Nowe badania pokazują korelację między odpowiedziami AIO a malejącą liczbą kliknięć w wynikach wyszukiwania. Google przekierowuje ruch ze swoich domen krajowych do Google.com. J.Mueller o standardzie LLMs.txt i jego skuteczności. A także: powtarzające się linki w AI Overviews, AIO a jakość kliknięć oraz jeszcze szybsze wyszukiwanie w Google.
1. AI Overviews a malejący CTR: nowe badania
W sieci pojawiły się ostatnio 2 analizy badające wpływ wyników AIO na widoczność stron oraz liczbę kliknięć poszczególnych linków. Ich autorami są Ahrefs oraz Amsive.

Dane nie są zbyt optymistyczne – okazuje się, że AI Overviews „kradnie” kliki z organicznych wyników wyszukiwania.
W obu badaniach wskaźniki CTR spadły – w analizie Ahrefs średnio o 34,5%, a w badaniu Amsive o 15,49%. Sprawdzano kilkaset tysięcy słów kluczowych, w tym frazy brandowe oraz te niezwiązane z markami.
Największe spadki CTR zaliczyły frazy ogólne/informacyjne – co w sumie wydaje się logiczne, biorąc pod uwagę format wyników AIO (gdzie dostajemy precyzyjną odpowiedź na zadane pytanie).

Z kolei zapytania na frazy brandowe znacznie rzadziej uruchamiają AI Overviews (tylko w 4,79% przypadków – Amsive). A gdy tak się dzieje, CTR zwiększa się o 18,68%.
Według ekspertów z Amsive wynika to z faktu, że użytkownicy mają mocno sprecyzowaną intencję wyszukiwania i większą świadomość marki.
Analiza Amsive wskazuje też na mocne spadki CTR w przypadku słów kluczowych, które znajdują się poza TOP 3 wyników wyszukiwania (średnio -27,04%).
To by oznaczało, że AIO zmniejszają liczbę kliknięć szczególnie dla fraz na niższych pozycjach.
Jak wyniki wspierane AI w Google przełożą się na efekty pozycjonowania i widoczność stron – zwłaszcza w dłuższej perspektywie czasu?
Wyraźnie widać, że liczba kliknięć spadła, ale na razie trudno powiedzieć, czy taka tendencja się utrzyma. Na pewno będziemy obserwować rozwój wydarzeń.
Dla chętnych zostawiam linki do badań:
- Ahrefs – AI Overviews Reduce Clicks by 34.5%
- Amsive – Google AI Overviews: New CTR Study Reveals How to Navigate Negative SERP Impact
2. Google przekierowuje wszystkie domeny krajowe do Google.com
Google wprowadza sporą zmianę w swojej strukturze domen. Już niedługo wszystkie domeny Google (dla poszczególnych krajów) będą przekierowywać do adresu Google.com.
W praktyce oznacza to, że domeny krajowe najwyższego rzędu – np. google.pl. google.fr, google.us i tak dalej – będą ostatecznie odsyłać do nadrzędnej, globalnej domeny Google.com.
Google wyjaśniło, że dzięki temu będzie w stanie dostarczać precyzyjne, lokalne wyniki wyszukiwania niezależnie od domeny, z jakiej korzysta użytkownik.
A mówiąc inaczej: adres URL widoczny w przeglądarce się zmieni, ale nie zmieni się jakość wyszukiwania.
W branży słychać głosy, że ta zmiana może być powiązana z ewolucją hreflang i sposobem, w jaki Google przetwarza międzynarodowe treści – ale nie ma pewności, że taki związek faktycznie istnieje.
Samo Google twierdzi, że nie trzeba „kopiować” ich działań związanych z przekierowaniami domen krajowych, i że ta decyzja została podjęta pod kątem biznesowym – a niekoniecznie jest najlepszą praktyką w międzynarodowym SEO, którą każdy powinien przestrzegać.
Osobiście uważam, że w najbliższym czasie warto będzie dokładniej przyglądać się analityce i potencjalnym zmianom ruchu na stronach w różnych wersjach językowych, pamiętając o tych modyfikacjach, które Google właśnie wprowadza.
3. J. Mueller ocenia przydatność pliku LLMs.txt
Niedawno pisałem o nowym, proponowanym standardzie LLMs.txt, który ma pomóc w wykrywaniu contentu na stronie przez boty AI.
Teraz na jego temat wypowiedział się John Mueller z Google. Odpowiedział on jednemu z użytkowników na Reddicie, który narzekał, że mimo dodania LLMs.txt boty z narzędzi AI nie skanują tego pliku.
Twierdzi on (i słusznie), że żaden z dużych graczy na rynku sztucznej inteligencji (OpenAI, Google, Anthropic) nie potwierdził, że wspiera ten standard.

Pytanie brzmi następująco: skoro żadna firma go nie wykorzystuje, to po co go wdrażać? :D
Według Muellera plik LLMs.txt jest niepotrzebny, bo oryginalna treść na stronie i dane strukturalne są już przecież wcześniej pobrane i przeskanowane.
W takiej sytuacji boty AI, które używałyby standardu LLMs.txt, musiałyby sprawdzić inną treść, żeby upewnić się, że nie mają do czynienia ze spamem.
Teoretycznie nic też nie stoi na przeszkodzie, żeby wydawcy pokazywali jeden zestaw treści w pliku LLMs.txt (żeby spamować boty), a inny wyświetlali dla użytkowników i wyszukiwarek.
Mueller porównał nowy standard do meta keywords, czyli meta tagu, który dawniej był stosowany do ustalania pozycji stron w rankingu – a teraz nie korzysta już z niego żadna wyszukiwarka.
4. Zduplikowane linki w AI Overviews
Jak wiadomo, AIO linkują do wyników wyszukiwania Google, żeby rozszerzyć temat i maksymalnie szczegółowo odpowiedzieć na zapytania użytkowników.
Ale czy wiecie, że w Przeglądzie od AI mogą pojawiać się linki do tej samej strony internetowej więcej niż jeden raz?
Trafiłem ostatnio na opis takiej sytuacji w USA. Może nie jest to nowość – ani zaplanowane działanie – ale stwierdziłem, że warto o tym wspomnieć.

Spotkaliście się z czymś takim? Dajcie znać, jestem ciekaw.
Mi osobiście nie udało się tego odtworzyć.
5. Google: AI Overviews zwiększają jakość kliknięć
Kolejna informacja o AIO – tym razem nieco w kontrze do badań, o których pisałem na początku tego wydania newsów, bo tutaj wydźwięk jest bardzo pozytywny.
Elizabeth Reid, szefowa działu wyszukiwania w Google, udzieliła ostatnio wywiadu dziennikowi Financial Times, w którym zachwycała się możliwościami AI Overviews w kontekście skuteczności wyszukiwania.
W rozmowie poruszono kilka kwestii, ale według mnie najważniejsza wypowiedź dotyczy tego, jak dzięki Przeglądom od AI zwiększa się „jakość” kliknięć.
Reid uważa, że pojedyncze linki w wynikach wyszukiwania mogą utrudniać znalezienie informacji – według niej AI Overviews skutecznie rozwiązują ten problem, wyświetlając więcej dopasowanych treści z różnych źródeł.
Wcześniej często zdarzało się, że użytkownicy szybko wychodzili ze strony, bo widzieli, że treść nie spełnia ich oczekiwań (ale żeby to sprawdzić, musieli otworzyć stronę).
Teraz wykorzystując AIO, otrzymują dostęp do większej ilości informacji na raz – i jeśli decydują się na kliknięcie linków, oznacza to, że są realnie zainteresowani tym, co dana strona prezentuje.
Czyli zwiększa się „kaloryczność” tych kliknięć. Użytkownicy wiedzą, że znajdą to, czego szukają, a nie klikają przypadkowo w różne linki.
Jak dla mnie ma to sens, ale czy faktycznie jest to coś, co uspokoi wydawców – zwłaszcza w kontekście spadających CTR?
Link do całego wywiadu z Elizabeth Reid zostawiam tutaj.
6. Wyszukiwanie w Google jest szybsze (podobno)
Rajat Patel, wiceprezes ds. inżynierii w Google, napisał ostatnio na platformie X, że wyszukiwarka Google jest teraz „znacznie szybsza”, i że dzięki temu oszczędza użytkownikom ponad 1 mln godzin dziennie.

Oczywiście różnice w czasie są liczone w milisekundach, więc w praktyce są absolutnie nieodczuwalne dla pojedynczego użytkownika. Google nie podało żadnych konkretnych wartości.
Pastel przygotował też wpis na blogu Google, w którym pisze nieco więcej o szybkości i niezawodności wyszukiwania.