Wzloty i upadki, czy zakończenie June Core Update 2025. Odświeżenie dokumentacji Google dot. lokalnych wyników wyszukiwania. John Mueller o pliku LLMs.txt w kontekście ewentualnej duplikacji treści. Poza tym kilka słów o 2 nowościach w Google Search Console: opcji porównywania danych 24-godzinnych oraz… nowym logo.
1. June Core Update dojechał do końca
Mamy to – po dokładnie 16 dniach (prawie 17) zakończyło się pełne wdrażanie czerwcowej aktualizacji Google. Szybciej niż zakładało samo Google, które mówiło nawet o 3 tygodniach.
To drugi update systemów rankingowych w tym roku. Pierwszy miał miejsce w marcu.
Jak zwykle widziałem spore wahania w wynikach wyszukiwania, o czym pisali też różni specjaliści od pozycjonowania stron. Widoczność niektórych serwisów spadała, inne rosły, ale były też takie, które nie odnotowały żadnych zmian.
Co jednak ciekawe, niektóre strony zaczęły częściowo odzyskiwać pozycje utracone w wyniku Helpful Content Update (z września 2023 r.) i wcześniejszych aktualizacji.
Jeszcze przed wprowadzeniem June Core Update 2025 Google przypominało:
“Twórcy nie muszą robić nic specjalnego w związku z tą aktualizacją, o ile tworzą satysfakcjonujące treści przeznaczone dla użytkowników. Osoby, które nie są w stanie dobrze pozycjonować, gorąco zachęcamy do zapoznania się z naszą stroną pomocy dotyczącą tworzenia treści pomocnych, rzetelnych i zorientowanych na użytkowników.”
2. Update dokumentacji dot. rankingu lokalnego
Google wprowadziło kilka zmian do swojej dokumentacji zawierającej wytyczne dla pozycjonowania i widoczności lokalnej.
Na pierwszy rzut oka po prostu ją odchudzono. Kilka fragmentów usunięto albo przepisano innymi słowami, dla jak najlepszego zrozumienia poszczególnych punktów.
Ale no właśnie – czy na pewno?
Niektórzy użytkownicy twierdzą, że zmiany w treści są na tyle duże, że być może warto spojrzeć na nie nieco dokładniej i dostosować swoje strategie lokalnego SEO.
Tylko właściwie jak? Nadal mamy nacisk na 3 główne filary lokalnej widoczności w Google: trafność, odległość i rozpoznawalność.

Dlatego inna grupa specjalistów twierdzi, że Google najzwyczajniej w świecie uprościło swoją dokumentację. Miało być prościej i czytelniej – i dokładnie tak jest.
Przeczytałem nowe zapisy i też nie uważam, żeby to była zapowiedź jakichś zmian w lokalnym systemie rankingowym.
3. Google o pliku LMMs.txt i duplikacji treści
Ostatnio na platformie Bluesky trafiłem na ciekawe pytanie zadane przez jednego z użytkowników, który chciał się dowiedzieć, czy plik LLMs.txt może być odczytany przez Google jako duplikat treści dostępnych na stronie.
Skąd w ogóle taki pomysł? Chodzi o to, że plik LLMs.txt (jako nowy standard formatowania treści dla narzędzi AI) zawiera content, który już występuje w obrębie witryny – i który jest specjalnie przygotowany do przeskanowania przez duże modele językowe.
Plik zapisywany jest w formacie Markdown i znajduje się w głównym katalogu strony – przykładowo toponline.pl/llms.txt.
Jest więc ryzyko, że roboty Google mogłyby go odebrać jako duplikat pozostałych treści. Teoretycznie mogłoby też dojść do sytuacji, że w wynikach wyszukiwania wyświetlałyby się linki do treści z pliku LLMs.txt zamiast do standardowego contentu HTML ze strony.
Na pytanie użytkownika odpowiedział John Mueller z Google. Według niego duplikacja mogłaby się pojawić tylko wtedy, gdy treść w pliku LLMs.txt byłaby identyczna jak ta na stronie – co nie ma sensu.
Dodał też, że mimo wszystko warto pomyśleć o użyciu atrybutu noindex w pliku LLMs.txt, który uniemożliwi Google indeksowanie jego zawartości.
To nie pierwsza wypowiedź Muellera dotycząca LLMs.txt. Jakiś czas temu napisał on, że według niego ten standard jest niepotrzebny, bo żadna firma rozwijająca narzędzia AI nie potwierdziła oficjalnie jego wsparcia.

4. Nowa opcja w Google Search Console
Google wprowadza możliwość porównywania danych 24-godzinnych w GSC. Oficjalna informacja pojawiła się na blogu Centrum pomocy wyszukiwarki Google.
Do tej pory można było zestawiać ze sobą dane w okresie tygodnia, 4 tygodni, 3 miesięcy, pół roku lub w wybranych przez użytkownika datach.
Teraz dostajemy dostęp do dwóch nowych opcji: porównania ostatnich 24 godzin z poprzednim okresem lub z danymi sprzed tygodnia.
Wystarczy przejść do raportu Skuteczność, następnie na belce u góry kliknąć „Więcej” > „Porównaj”.
O nowych funkcjonalnościach w GSC napisał też Glenn Gabe.

5. Graficzne odświeżenie GSC
A skoro już mówimy o Search Console, nie zdziwcie się, gdy po zalogowaniu zobaczycie lekkie wizualne zmiany, które mogą Was nieco zmylić.
Możecie się zastanawiać, czy na pewno jesteście w dobrym narzędziu (a przynajmniej ja tak miałem przez pierwsze sekundy), ale spokojnie – Google po prostu zmieniło logo GSC.

Teraz przypomina trochę logo Analyticsa, z drobnym elementem w postaci lupy po lewej stronie. Kolorystyka pokrywa się z szatą graficzną, którą Google stosuje w visual brandingu innych swoich narzędzi – mamy kolor niebieski, zielony, czerwony i żółty.
Nowe logo Search Console według mnie wygląda… ok. :D Na pewno trzeba będzie się do niego trochę przyzwyczaić, ale ogólnie dość dobrze informuje, że mamy do czynienia z narzędziem analitycznym.