Google wprowadza Multisearch, który ma być dla użytkowników prawdziwym game-changerem. Firma ogłasza też, że na dobre usuwa jedną ze swoich aplikacji mobilnych i dodaje nowości w mapach. Na Twitterze z kolei zrobiło się głośno o dużych zmianach w SERP-ach.
1. Multisearch, czyli wyszukiwanie obrazem i grafiką naraz!
Google uruchomiło kompletnie nowy sposób na wyszukiwanie. Dostępne dotychczas funkcje Google Lens łączą się w nim z frazami. Dzięki temu będziemy mogli sprecyzować lub dodać do samej grafiki to, na czym dokładnie zależy nam w danym wyszukiwaniu obrazem. I wyszukiwarka to zrozumie, w jednym zapytaniu!
Przykłady wykorzystania Multisearch podane przez Google:
- Zrób screenshot stylowej pomarańczowej sukienki i dodaj słowo “zielona”, by znaleźć ją w innym kolorze,
- Zrób zdjęcie swojej zastawy stołowej i dopisz “stolik kawowy”, żeby znaleźć pasujące do niej modele,
- Zrób zdjęcie swojej roślinki i dopytaj Google, jak o nią zadbać.
Zgodnie z tym, co czytamy w oficjalnym poście, Multisearch stał się możliwy dzięki ostatnim osiągnięciom Google w dziedzinie AI. Funkcja nie wykorzystuje głośnego algorytmu MUM, ale firma przyznaje, że pracuje nad sposobami na ulepszenie jej przez ten model.
Żeby mówić tu o jakimkolwiek wpływie na pozycjonowanie, jest jeszcze zdecydowanie zbyt wcześnie. Z pewnością będzie to jednak kolejna cegiełka ku zmianom zachowań szukających. Rozwój sprawy i potencjalne efekty będziemy śledzić w kolejnych SEO News.
Całość, póki co, jest w fazie beta testów i niestety, ale na razie nie przetestujemy jej w Polsce. Dostęp do Multisearch ma na razie tylko rodzimy rynek Google - Stany Zjednoczone.
2. Koniec aplikacji Google Moja Firma
Najpierw głośna informacja o tym, że wyznaczono koniec Universal Analytics, potem informacja o nadchodzącym wyłączeniu narzędzia “Parametry w URL-ach”, a teraz zamknięcie aplikacji GMF. Ktoś w Google zdecydowanie wziął się za porządki.
Informacja o wyłączeniu aplikacji Google Moja Firma, w przeciwieństwie do poprzednich wymienionych, nie została jednak jakoś specjalnie ogłoszona. Firma wysyła po prostu maile do użytkowników. Dowiadujemy się z nich, że aplikacja zostaje zastąpiona przez aplikację Google Maps.
Nie ma żadnej daty wyłączenia, powodów takiej decyzji czy innych szczegółów. Zapowiedzi takiego kroku można było jednak dopatrzeć się już w listopadzie zeszłego roku. Wtedy Google zmieniło nazwę swojej usługi z “Google My Business” na “Google Business Profile” i podjęło kroki ku większej integracji obsługi GMF z mapami.
W mailach pojawił się jednak krótki, instruktażowy GIF, pokazujący jak przejść do profilu GMF w mapach.
3. Aktualizacja Product Review w akcji?
Choć od ogłoszenia wdrażania trzeciego rzutu Product Review Update minie zaraz trzy tygodnie, aktualizacja nadal nie jest oficjalnie zakończona. Co więcej, w tym tygodniu zaobserwowano mocne zmiany w widoczności serwisów. Największe od początku tego update’u, co wywołało niemałe zaskoczenie.
Według większości doniesień, przetasowania rankingów dotykają przede wszystkim tych samych stron, co efekty raportowane przez nas w zeszłym tygodniu. Nie zmieniają się też tendencje. Portale wcześniej tracące pogłębiają teraz straty, a zyskujące pną się znów w górę.
Pojawiają się jednak także pojedyncze głosy mówiące o gwałtownych zmianach poza kategoriami “produktowymi”. Ma to wskazywać na kolejne już, nieogłoszone zmiany algorytmów, ale poza wypowiedziami brak jakichkolwiek dowodów. Najprawdopodobniej mamy więc do czynienia z nietypową “końcówką” marcowej aktualizacji.
4. AI będzie aktualizować informacje w Mapach
Google ogłasza na swoim blogu, że dzięki implementacji AI będzie w stanie zaktualizować dane dotyczące przeszło 20 milionów (!) biznesów w Mapach. Chodzi przede wszystkim o godziny otwarcia. Skąd Google będzie czerpać te dane?
Analizowane mają być m.in.:
- Kiedy profil firmowy został ostatnio zaktualizowany,
- Godziny otwarcia innych biznesów w najbliższej okolicy,
- Popularne godziny, bazujące na realnej lokalizacji użytkowników,
- Godziny otwarcia widoczne na drzwiach w Google Street View.
W zadaniu tym ma być wykorzystywany także Google Duplex, system AI stworzony wykonywania połączeń telefonicznych. Ma on dzwonić automatycznie do firm, by sprawdzać ich godziny otwarcia.
Z artykułu dowiadujemy się też o ciekawych eksperymentach związanych z analizowaniem Street View przez AI. Proces ten ma mieć na celu dostarczanie danych o limitach prędkości, pracach remontowych, a nawet o uszkodzonej nawierzchni.
5. Google poleca dodawać produkty do profilu GMF
W oficjalnej dokumentacji Google dotyczącej zwiększania widoczności lokalnej pojawiła się nowa wskazówka. Dotyczy ona dodawania informacji o produktach dostępnych w sklepie do profilu Google Moja Firma.
Google mówi wprost: jeśli prowadzisz w tym miejscu sprzedaż detaliczną, dodaj dostępne u siebie produkty. Zyskasz więcej widoczności.
6. Nowy atrybut dla profili GMF
Stosunkowo niewielka zmiana, która umknęła nam w zeszłym tygodniu, czyli nowy atrybut recyklingu dla profili biznesów w mapach. Według firmy jest to odpowiedź na potrzeby świadomych konsumentów związane z brakiem właściwych informacji dotyczących tego, co i gdzie można oddać.
Przedsiębiorstwa oferujące usługi recyklingu różnych produktów (i przyjmujące takie produkty) będą mogły od teraz zaznaczyć to specjalnym atrybutem w swoim profilu na mapach Google. Wyróżni je to w wynikach i ułatwi tym samym dotarcie do nich Klientom. W efekcie zyskają nie tylko obie strony, ale i planeta.
7. Wyprzedane produkty mogą tracić ranking
W teorii Google może zmniejszać widoczność stron produktów, które zostały wyprzedane. Takie stwierdzenie padło z ust Johna Muellera, w trakcie ostatniego SEO office-hours. Dla ścisłości, w żadnym wypadku nie jest to jednak zasada. Z wypowiedzi wynika, że produkty oznaczone jako wyprzedane są czasem traktowane przez Google jako “miękkie 404”.
Produkty wyprzedane mogą nie wyświetlać się w Google Shopping, ale przy normalnych wynikach nie powinno to mieć miejsca. Głównym czynnikiem jest tutaj to, czy podstrona odpowiada na zapytanie. Jeśli zadbamy więc o wartościowe, informacyjne opisy produktów, nic nie powinno nam grozić.
W najgorszym przypadku, przy braku treści i zapytaniach o intencjach czysto zakupowych, wyprzedany produkt może (do momentu pojawienia się ponownie) kompletnie przestać pojawiać się w Google. Ważne przy tym jest jednak to, że, według Muellera, nawet taka skrajna sytuacja nie wpłynie w żaden sposób na SEO całego sklepu.
8. Po jakim czasie link pojawia się w Search Console?
Na koniec przydatna informacja dla wszystkich niemogących doczekać się efektów swoich nowych linków. Z SEO office-hours dowiadujemy się, że Google Search Console wychwytuje odnośniki zewnętrzne prowadzące do nowych stron w ciągu 7-10 dni od ich zamieszczenia. Nic wielkiego, ale warto wiedzieć.
Jeśli opublikujesz, dajmy na to, artykuł, który stanie się popularny, to organiczne odnośniki do niego zobaczysz w GSC dopiero po minimum tygodniu. Tak samo w przypadku linków pozyskiwanych samodzielnie, choćby przez wpisy sponsorowane. Szkoda tylko, że Google nie osiąga tak dobrych wyników przy indeksacji.