Okazuje się, że pierwsze 10 opinii w GMF daje znaczny skok widoczności. Search Console API złapało spore opóźnienie i przekazuje dane o prawie tydzień później niż zwykle. Google wraca też do swojej dziwnej notki o błędzie. Poza tym: nowy UI Merchant Center, etykietki produktów używanych i indeksowanie stron wyników wew. wyszukiwarki.
1. Pierwsze 10 opinii w Google Maps podbija pozycje
W zeszłym tygodniu (SEO News #56) pisałem o ciekawym badaniu wpływu słów kluczowych w opiniach profili Google Moja Firma na ich pozycje w wynikach. W tym tygodniu mam dla Was kolejną ciekawostkę o lokalnym SEO - od tej samej agencji, czyli Sterling Sky.
W swoim ostatnim badaniu / case study postanowili oni sprawdzić, czy faktycznie większa liczba recenzji w profilu wpływa na jego miejsce lokalnych wynikach. Podobnie jak poprzednio, test był mocno ograniczony, ale wykazał ciekawą zależność.
Przekroczenie progu 10 opinii w mapach ma znacznie podbijać widoczność, podczas gdy wpływ kolejnych recenzji jest już marginalny. Co więcej, na zaobserwowanie takiego “progu” w liczbie recenzji wskazywać mieli także inni specjaliści z zakresu local SEO.
Istnienie jakiejś konkretnej liczby czegokolwiek jako warunku pod kątem widoczności wydaje się mocno nie w stylu Google, prawda? Cóż, może akurat tutaj mamy wyjątek…
Według mnie przy tych dziesięciu lub kilkunastu recenzjach Google algorytmicznie uznaje biznes za prawdziwy. Realnie działający i obsługujący klientów, a więc użyteczny, a nie tylko zweryfikowany przez właściciela. Stąd skok widoczności około tej liczby.
Niemniej, dobrze o tym wiedzieć, zwłaszcza na początku - warto wtedy postarać się o te kilka-kilkanaście opinii. Szczególnie jeśli chcemy prowadzić pozycjonowanie lokalne.
Dla dociekliwych zostawiam link do wpisu na blogu Sterling Sky: Does the Number of Google Reviews Impact Ranking?
2. Google Search Console API jest o tydzień w plecy
Korzystacie z Search Console API? Jeśli tak, to mogliście to już zauważyć. Interfejs programowania GSC przekazuje od jakiegoś czasu dane opóźnione o tydzień, podczas gdy zwykle jest to dwa dni.
Jak się okazało po szybkiej Twitterowej interwencji jednego z użytkowników, jest to efekt błędu przetwarzania, a wszystko ma wrócić do normy za kilka dni. Co ważne, opóźnienie dotyczy wyłącznie przekazywania danych pełnych - informacje szczegółowe są aktualizowane na bieżąco.
3. Google usuwa notkę o błędzie i dodaje inną?
W zeszłym tygodniu pisałem o dziwnej, niestandardowej notce na stronie pomocy poświęconej anomaliom danych w Google Search Console. Była ona wyjątkowo lakoniczna, a dodatkowo sugerowała, że wspominany w niej błąd rozszerzeń mógł wpłynąć nie tylko na dane w raportach, ale i na widoczność w Google.
Teraz mam dla Was ciąg dalszy tej historii, bo w czwartek 10 listopada Google nagle usunęło wspomnianą informację. W jej miejsce pojawiła się natomiast inna, mówiąca o błędzie rejestrowania danych z Google Discover w dniu 23 października.
W tym miejscu miał być akapit o tym, że “pewnie ktoś w Google namieszał, i poprzedniego błędu wcale nie było”. Po długim weekendzie, przygotowując newsy do publikacji, zauważyłem jednak, że strona pomocy zmieniła się znowu:
Wcześniejsza “niestandardowa” informacja wróciła, z dopiskiem o tym, że błąd ten nie ma oznaczenia w raportach Search Console. Zapewne mieliśmy więc do czynienia z najzwyklejszą pomyłką, ale nie w przekazywanych informacjach, a w publikacji kolejnego odnotowanego błędu.
Możemy zamknąć sprawę w ten sposób: tak jak przypuszczaliśmy, błąd z 28 października dotyczył wyników i generowania rozszerzeń, nie tylko raportowania. Dodany pod nim błąd z 23 października jest za to kolejną, standardową anomalią danych w raportach.
Strona pomocy dotycząca anomalii danych w Search Console dostępna jest tutaj: https://support.google.com/webmasters/answer/6211453
4. Nowy interfejs Google Merchant Center?
Jeśli korzystacie z Google Merchant Center, to bądźcie czujni. Usługa ta ma bowiem dostać niedługo zupełnie nowy interfejs. Zmiany mają być nie tylko kosmetyczne / wizualne. Ma to być “kolejna iteracja narzędzia”. Takich nowinek dostarczył na Twitterze Mike Ryan, autor podcastu Growing Ecommerce.
Ryan wskazuje między innymi, że Merchant Center ma stać się o wiele łatwiejsze w obsłudze, co ma pomóc w dołączaniu do niego mniejszym sklepom. Na razie ani on, ani nikt inny nie pochwalił się jednak screenshotem. Nowy interfejs ma nie być jeszcze publiczny.
Więcej w temacie znajdziecie w wątku Ryan’a na Twitterze (link pod screenshotem). My wrócimy do sprawy, gdy nowe UI (user interface) ujrzy już światło dzienne.
5. Oznaczenia produktów używanych w Google
Google wdrożyło właśnie do wyszukiwarki element zapowiadany końcem sierpnia, czyli specjalną etykietkę zielonego listka w wynikach przy wszystkich produktach używanych. Czyżbyśmy mieli spodziewać się wyrównania szans dla rynku wtórnego w Google Shopping?
Jak wygląda zielony listek w wynikach produktowych, każdy widzi. Z praktycznego punktu widzenia (użytkownika) to na pewno dobry pomysł. Pozostaje pytanie, czy wpłynie to jakoś na obecność produktów w rozszerzeniach.
Czy Google będzie teraz np. w niektórych niszach promować mocniej produkty używane? Czas pokaże, ale na pewno jest to niewykluczone.
Razem z kryzysem rośnie wrażliwość cenowa konsumentów, więc dobra używane (a dzięki temu tańsze) zyskują na popularności. Google z kolei, przynajmniej w teorii, robi wszystko, żeby zadowolić konsumenta, czyli swojego użytkownika. Taka zależność może mieć więc sens.
6. Czy powinno się indeksować strony wyników wyszukiwania
Pytanie podobne temu tytułowi padło ostatnio na Twitterze w kierunku Johna Muellera. Odpowiedź? Jeśli masz dobre strony kategorii, to zazwyczaj nie ma potrzeby, by mieć także zaindeksowane strony wyników z wewnętrznej wyszukiwarki. Co więcej, indeksowanie ich bez odpowiedniej kontroli naraża Cię na ryzyko spamu.
Zasadniczo, John ma sporo racji, ale diabeł tkwi w szczegółach, bo dla każdego “dobre kategorie” będą znaczyły coś innego.
W mojej opinii (jak i całego teamu SEO Top Online), z wewnętrznej wyszukiwarki pod kątem indeksowania warto korzystać, ale rozsądnie. Kategorie natomiast (między innymi z pomocą danych z tejże wyszukiwarki) najlepiej jest ciągle rozwijać.
Jeśli interesuje Cię temat maksymalnego wykorzystania kategorii produktów pod kątem SEO, to koniecznie sprawdź artykuł, w którym Kamil (Senior SEO Specialist) przedstawia ukryte kategorie.
O wyszukiwarce wewnętrznej dowiesz się z kolei z tekstu, w którym Grzesiek (Senior SEO Specialist) pokazał od strony praktycznej jak wykorzystać użytkowników do rozwoju strony.
I tym akcentem kończę. Widzimy się za tydzień! :)