, na której ktoś usilnie „upychał” słowa kluczowe w każdym możliwym miejscu. Zwykle trzeba w tym celu nagiąć nienaturalnie tekst, w efekcie czego treść traci na wartości.
Dlaczego to robił? Zapewne dlatego, że planer słów kluczowych pokazał mu, że ta konkretna fraza ma zadowalający go potencjał wyszukiwań. Tego się trzymał, a to spory błąd.
Roboty Google z każdym kolejnym algorytmem są coraz to inteligentniejsze i coraz to lepiej rozumieją treści. Naprawdę nie ma już żadnego sensu w trzymaniu się za wszelką cenę tylko jednej formy słowa kluczowego.
No to jeszcze na przykładzie:
Weźmy sobie frazę „kancelaria adwokacka Wrocław”.
O ile zastosowanie jej w takiej wyjściowej formie w title tagu, czy nagłówku H1 nie razi w oczy, o tyle w przypadku jakiegoś zdania w treści, może ona wyglądać już mocno nienaturalnie. Wtedy lepiej jest ją odmienić.
Zdanie takie jak „nasza kancelaria adwokacka Wrocław świadczy usługi...” brzmi dość dziwnie.
Lepiej napisać to po prostu zgodnie z zasadami języka polskiego: „nasza kancelaria adwokacka we Wrocławiu świadczy usługi …”. Wtedy i robot i użytkownik odbierze podstronę po prostu lepiej.
12. Skupianie się na liczbie pojedynczej lub mnogiej
Czasem zdarza się, że trafiający do nas Klient ma już listę fraz kluczowych, ale składającą się wyłącznie ze słów w liczbie pojedynczej lub wyłącznie ze słów w liczbie mnogiej.
Trzymanie się przy doborze tylko jednej formy to błąd podobny do braku odmiany. Wynika zwykle z nieprawidłowej interpretacji samej analizy słów kluczowych, która wykazuje większy potencjał fraz w konkretnej formie.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby korzystać z danej frazy zarówno w liczbie pojedynczej jak i mnogiej. Google rozumie, że to ta sama fraza.
Przykładowo, jeśli do danej podstrony przypisana jest fraza „kurtki zimowe”, to i tak możemy mieć widoczność na frazę „kurtka zimowa”. Zresztą, jeśli pojawi się ona w treści, to tylko ją poprawimy – będzie nas widać na dwa słowa kluczowe zamiast jednego.
Zapamiętaj
Jeśli dobieramy słowo w liczbie pojedynczej, to dodajmy je też w liczbie mnogiej. W ten sposób, rozwijając treść, zyskamy dodatkową widoczność.
13. Zbyt wiele słów kluczowych do pozycjonowania
Tym razem przejdźmy od razu do przykładu.
Załóżmy, że Twoja strona posiada prezentację 8 usług, których ilość się nie zmieni. Nie chcesz inwestować w dodatkowy content i te 8 podstron to wszystko, na czym Ci zależy – tylko na tym chcesz się skupić.
W takiej sytuacji błędem będzie wybranie 150 słów kluczowych do pozycjonowania, czy skorzystanie z ich nielimitowanej ilości.
Zbudowanie widoczności na taką ilość fraz przy tak niewielkiej stronie będzie praktycznie niewykonalne. Konkretna liczba słów, które przypisujemy do podstrony, zależy od branży i konkretnej witryny, ale nigdy nie powinna być przesadzona.
Przy zbyt wielu frazach po prostu nie ma szans na to, by rozmieścić je odpowiednio w treści.
Zapamiętaj
Tekst, w którym „upakujemy” zbyt dużo fraz będzie wyglądać nienaturalnie, co będzie odrzucało użytkowników. Google nie poradzi też sobie wtedy za dobrze ze zrozumieniem tego, o czym jest konkretnie jest podstrona – więc nie zbudujemy żadnej sensownej pozycji.
14. Brak analizy słów kluczowych konkurencji
Analiza słów kluczowych w Top Online zawsze uwzględnia też analizę konkurencji SEO.
Doświadczenie pokazuje jednak, że przy korzystaniu z narzędzi łatwo tutaj o spory błąd. A właściwie, o uwzględnienie w analizie stron, które wcale rywalizują z pozycjonowanym serwisem, a tylko są widoczne na podobne frazy.
Wróćmy do wcześniejszego przykładu strony lokalu serwującego pierogi.
Czy przy pozycjonowaniu na frazę „pierogi ruskie” konkurentem dla takiej witryny będzie strona z historią tego dania lub przepisami? No nie, nie będzie.
Serwisy takie celują w kompletnie inne intencje szukających. Praktycznie nie posiadają więc wspólnego użytkownika/potencjalnego Klienta. Siłą rzeczy używają tych samych fraz, ale tak naprawdę w niczym ze sobą nie rywalizują.
Zapamiętaj
Przy analizie słów kluczowych zawsze warto analizować prawdziwą konkurencję, a nie strony, z którymi strona nie rywalizuje, a tylko jest widoczna na podobne słów kluczowych.
15. Ignorowanie konwersji
Brak odpowiedniego dopasowania słowa kluczowego do strony/biznesu może prowadzić do zaniżenia konwersji.
Powiedzmy, że masz swój sklep internetowy, w którym sprzedajesz obuwie i decydujesz się na pozycjonowanie go na frazę „damskie kozaki”.
Prawdopodobnie sprzedaż będzie mocno przeciętna, nawet pomimo znacznie większego ruchu na stronie, jeśli uda się jakoś osiągnąć TOP10. Wszystko przez niedokładne dopasowanie frazy do oferowanych produktów.
Zapamiętaj
Bardzo często mniej wyszukiwana, ale lepiej dopasowana do produktów fraza „sprzedaje lepiej” niż fraza popularniejsza, ale bardziej ogólna.
Idąc dalej za przykładem, w takim sklepie zastosowalibyśmy np. frazę „wodoodporne kozaki damskie”.Wokół niej moglibyśmy stworzyć inne podkategorie, nakierowane na frazy długiego ogona z np. określeniem koloru, materiału, marki czy stylu.
Wtedy okazałoby się zapewne, że mimo kilkukrotnie mniejszego potencjału wyszukiwań na frazach, sprzedaż jest znacznie lepsza. A wszystko dzięki dokładniejszemu dopasowaniu, czyli bardziej precyzyjnemu określeniu intencji użytkowników.
Podsumowując
Jak widzisz, analiza słów kluczowych to temat rzeka. Na sam koniec polecamy Ci więc wrócić jeszcze raz do 7 kroków w analizie i tekstu, który podlinkowaliśmy pod spisem treści.
W praktyce potrzebne będą Ci właśnie te najprostsze instrukcje. Do tych bardziej szczegółowych możesz sięgać już na bieżąco, np. gdy już wypiszesz podstrony, będziesz mieć listę fraz, zaczniesz je grupować czy będziesz weryfikować potencjał.
W razie jakichkolwiek wątpliwości porady możesz zasięgnąć też w naszej grupie SEO Samodzielni na Facebooku. Możesz tam zapytać o wszystko.
Powodzenia w analizach!
Z tego artykułu dowiedziałeś się:
- Czym jest analiza słów kluczowych
- Jak przeprowadzić analizę słów kluczowych na poszczególnych etapach
- Jakich błędów się wystrzegać i na co zwrócić przy tym szczególną uwagę