SEO News #206 – koniec August Spam Update, nowości w Google Discover, update ChatGPT

Googłe ogłosiło, że zakończyło się wdrażanie ostatniej aktualizacji antyspamowej. Dwie duże nowości w Google Discover – korzystne dla wydawców i twórców treści. OpenAI aktualizuje ChataGPT – od teraz ma mniej halucynować i dostarczać jeszcze trafniejsze odpowiedzi. Oprócz tego kilka słów o ostatnich zawirowaniach w GSC po usunięciu parametru num=100, a także o kolejnym etapie procesu antymonopolowego przeciwko Google.

1. Zakończono wdrażanie August Spam Update

Google potwierdziło, że mamy już za sobą pełne wdrożenie aktualizacji antyspamowej – August 2025 Spam Update – które trwało od 26 sierpnia do 22 września.

Update objął wszystkie języki i rynki, a jego głównym celem było dalsze udoskonalanie systemów automatycznego wykrywania spamu, takich jak SpamBrain.

Zmiany miały charakter “penalty-only” – oznacza to, że przede wszystkim dotknęły witryny naruszające zasady Google, obniżając ich widoczność w wynikach wyszukiwania.

W przeciwieństwie do niektórych wcześniejszych aktualizacji nie mamy tutaj wyraźnych „zwycięzców” – głównym efektem jest osłabienie stron uznanych za spamowe.

Google przypomina, że właściciele stron, którzy zauważyli spadki, powinni dokładnie sprawdzić zgodność swoich treści z polityką dotyczącą spamu. Usunięcie problemów to pierwszy krok do odzyskania widoczności, choć powrót do wcześniejszych pozycji może zająć sporo czasu.

Aktualizacja to kolejny element w strategii Google mającej na celu oczyszczanie wyników wyszukiwania i ograniczanie treści niskiej jakości.

2. Nowe funkcje w Google Discover

W Google Discover pojawiły się 2 nowe funkcje, które mają zwiększyć atrakcyjność feedu i lepiej odpowiadać na oczekiwania użytkowników.

Od teraz można śledzić wybranych twórców, a ich treści będą częściej pojawiały się w feedzie. Przed kliknięciem “Follow” Google pokaże podgląd najnowszych publikacji – artykułów, filmów z YouTube czy postów w social media.

Drugą nowością jest szersza integracja z platformami społecznościowymi. Google zapowiada, że w Discover pojawi się więcej postów z Instagrama, X oraz YouTube Shorts.

To odpowiedź na potrzeby użytkowników, którzy lubią chłonąć różnorodne treści – od dłuższych artykułów po szybkie, wizualne materiały i rolki wideo.

Zmiany oznaczają dla wydawców i twórców większą szansę na podbicie widoczności i ruchu oraz zbudowanie stabilnej, zaangażowanej publiczności.

Funkcja “Follow” może działać podobnie jak subskrypcje w mediach społecznościowych, a regularne publikowanie treści w różnych formatach (artykuły, wideo, krótkie posty) zwiększy widoczność w feedzie Google Discover.

3. Aktualizacja ChatGPT

Przed kilkoma dniami OpenAI ogłosiło kolejną aktualizację funkcji wyszukiwania w ChatGPT.

Zmiany mają poprawić jakość wyników, zwiększyć użyteczność w kontekście zapytań zakupowych oraz ułatwić użytkownikom przyswajanie informacji.

Najważniejsze nowości to:

• Mniej halucynacji – ChatGPT ma generować mniej zmyślonych, nieprawdziwych treści, co zwiększy wiarygodność odpowiedzi.
• Lepsze rozpoznawanie intencji zakupowych – system skuteczniej identyfikuje, kiedy użytkownik szuka produktów i dopasowuje wyniki pod kątem rekomendacji zakupowych.
• Odświeżony sposób prezentowania treści – odpowiedzi są krótsze, bardziej przejrzyste i lepiej sformatowane, dzięki czemu można szybciej znaleźć potrzebne informacje.

To kolejny już update (po niedawnej aktualizacji funkcji ChatGPT Shopping), który zwraca uwagę na rosnącą rolę narzędzi AI w wyszukiwaniu informacji i kształtowaniu decyzji zakupowych.

Dla twórców contentu, specjalistów od pozycjonowania i właścicieli e-commerce to jednocześnie jasny sygnał, by stawiać na rzetelność informacji, dobrze przygotowane opisy produktowe i czytelne formatowanie treści.

4. Badanie: Blisko 90% stron ma gorszą widoczność w GSC. Dlaczego?

W zeszłym tygodniu pisałem o tym, że Google wyłączyło parametr num=100, który pozwalał wyświetlać do 100 wyników wyszukiwania na stronę – i że ta zmiana wyraźnie odbiła się na danych w Google Search Console.

W międzyczasie jeden ze ekspertów SEO z agencji LOCOMOTIVE Agency przeprowadził analizę 319 stron internetowych, żeby zobaczyć, jak te zmiany wpłynęły na ich wyniki w GSC.

Wnioski są dość niepokojące (żeby nie powiedzieć dosadniej):

• 87,7% witryn zanotowało spadek liczby wyświetleń;
• 77,6% witryn straciło część unikalnych fraz, na które dotąd były widoczne;
• największe spadki dotyczyły krótkich i średnich fraz ogólnych.

Zmiana sprawiła też, że w raportach pojawia się mniej wyników z dalszych stron wyszukiwarki (strona 3 i kolejne), a większa część danych skupia się wokół wyników z pierwszej strony i Top 3.

W efekcie średnia pozycja stron w GSC może wyglądać lepiej, mimo że w praktyce widoczność fraz spadła.

Eksperci wskazują, że nie jest to kara ani pogorszenie rankingów, tylko bardziej realistyczne odzwierciedlenie danych. Dotychczas parametr num=100 zawyżał widoczność, bo raportował wyniki, których standardowy użytkownik w ogóle nie oglądał.

5. John Mueller komentuje sprawę z ostatnimi zawirowaniami w GSC

Cały czas pozostajemy w temacie „afery” z parametrem num=100 i spadkami widoczności w Search Console – wypowiedział się o niej także John Mueller z Google.

Zapytany o sprawę, skomentował żartobliwie, że „może prawdziwe wyświetlenia to przyjaciele, których poznaliśmy po drodze” (dosłownie: “Maybe the real impressions were the friends me made along the way”).

Czyli chyba można przyjąć, że to nie były „prawdziwe” wyświetlenia? ;)

Jednocześnie firma podkreśliła, że parametr num=100 nigdy nie był oficjalnie wspierany.

Podkreślę to jeszcze raz – oficjalne stanowisko jest takie, że spadki liczby wyświetleń nie muszą być sygnałem utraty pozycji, lecz raczej efektem bardziej miarodajnych raportów. Warto więc mocniej skupić się na słowach kluczowych generujących faktyczny ruch i konwersje.

6. Kolejny etap w sprawie antymonopolowej Google właśnie się zaczyna

W USA ruszył proces dotyczący środków zaradczych po wyroku, w którym sąd uznał, że Google nielegalnie monopolizuje rynek reklamy cyfrowej.

Departament Sprawiedliwości domaga się m.in.:

• oddzielenia AdX (Google Ad Exchange) od systemu DFP (DoubleClick for Publishers), aby ograniczyć wpływ Google na wszystkie etapy procesu reklamowego;
• ujawnienia logiki działania aukcji reklamowych;
• gwarancji, że systemy reklamowe niezależnych wydawców i reklamodawców (oraz konkurencyjne platformy) będą mogły współpracować z infrastrukturą Google lub konkurować na bardziej uczciwych warunkach.

Google broni się i proponuje mniej radykalne zmiany – np. rezygnację z uprzywilejowanych pozycji w aukcjach czy złagodzenie zasad dotyczących ustalania cen.

Firma argumentuje też, że rynek reklamy i tak mocno się zmienia, a coraz większe budżety trafiają do platform takich jak Meta czy Amazon.

Rozprawy ze świadkami potrwają do końca września, a ostateczny werdykt w sprawie środków zaradczych ma zapaść w 2026 roku.