Jaka domena będzie najlepsza dla firmy, jej SEO i całego marketingu? W zasadzie masz tylko trzy opcje. Co lepsze, wcale nie musisz decydować „wedle uznania”!
Spis treści:
Zobacz też:
Nie przejmuję się słowami kluczowymi
Od razu na start: słowa kluczowe w nazwie domeny nie mają znaczenia dla SEO.
Kiedyś faktycznie, fraza w nazwie domeny dawała dużą przewagę, ale ta zaczęła spadać od Exact Match Domain Update. Teraz, po ponad 10 latach, dla Google nie ma to już znaczenia. Równie dobrze pozycjonować będzie się domena z frazą, jak i bez niej.
Słowo kluczowe na nazwę domeny rozważałbym więc tylko pod kątem użytkownika. Jeśli natomiast chodzi o pozycjonowanie stron, to zwróciłbym uwagę tylko na to, czy wybrana nazwa miała jakąś przeszłość.
Zawsze sprawdzam przeszłość domeny
Warto wiedzieć
Zanim kupię jakąkolwiek domenę (nawet jeśli ją rejestruję, a nie kupuję jako wygasłą), zawsze sprawdzam jej historię!
Domenę sprawdzam za pomocą Internet Archive. Tam mogę zobaczyć, co kiedyś znajdowało się na stronie (jeśli cokolwiek kiedyś było pod danym adresem). Wybraną domenę wystarczy wkleić w pasku i trochę poczekać. Po chwili pokażą się dane dostępne w archiwum.
Teraz wystarczy wejść po kolei w dostępne dni i zobaczyć, jak strona kiedyś wyglądała i co na niej było.
Sprawdzając domenę przed zakupem zwracam tutaj uwagę na dwie rzeczy:
- Czy tematyka była zbliżona do tego, co miałoby się teraz znajdować na stronie? – im bardziej podobna tematyka, tym lepiej dla SEO.
- Czy stron nie służyła za spam lub do rozpowszechniania nieodpowiednich treści? – jeśli tak, to domena może mieć problemy z budowaniem widoczności i lepiej nie ryzykować.
Przy domenach raczej unikam dużej rozbieżności tematycznej (np. nie założyłbym sklepu z zabawkami dla dzieci pod domeną, na której był portal newsowy). Jeśli jednak pod domeną nie było spamu, to mogę z niej korzystać.
Warto wiedzieć
Wybór wygasłej domeny będzie dobry przy małych biznesach, nastawionych np. na usługi jednoosobowe. Przy większych przedsięwzięciach zastanowiłbym się, czy nie lepiej stworzyć coś swojego, od początku.
Z technikaliów pod kątem SEO w wyborze domeny uwzględniłbym jeszcze kwestię rozszerzenia domeny. W maksymalnym skrócie: w 99% stawiam na „.pl” lub „.com” – bo tylko one są naturalne dla użytkowników.
Więcej o tym i innych aspektach domen w pozycjonowaniu przeczytasz w naszym kursie SEO Samodzielni. Link do części poświęconej domenom znajdziesz wyżej, pod spisem treści tego artykułu.
Nowa czy z historią?
Pierwsze, co rozważałbym, szukając nazwy domeny, to czy chcę budować swoją markę od początku, na swojej autorskiej nazwie. Jeśli niekoniecznie, a firma ma już określone usługi/asortyment, to da się zwykle skorzystać na nazwie domeny, która już kiedyś istniała.
Wygasłe domeny można zakupić w wielu miejscach w sieci – istnieją nawet całe poświęcone im serwisy (nie polecam konkretnego, bo zdarzyło mi się korzystać z różnych). Można je też przechwytywać, ale to nie ma to sensu gdy chcemy kupić tylko jedną.
W skrócie: zależy mi na własnej nazwie = kupuję domenę nową. Nie zależy mi na własnej nazwie = sprawdzam, czy nie dałoby się wykorzystać domeny wygasłej – już kiedyś używanej.
Warto wiedzieć
Korzyści wygasłych domen pod kątem SEO nigdy nie będą na tyle duże, by zrezygnować dla nich z budowania własnej marki.
Co będzie robić firma i 3 warianty nazw
Wszelkie techniczne „ale” odnośnie domen pod kątem SEO mamy już wymienione, przejdę więc do tego, jak wybieram nazwę.
Zakładam tutaj zarówno wariant, w którym biznes już działa i ma nazwę, a tylko potrzebuje odpowiednio dobrać domenę, jak i wariant, w którym nazwa dopiero musi zostać wybrana.
W pierwszej kolejności wypisuję konkretnie:
- nazwę firmy/marki (jeśli ją mam),
- oferowane usługi lub asortyment w przypadku sklepu,
- zakres działalności (cały kraj czy raczej określona lokalizacja, a jeśli tak, to jaka?).
No i odpowiadam sobie na dwa pytania:
- Czy działalność jest ściśle sprofilowana, np. ma jedną usługę/jedną kategorię asortymentu i nie będzie się to zmieniać? Czy może więcej usług/kategorii produktów pojawi się w miarę rozwoju firmy?
- Czy zakres działalności może zmienić się w czasie? Czy będę chciał świadczyć moje usługi gdzieś dalej, albo czy będę chciał wyjść ze sklepem za granicę?
Mamy to? Jak to, to gwarantuję Ci, że na podstawie tych informacji bez problemu da się wybrać dobrą nazwę domeny. Wystarczy, że rozpatrzę pod ich kątem 3 warianty domen – o tym, która kiedy będzie pasować oraz ich wadach i zaletach piszę poniżej.
1. Nazwa usługi w domenie
Pierwszy wariant to nazwa domeny, która zawiera w sobie słowo kluczowe: nazwę usługi / typu usług lub kategorii asortymentu. Taka nazwa będzie idealna gdy nie mamy własnej nazwy dla firmy, a zakres naszej działalności będzie raczej stały.
Taki wariant sprawdzi się m.in. gdy jesteśmy przedsiębiorcą-wykonawcą, małą lokalną firmą lub gdy mamy ściśle wyspecjalizowany sklep. Na przykład dla hydraulika, elektryka, serwis telefonów, pomocy drogowej czy sklepu z częściami do jednego rodzaju urządzeń.
Żeby omówić rodzaje nazw domen, posłużę się przykładem firm, która zajmują się polerowaniem lamp samochodowych – bo akurat potrzebuję takiej usługi :)
W wynikach Google na frazy „polerowanie lamp” czy „polerowanie reflektorów” pojawiają się wszystkie warianty domen, o których będę tu pisał. Żaden z nich nie ma przewagi w SEO z tytułu swojej nazwy, ale w każdym wypadku wpływa ona inaczej na postrzeganie przez użytkownika. I to na tym się skupię.
Poniżej jedna z domen ze słowem kluczowym z moich wyników wyszukiwania:
Co sygnalizuje taka domena? Przede wszystkim, że na stronie nie mam co spodziewać się innych usług. No, a przynajmniej tak wskazuje logika.
Strona pod taką domeną będzie świetna pod kątem konwersji dla firmy, która specjalizuje się w tylko jednej usłudze. No bo przecież, skoro biznes utrzymuje się tylko z jednej rzeczy to musi być w niej dobry. Może też jednak ograniczać, gdy biznes będzie chciał się rozwijać.
Wyobraź sobie, że szukasz np. przyciemniana szyb, a wyskakuje ci strona taka jak ta wyżej. Zanim się zastanowisz, z automatu ominiesz adres i klikniesz inny wynik, bo przecież nie tego szukałeś. A nawet jeśli nie zrobisz tego Ty, to zrobi to większość szukających.
Na taki adres decydowałbym się więc ostrożnie.
Przy rozwoju o kolejne usługi czy asortyment sklepu niezwarty w nazwie domeny Klientów może i da się wówczas pozyskać jeszcze z Google Moja Firma. Wykorzystanie innych kanałów reklamowych jak Google Ads, FB, YT itd. może być jednak utrudnione przez brak marki, na której dałoby się budować rozpoznawalność.
W dalszej perspektywie taki wybór może też ograniczyć możliwości pod kątem SEO.
Na takiej stronie możemy np. prowadzić bloga, co pomoże nam w procesie pozycjonowania. Z czasem jednak pewnie skończą się nam tematy na artykuły o polerowaniu lamp samochodowych. Podobnie może być z rozbudową strony.
W przyszłości, chcąc robić SEO pod inne usługi miałbym też problem z tworzeniem adresów URL. Gdybym chciał dodać do oferty przyciemnianie szyb, to URL wyglądałby tak: „polerowanielamp.pl/przyciemnianie-szyb/”.
Żeby jednak nie było tak negatywnie: dla niszowych, lokalnych i mało konkurencyjnych usług słowa kluczowe w nazwie domeny będą pomocne. Będą strzałem w dziesiątkę choćby dla osób pracujących na własny rachunek, jak wspominani już wszelcy wykonawcy.
2. Domena z marką
Wariant drugi, czyli domena z własną marką w nazwie, to wybór najpopularniejszy. Na niego postawiłbym w dwóch przypadkach: 1) mając więcej usług / większy asortyment albo chcąc się rozwijać i skalować, lub 2) mając pomysł na swoją markę.
Nie każda firma musi mieć swoją markę, ale jeśli masz na nią pomysł, nie chcesz działać zawsze jednoosobowo czy na małą skalę, to lepiej postawić na unikalność.
Co do samego tworzenia marki trzeba by się pewnie zwrócić do jakiegoś specjalisty od brandingu i komunikacji. W każdym razie ja po prostu wybrałbym nazwę, którą łatwo zapamiętać i podyktować przez telefon. Tak, żeby w przyszłości nie stwarzało to problemów (mi w dyktowaniu, a klientom w zapamiętywaniu).
Przed wykupieniem takiej domeny zweryfikowałbym też poza historią, czy konkurencja nie ma już podobnej albo nawet takiej samej nazwy tylko z innymi rozszerzeniami. Po prostu poprzez wyszukiwanie jej w Google.
Sprawdziłbym też, czy konkurencja już nie zgłosiła takiej nazwy do urzędu patentowego – bo jeśli tak, to nie będę mógł posługiwać się nią komercyjnie. Można to zrobić w paru kliknięciach, wystarczy wpisać frazę w wyszukiwarce Urzędu Patentowego.
Tutaj jednak mała uwaga: nie jest to pełna weryfikacja, bo za nadużycie uznane może być też stworzenie nazwy domeny podobnej do innej już zarejestrowanej.
Wróćmy jednak do mojego przykładu polerowania lamp. W wynikach nie brakuje domen z po prostu nazwami firm/marek. W ich wypadku nie działa już efekt domeny dopasowanej do usługi, ale wszystkie wyniki pracują na rozpoznawalność.
Gdybym szukając takiej usługi trafił na firmę, którą skądś znam i mam z nią pozytywne skojarzenia, to pewnie byłaby ona moim pierwszym wyborem. Nawet na niższej pozycji.
Ze względu na brak ograniczeń co do konkretnej usługi w pozycjonowaniu takiego serwiu nie miałbym w zasadzie żadnych ograniczeń. Byłbym w stanie rozwijać swój biznes o bardzo duża ilość nowych usług i miałbym w zasadzie nieskończone zasoby potencjału.
Tak strona pozwalałaby mi na wykorzystywanie różnych strategii, prowadzenie bloga bez końca i budowaniu wizerunku firmy przez różne kanały marketingowe.
3. Domena z marką lub frazą i lokalizacją
Trzeci wariant to domena z frazą lub marką i lokalizacją. Tutaj przejdę od razu do przykładu.
Mieszkam we Wrocławiu, więc przy szukaniu polerowania lamp zależy mi raczej na usłudze stacjonarnej. W dużym mieście na pewno znajdzie się jakiś dobry spec w tym temacie, więc nie ma sensu tracić czas na wysyłanie lamp przez pół kraju.
Tymczasem w wynikach pojawia się pełno serwisów, które działają w innych miastach, a niektóre usługi wykonują właśnie wysyłkowo – i pozycjonują się pod nie na cały kraj.
Geolokalizacja w SEO sprawia, że użytkownik szukający z danego miasta dostanie mniej więcej te same wyniki niezależnie od tego czy wyszuka „fraza” czy „fraza Miasto”. W moich wynikach cześć domen składa się jednak z nazwy firmy z miejscowością.
Widząc taką domenę mam 100% pewności, że nie jest to usługa wysyłkowa. I to w ten sposób przy poszukiwaniu firmy lokalnej nazwa z miejscowością w domenie okazać się przewagą dla danego serwisu, co podniesie jego konwersję.
Co ważne, ten mechanizm działa zawsze, nawet gdy usługa jest zdalna, albo fizycznie nie da się jej wykonać wysyłkowo – więc wszystkie wyniki oferują mniej więcej to samo.
Po prostu miasto w domenie daje użytkownikowi pewność, że dana strona ma dokładnie to, czego szuka. Klienci lubią też korzystać z usług lokalnych, co widać nawet w przekroju serwisów obsługiwanych przez Top Online. Działamy w sieci, ale i tak najwięcej klientów mamy z Wrocławia.
Trzeba jednak zaznaczyć, że zarówno wariant domeny brand + miasto, jak i wariant fraza + miasto będzie ograniczać rozbudowę widoczności.
Nie będę się już powtarzać, podsumuję tylko: nie polecam takich domen, jeśli jest jakikolwiek cień szansy na rozszerzenie oferty poza dane miasto.
A co z marką + frazą kluczową?
Logika podpowiada, że istnieje jeszcze wariant czwarty, czyli połączenie nazwy marki i frazy kluczowej. No i w pewnym sensie tak, istnieje. Pozwoliłem sobie go jednak pominąć, z jednego prostego powodu. Jeśli jest to główna domena dla firmy, to takie połączenie staje się po prostu marką.
Czy jak do nazwy Koral dopiszemy „lody”, to „Lody Koral” nie będą już marką? No nie! I tak samo będzie z każdą inną nazwą. Żeby daleko nie szukać: kawa Woseba, filtry Dafi, baton Snickers, księgarnia Bonito, agencja SEO Top Online. Wymieniać można bez końca :)
Naturalnie fraza kluczowa może też stać się marką, ale to już inna sprawa.
Jak wybrałbym odpowiednią nazwę domeny
Myślę, że skoro tutaj dotarłeś/dotarłaś, to możesz już wiedzieć, jak wybrać nazwę domeny dla swojej firmy. Żeby jednak jeszcze trochę ułatwić Ci sprawę, to swój proces przełożyłem na graficzne drzewko decyzyjne:
A, no i żeby zamknąć temat polerowania z przykładu: przy odrobinie czasu pewnie byłbym w stanie sam odświeżyć sobie lampy w aucie, ale wpisy blogowe same się nie napiszą :)
Opcja ekstra: kilka domen w jednej strategii
Na koniec bonus: patrząc stricte pod względem pozycjonowania, mógłbym wykorzystać w swojej strategii różne domeny na raz. Musiałoby to jednak mieć jakieś pokrycie w tym, kto miałby być moim klientem i na jakim obszarze chciałbym działać.
Przykładem takiej strategii z kilkoma domenami mogłoby być zbudowanie serwisu ogólnego dla całego biznesu na domenie brandowej, a następnie serwisu lokalnego na domenie z brandem i nazwą miejscowości.
Żeby jeszcze lepiej wykorzystać taki zabieg, mógłbym nawet budować osobne strony, które będą w swojej nazwie zawierały konkretną usługę z miejscowością.
Cały proces dałoby się też odwrócić i zacząć od małej lokalnej firmy, a z czasem kupować nowe domeny i poszerzać swój zakres działalności przez kolejne serwisy.
Brzmi jak coś kosmicznie drogiego i nie do zrealizowania poza teorią?
Przykładem takiej strategii w praktyce jest firma, którą przez cały ten artykuł pokazuję na screenshotach wyników.
Posiadają oni nie tylko domeny pod każdą miejscowość, w której wykonują usługi, ale także osobną domenę skierowaną pod sam brand. Na głównej domenie tworzą bloga, który pozwala im rozbudowywać widoczność. Na stronach lokalnych skupiają się z kolei tylko na konkretnych usługach.
A żeby jeszcze bardziej zaznaczyć swoją pozycję w internecie, posiadają osobno sklep internetowy.
Jasne, zwykle łatwiej, taniej i nie wiele mniej skutecznie jest działać po prostu na podstronach jednej domeny. Jak to jednak mówią: każdy sposób jest dobry :D
Podsumowanie w punktach
- Słowa kluczowe w nazwie domeny nie mają już wpływu na SEO.
- Wpływ może mieć jednak historia samej domeny – dlatego zawsze ją sprawdzam.
- Mamy 3 główne warianty nazw domen firmowych: domeny z frazami, domeny z marką i domeny z fraz lub marką oraz lokalizacją.
- Domeny z frazami / nazwami usług wybrałbym dla firm małych, które nie zamierzają rozbudowywać swojej oferty.
- Domeny z brandem będą idealne dla każdego, kto chce budować swoją markę i rozwijać biznes o kolejne usługi czy poszerzać asortyment.
- Domeny z uwzględnieniem lokalizacji sprawdzą się z kolei tam, gdzie firma na pewno nie zmieni swojego obszaru działalności.
- W strategii SEO można też zawsze wykorzystać kilka różnych domen, ale zwykle o wiele lepszym rozwiązaniem są po prostu podstrony.