Pierwszy tydzień nowego roku minął w SEO pod znakiem nowych wtyczek i drobnych poprawek w narzędziach. Oprócz nich pojawiły się jednak także ciekawe wnioski i przydatne informacje wychwycone z rozmów przeprowadzonych w trakcie ostatniego SEO office-hours. Koniecznie sprawdź!
1. Ustawienia w Search Console mogą ograniczać widoczność
A chodzi dokładnie o wykorzystywanie ustawień kierowania międzynarodowego, dostępnych “Starszych narzędziach i raportach” Google Search Console. Jak się okazuje, ustawienia te mogą ograniczać widoczność serwisów międzynarodowych, szczególnie jeśli zostaną one nakierowane na kraje nieangielskojęzyczne.
Ten drobiazg, który w szczególnych przypadkach może być bezpośrednią przyczyną hamującą wzrost widoczności, został wskazany w trakcie rozmowy przeprowadzonej w ramach ostatniego Google Search Central SEO office hours. Reasumując: kierowanie międzynarodowe działa i faktycznie, zarówno pomaga, jak i może przeszkadzać. Nie zapominajmy o jego istnieniu.
2. Microsoft stworzył plugin IndexNow dla WordPressa
Firma wypuściła rozszerzenie WP, które pozwala na banalnie prostą integrację protokołu IndexNow z każdym serwisem działającym na WordPressie. Publikacja pluginu pozwalającego na natychmiastowe zgłaszanie podstron do indeksacji w Bing oraz Yandex miała miejsce w minionym tygodniu. To kolejny krok w kierunku upowszechnienia protokołu IndexNow.
Link do wtyczki w repozytorium WordPress: https://wordpress.org/plugins/indexnow/
Więcej o protokole opracowanym przez Microsoft i Yandex: IndexNow, natychmiastowe indeksowanie
3. YoastSEO pojawi się w Shopify
YoastSEO zadebiutuje na platformie Shopify 18 stycznia 2022 - tak głosi oficjalna zapowiedź, która pojawiła się w tym tygodniu. W przeciwieństwie do znanej i lubianej wersji Yoast dla WordPressa nie dostaniemy tutaj podstawowych funkcjonalności za darmo. Wersja dla Shopify będzie dostępna wyłącznie w modelu abonamentowym. Cena wtyczki ma wynosić 29 USD miesięcznie, co daje w momencie powstawania tego tekstu jakieś 116 zł. Dostępny będzie jednak 14-dniowy trial.
Ciężko osądzać przed publikacją, ale jeżeli wtyczka będzie równie funkcjonalna co jej WordPressowy pierwowzór, to może być to świetna opcja. Szczególnie dla osób znających już to narzędzie czy chcących zadbać samodzielnie o pozycjonowanie swojego sklepu prowadzonego na Shopify. Po szczegóły i przegląd funkcjonalności wtyczki odsyłamy na stronę Yoast.
4. Koniec problemów z uprawnieniami w Search Console
Ciągnący się od października problem z uprawnieniami użytkowników w Search Console został ostatecznie rozwiązany. Nie poznaliśmy co prawda przyczyn wcześniejszego wyświetlania się statusu pełnych użytkowników jako “Wyznaczonych właścicieli”, ale od teraz wszystko powinno być już klarowne.
Dotychczas zdarzało się, że konta dodawane do usługi GSC jako Pełni użytkownicy, otrzymywały czasem status Wyznaczonych właścicieli, pomimo braku dostępu do zarządzania użytkownikami i uprawnieniami. Teraz sprawa jest już jasna, zarówno w samych statusach, jak i Weryfikacji własności usługi.
5. Jakość stron w oczach Google
Po raz kolejny sięgamy do rozmów przeprowadzonych w ostatnim Google Search Central SEO office hours. Konkretnie, wyciągamy ciekawe spostrzeżenia i fakty z wypowiedzi Johna Muellera dotyczącej jakości stron. Odpowiadając na pytanie dotyczące wpływu nowej wersji językowej witryny na SEO innych, istniejących już wersji, wspomniał on nieco szerzej o tym, jak Google patrzy na poszczególne elementy stron w kontekście oceny jakości całego serwisu.
Dowiadujemy się przede wszystkim, że jedna część (taka jak przytoczona wyżej, w pytaniu, nowa wersja językowa) całego serwisu o gorszej jakości może pociągnąć w dół jego widoczność. Trzeba więc na to uważać, a przy rozbudowanie skrupulatnie dbać o blokowanie indeksacji przed dopracowaniem naszych nowości.
Co więcej, Mueller zwraca też uwagę na to, że Google stara się ocenić jakość (i wartość) każdego serwisu całościowo. System ten nie działa więc zero-jedynkowo i nie należy go w taki sposób traktować. Mówiąc inaczej, kilka literówek w treści całego serwisu nie sprawi, że Google oceni całą stronę źle. Problemem mogą być większe części, takie jak kiepskiej jakości, automatycznie przetłumaczone wersje językowe.
6. Google używa danych z Analytics do ustalania rankingu?
W trakcie ostatniego spotkania SEO office-hours John Mueller odpowiedział też na pytanie dotyczące tego, czy Google faktycznie wykorzystuje do ustalania rankingu metryki takie jak współczynnik odrzuceń lub czas trwania sesji. Wyjaśnił w ten sposób ostatecznie kwestię, która często przewija się w świecie SEO, tj. rzekome wykorzystanie danych Google Analytics w ustalaniu rankingu.
Ostateczna odpowiedź brzmi: nie. Google nie używa żadnych metryk Analytics w ustalaniu rankingu. Jedyne zewnętrzne dane analityczne wykorzystywane w wyszukiwarce to dane Chrome User Experience Report (CrUX), pochodzące od użytkowników Chrome chcących dzielić się danymi dotyczącymi swojego UX. Właściwie to na tych danych obliczane są wyniki Core Web Vitals naszych stron.
Cała koncepcja wokół wykorzystania danych z Analytics wynika prawdopodobnie z tego, że często odzwierciedlają one w jakimś stopniu jakość serwisu, która przekłada się na ranking.
Przykładowo: przy spamowej treści na stronie bądź złym dopasowaniu słów kluczowych współczynnik odrzuceń będzie wysoki, witryna będzie w dużej mierze bezużyteczna. Jednocześnie, z tego samego powodu, strona nie zostanie też zapewne zbyt dobrze oceniona przez algorytm. Zarówno metryka w Analytics, jak i słaba widoczność będą więc mieć wspólną przyczynę (jakość serwisu), ale nie będą na bezpośrednio siebie wpływać.