September 2023 Helpful Content Update zakończony. Google udostępnia nowego Googlebota, odpowiedzialnego za pobieranie treści dla Barda i Vertex AI. ChatGPT będzie rozumiał obrazy i mowę. Poza tym: SGE dla nastolatków, Google podejrzane o manipulację wynikami, czaty Barda w indeksie i nowe podstrony dokumentacji.
1. Core Update i Spam Update we wdrożeniu
October 2023 Core Update i October 2023 Spam Update, które rozpoczęły się w zeszłym tygodniu (SEO News #104), znacznie podniosły zmienność wyników.
Globalnie największy skok zmienności widać było pomiędzy 9 a 10 października. Z tego, co czytałem na forach i Reddicie, SEO-wcy wiążą tę „świeczkę” na wykresie z mocnym zadziałaniem filtrowania spamu.
Niektórzy na potwierdzenie tej teorii odkopali znane im wcześniej mocno zaspamowane zapytania. Większość z nich z dnia na dzień została wyczyszczona ze spamu.
Tracą też ponoć serwisy, które odważnie poszły w automatyczne publikowanie tekstów generowanych przez AI bez większego nadzoru.
Żeby jednak nie było wątpliwości: nie chodzi tylko o to, że teksty są wygenerowane. Po prostu są one bardzo kiepskiej, spamowej wręcz jakości – ciężkie do przeczytania i kompletnie nic niewnoszące.
2. Google przestaje wyświetlać wyniki ze wcięciem
Google kompletnie zrezygnowało z grupowania ze sobą wyników z tej samej domeny. Funkcja ta nie została niczym zastąpiona. Teraz widoczne na tę samą frazę dwa adresy z jednej witryny zajmują dwa osobne miejsca na liście wyników.
Jak czytamy w Tweecie firmy, zmiana te nie jest związana z Core Update. Ponoć ze względu na rezygnację z klasycznej paginacji stron wyników funkcja ta nie była już tak użyteczna jak dawniej.
W przykładach i zrzutach ekranu z desktopów rozwiązanie to wydaje się być UX-owym krokiem w tył. Pamiętajmy jednak, że większość użytkowników Google (i ogólnie internetu) korzysta dziś ze smartfonów. Na nich, przy możliwości scrollowania bez końca, grupowanie wyników może faktycznie zbyt wiele nie wnosić.
Tak czy inaczej, polecamy przyjrzeć się w najbliższych tygodniach pozycjom na frazy. A konkretnie temu, czy nie pojawiają się w nich jakieś niestandardowe wahania.
System różnorodności wyszukiwarki dba o to, żeby docelowo nie wyświetlać więcej niż dwóch wyników z jednej strony na jedno zapytanie. Niewykluczone więc, że tam, gdzie na zapytaniu zgrupowane były więcej niż dwa adresy, może w najbliższym czasie pojawić się kanibalizacja.
3. Nowe funkcje wyników promujące samochody elektryczne
Google ogłosiło na swoim blogu „nowe sposoby, w jakie firma pomaga ograniczać emisję gazów cieplarnianych z transportu i energii”. Wśród nich znalazły się między innymi nowe funkcje wyszukiwarki.
Pierwsza nowość to więcej informacji o samochodach elektrycznych bezpośrednio w wynikach wyszukiwania. Takich jak zasięgi, czasy ładowania czy informacje o dostępnych dotacjach/ulgach podatkowych.
Kolejną nowinką jest kalkulator cen paliwa, który pozwoli teraz porównywać szybko koszty tankowania z kosztami ładowania.
Google udostępnia też przeglądarkę zasięgu samochodów elektrycznych, która pozwoli porównywać zasięgi konkretnych modeli na mapie.
Kolejne nowe funkcje dotyczą urządzeń CO, klimatyzacji i energii elektrycznej w domu. Tutaj Google również dodaje więcej danych i statystyk pozwalających na łatwiejsze research/porównania.
Nowe funkcje są na razie dostępne tylko w USA. Z wyjątkiem kalkulatora kosztów energii/paliwa, który jest już w 21 krajach (nie wiadomo konkretnie jakich).
Jeśli chodzi o pozycjonowanie stron, to jedno jest pewne. Wraz z rozwojem nowych funkcji dla branż takich jak właśnie samochody elektryczne, fotowoltaika czy pompy ciepła coraz ważniejsze będzie dbanie o dane strukturalne.
Przy okazji wspomnianego wpisu, Google chwali się także innymi ciekawymi inicjatywami. Między innymi programem Green Light, który z sukcesami wykorzystuje AI do optymalizacji sygnalizacji świetlnej (obecnie w 12 miastach na świecie).
4. Zablokowanie Google-Extended nie dotyczy SGE
Dwa tygodnie temu Google opublikowało robota Google-Extended. Zablokowanie go miało pozwolić nam na wyłączenie wykorzystywania naszych treści przez AI. Tymczasem dowiedzieliśmy się, że blokada crawlera nie dotyczy SGE.
Jak potwierdził rzecznik Google, Search Generative Experience (czyli nowa, testowa wyszukiwarka generująca odpowiedzi z AI) nie używa Google-Extended. Z crawlera tego korzysta tylko Bard i VertexAI. Zbiera on też dane do rozwoju kolejnych wersji modeli AI napędzających te dwie usługi.
Przekonanie, że zablokowanie go wyłączy stronę z SGE było więc po prostu błędnym założeniem.
Widoczność w SGE ma być analogiczna do widoczności w Google. Bo SGE także jest wyszukiwarką Google, tylko w eksperymentalnej wersji. Generatywne AI jest z kolei jej integralną częścią, a nie jakimś „dołożonym” dodatkiem, który można oddzielić.
W skrócie więc (przynajmniej póki co) jeśli nie chcemy, żeby nasza strona pojawiała się w wynikach generowanych przez SGE, to możemy jedynie kompletnie zrezygnować z widoczności w Google.
5. Google Discover w wynikach desktopowych i inne testy
Google Discover pojawił się w wynikach desktopowych w Indiach. Test zauważony przez jednego z użytkowników prezentuje się w ten sposób:
Poza nim w tym tygodniu zauważono też pojawiające się w Discover wyniki produktowe:
Pojawiły się także odnośniki do stron wyników na temat autora/firmy lub obiektu powiązanego z rekomendowaną treścią w różnych wariantach:
Najprawdopodobniej Google zaczęło właśnie analizować szeroko możliwości rozwoju swojej usługi.
PS Przy tej okazji polecam część naszego kursu SEO, w której wyjaśniamy jak pojawić się w Google Discover.
6. SGE generuje obrazy i tekst + inne nowe funkcje
Google ogłosiło, że Search Generative Experience potrafi od teraz generować obrazy oraz szkice tekstów.
Co warto zaznaczyć, wygenerowane obrazy można łatwo modyfikować. Poprzez przejście do wybranej generacji i zmienienie lub rozbudowanie polecenia.
W kwestii generowania szkiców tekstów Google daje do dyspozycji możliwość wydłużania lub skracania stworzonego tekstu oraz zmiany jego tonu. Na przykład na bardziej swobodny.
W ramach eksperymentów osobom, które mają dostęp do SGE, obrazy wygenerowane przez AI mogą pojawiać się także bezpośrednio w wynikach grafiki (z odpowiednim oznaczeniem).
A skoro już o SGE mowa, to w minionym tygodniu Google testowało też jego nowy wygląd. Bardziej subtelny i stonowany od pierwowzoru oraz ograniczony domyślnie do tylko podstawowych informacji, z możliwością ich rozwinięcia.