Google mówi po raz pierwszy otwarcie, że treści generowane przez AI to spam. Funkcja Sitenames dostaje długo wyczekiwaną aktualizację. Znikające linki z raportu Search Console okazują się być bugiem. Poza tym: wizualne wyniki Google, nowa zakładka Merchant Center i opinie z podziałem na typ użytkownika.
1. Google przeciwko treściom AI
Google zabrania publikowania opinii o produktach wygenerowanych przez sztuczną inteligencję.
W zasadach dotyczących ocen produktów w Merchant Center pojawił się nowy fragment. Mówi on o tym, że Google nie zezwala na opinie generowane przez automaty i aplikacje oparte na AI. Od teraz wszelkie tego typu treści, powinny być oznaczane jako spam.
W aktualizacji doprecyzowane zostało też wiele istniejących już zasad, z czym możesz zapoznać się dokładniej na stronie pomocy Merchant Center.
Ta nowinka nie zmienia niczego w kwestii tworzenia treści na strony z pomocą AI. Myślę jednak, że mimo wszystko warto ją odnotować, bo (przynajmniej dla mnie) jest to jak nic czerwona lampka mówiąca jednoznacznie „ostrożnie!”.
Chodzi mi o to, że wszelkie dokładne regulacje i zasady dot. AI są jeszcze przed nami, a i te, które już mamy nie są jeszcze (i długo nie będą) w pełni zinterpretowane. I to jest najlepszy tego przykład – bo wbrew pozorom zasada ta wcale nie gryzie się ze wszystkim, co dotąd mówiło nam Google!
Wiesz dlaczego?
Logika stojąca za tą nową zasadą jest dość prosta. W przeciwieństwie do np. wpisu blogowego, który musi po prostu przekazać informacje, recenzja produktu nie będzie nigdy wartościowa jeśli nie stworzy jej człowiek (który używa produktu).
Zresztą, zwróć uwagę, że zasada mówi o treściach stworzonych „głównie przez AI”. Jeśli AI opisze czyjąś faktyczną opinię, to Google raczej nie będzie mieć nic przeciwko. Rozchodzi się tylko o to, żeby to człowiek opiniował, bo inaczej zawsze będzie to spam.
Nie liczy się kto pisze, liczy się realna wartość – po prostu w tym konkretnym przypadku nie będzie jej bez prawdziwej opinii człowieka.
W efekcie więc to, że Google jest tutaj przeciwko AI jest w 100% zgodne z pozostałą dokumentacją (SEO News #70), która mówi o tym… że Google nie ma nic przeciwko. Taki interpretacyjny paradoks.
2. Aktualizacja Sitenames
Dwa tygodnie temu wspominałem o tym, że Google nadal pracuje nad poprawkami dotyczącymi Sitenames (SEO News #92), czyli funkcji, która wyświetla w wynikach nazwy serwisów nad adresami stron. Teraz poprawki te zostały właśnie opublikowane.
Update obejmuje parę elementów. Przede wszystkim rozszerzone zostało wsparcie funkcji. Poza nim Google dokonało też jednak zmian, które mają pomóc wydawcom, których serwisy są błędnie oznaczane w wynikach.
Dodano wsparcie wartości danych strukturalnych „alternateName”, która to pozwala serwisom wskazać alternatywną preferowaną nazwę. Uzupełnienie jej ma pomóc wtedy gdy Google z jakiegoś powodu nie wyświetla pierwszej zdefiniowanej nazwy (wartości „name”).
Na wypadek gdyby i to nie pomogło Google przygotowało także dodatkowy sposób na obejście problemu. Polega on na wpisaniu w wartości „name” nazwy domeny, czyli np. „toponline.pl” zamiast „Top Online”.
Wpis o aktualizacji został opublikowany na blogu Google Search Central.
3. Google potwierdza bug w raporcie linków
Znikające linki z raportu linków, o których pisałem w zeszłym tygodniu (SEO News #93) okazały się jednak bugiem.
Mimo pierwotnego przekonania, że wszystko jest w porządku, team Google ostatecznie znalazł problem. Informację na ten temat przekazał na Twitterze John Mueller.
John zdementował w swoim tweecie wszystkie plotki i potwierdził, że linki zostały zignorowane przez Googlebota. Przeprosił także za zamieszanie z wcześniejszymi wiadomościami i oznajmił, że bug ma zostać rozwiązany jeszcze w tym tygodniu.
Przypominam też: zniknięcie linków dotyczy tylko raportowania i nie wpływa na widoczność czy pozycjonowanie stron.
4. Google testuje bardziej wizualne wyniki wyszukiwania
Google po raz kolejny testuje bardziej wizualne wyniki wyszukiwania. Tym razem jednak kompletnie nie przypominają one zwykłej listy stron, a są wręcz kafelkami.
Na taki nietypowy układ wyników przypominający nieco siatkę produktów w sklepie internetowym trafił ostatnio jeden z użytkowników, który podzielił się tym znaleziskiem na Twitterze.
Jak dla mnie wyszukiwarka próbuje tutaj znaleźć coś, co spełni dwie intencje za jednym zamachem. Znalezienia kartki z życzeniami, którą można komuś wysłać, jak i treści takich życzeń w formie tekstowej, na stronie.
Czy taki układ trafi kiedyś do wyszukiwarki na stałe? Szczerze wątpię, ale jak widać, w kwestii interfejsu Google niczego nie zakłada z góry, tylko sprawdza w praktyce – a to całkiem dobra metoda.
5. Merchant Center pozwala dodawać informacje o obsłudze klienta
Jeśli korzystacie z Merchant Center, to od tego tygodnia możecie dodać do niego dodatkowe dane. Google dodało funkcję obsługi klienta, w której możemy teraz uzupełnić właściwie wszystkie mogą przydać się użytkownikowi informacje kontaktowe.
Wyszczególnić można:
- numer telefonu,
- adres mailowy,
- link do strony lub formularza kontaktowego.
Poza tym Merchant Center pozwala także zaznaczyć dostępność czatu na żywo lub chatbota, jeśli nasza firma oferuje takie opcje.
Wszystkie uzupełnione informacje będą dostępne dla użytkowników w Google Shopping, a także w powiązanych z nim funkcjach wyników.
Jeśli chcesz uzupełnić te dane, to karta „Dodaj informacje o obsłudze klienta” powinna być dostępna na stronie głównej Merchant Center, zaraz po zalogowaniu. W razie potrzeby zostawiam też link do strony pomocy.
6. Google Maps testuje recenzje z podziałem na typ recenzującego
Na koniec kolejny test, ale tym razem z Google Maps, które testuje w Stanach kategorie użytkowników w recenzjach. Wygląda to tak:
Jak widać, kategoria (typ?) użytkownika wystawiającego opinie pojawia się zaraz pod wystawioną oceną (pod gwiazdkami). Może być to na przykład „para”, „rodzina” czy „sam”, co ma wskazać z jakiej perspektywy wystawiona została dana recenzja.
Pojawia się też kategoria taka jak „wakacje”, sugerująca, że oceniający nie jest z danej miejscowości / jest w danym miejscu turystą.
W sieci widziałem także kategorie mówiące o ilości recenzji miejsc jednego typu wystawionych przez daną osobę, np. „10 recenzji barów” czy „8 recenzji pizzerii”.