Rekrutujemy! Zaindeksujemy nowego SEO Speca w naszej ekipie! Zobacz szczegóły i aplikuj czym prędzej .
Jesteś tutaj: Baza wiedzy / Blog i aktualności / Praktyczne przykłady na prowadzenie bloga

24-08-2022

Praktyczne przykłady na prowadzenie bloga

Twój blog firmowy wcale nie musi być taki jak wszystkie inne. Można inaczej i wcale nie jest to takie trudne!

Praktyczne przykłady na prowadzenie bloga - SEO blog

Content marketing przecina się z SEO w wielu miejscach, a jednym z ważniejszych jest właśnie prowadzenie bloga swojej firmy. Przydaje się on pod kątem Google, ale może też jednocześnie stanowić skuteczny element całej Twojej marketingowej układanki. Dziś pokażę Ci, na przykładach z życia wziętych, pomysły - inspiracje na to, jak systematycznie robić to lepiej niż inni.

Spis treści:

  1. Ważniejsze na początku
  2. Blog jak z foremki?
  3. Dwa składniki do sukcesu
  4. Jak zrobić bloga inaczej?
  5. Akademia Self-Publishing
  6. Kurs SEO Samodzielni
  7. Dlaczego to działa?
  8. Schemat poza schematem
  9. Przejdźmy przez to jeszcze raz (Podsumowanie)

Ważniejsze na początku

Dobrze prowadzony blog może budować świadomość Twojej marki, pozyskiwać Ci leady, pracowników, a nawet i od razu Klientów. Ja jednak, przy pracy nad konkretną stroną, blogiem zajmuje się dopiero na dalszych etapach współpracy. Z prostej przyczyny: zajmuję się SEO, a nie całym marketingiem :)

Uważam, że jeśli skupiamy się na pozycjonowaniu, to na początku trzeba przyłożyć się do innych rzeczy. Moim zdaniem jest mnóstwo zdecydowanie ważniejszych i przede wszystkim skuteczniejszych metod pozycjonowania. Zresztą, bez nich blog może nie być w stanie osiągać maksimum swojego potencjału.

Przykładowe działania, które polecałbym na początek SEO to kompleksowa optymalizacja techniczna strony. W kwestii treści natomiast zwykle najpierw kieruje moce przerobowe na opisy kategorii bądź podstron (w zależności od profilu strony).

Nic oczywiście nie stoi na przeszkodzie tworzeniu bloga synchronicznie, razem z tymi procesami. Warto jednak mieć z tyłu głowy, że czysto w kwestii SEO, z reguły strona lepiej wyjdzie na skupieniu się najpierw w 100% na podstawach optymalizacji i rozwoju treści na istniejących już podstronach.

Blog jak z foremki?

Praktycznie zawsze, prędzej czy później, nadchodzi jednak moment, w którym dobrze byłoby jednak blogiem się zająć i właśnie wtedy, dobrze jest to zrobić inaczej. Inaczej niż standardowy blog pod SEO i inaczej niż typowy blog firmowy - gdzie pisze się zwykle o czymkolwiek, co można podpiąć pod temat.

Zanim jednak przejdziemy do clue sprawy, zapraszam jeszcze szybciutko do artykułu “Jak prowadzić bloga”, w którym zawarliśmy trochę ogólnych zasad / dobrych praktyk oraz kilka pomysłów na prowadzenie bloga. Tam znajdziesz więcej teorii i podstaw, a w tym artykule chciałbym pokazać Ci dwa praktyczne przykłady naszych realizacji.

Mam nadzieję, że zainspirują Cię one do innego podejścia do tematu firmowego bloga. Ostrzegam tylko, że nie są one dla każdego.

Zapamiętaj

Przykłady, które tutaj zaprezentuje będą dla Ciebie świetną inspiracją jeśli nie boisz się podzielić publicznie swoją wiedzą i doświadczeniem - czyli mówiąc kolokwialnie “wyjść do ludzi”. Nie sprawdzą się jednak kompletnie, jeśli chcesz pisać sucho, czysto teoretycznie, bezosobowo i ogólnikowo.

To jak? Zainteresowany/a?

Dwa składniki do sukcesu

Artykuł ten opieram o dwa przykłady, więc dla równowagi dorzucam jeszcze, trochę w bonusie, dwie zasady, którymi kieruję się przy kreowaniu blogów. Tak, chodzi o aspekt SEO, a konkretnie o potencjał wyszukiwań tematów artykułów blogowych i linkowanie wewnętrzne.

1. Piszemy o tym, co jest szukane

Pierwszy warunek brzmi: temat artykułu powinien mieć potencjał wyszukiwań.

W skrócie chodzi o to, aby temat był wyszukiwany, a co za tym idzie, klikany przez użytkowników. Warunek ten pozwala spełnić kilka celów. Jeden z nich to rozbudowywanie blogiem widoczności strony o kolejne słowa kluczowe (więc i zwiększanie ruchu / konwersji*). Drugi, trochę “poza SEO” to budowanie wizerunku eksperta w danej dziedzinie, dzięki czemu zwiększamy świadomość marki (cel trzeci) i tworzymy kolejne punkty styku marki z Klientem (i cel czwarty). Założeń do spełnienia może być oczywiście więcej, ale jest to kwestia indywidualna i zależna od strategii marketingowej.

W każdym razie, od systematycznego “pilnowania”, żeby nasze tematy blogowe miały potencjał wyszukiwań, możemy doprowadzić do sytuacji w której np. osoba edukująca się w danej branży będzie chciała u nas pracować. Wtedy rekrutacja “trochę prowadzi się sama”, bez choćby inwestowania pieniędzy w ogłoszenia. Idąc dalej za tą myślą, istnieje też duża szansa, że taki kandydat będzie pasował do Waszej firmy. To już jednak wszystko dywagacje dość odległe, wróćmy więc na główny tor…

* Tutaj zaznaczę, dla ścisłości i uniknięcia nieporozumień, że na sprzedaż wpływa zawsze wiele czynników. Cena produktu, user experience strony, znajomość marki, czy zdjęcia produktów - to tylko kilka przykładów, a każdy z tych elementów może oddziaływać na ostateczną decyzję zakupową. Warto mieć na uwadze.

2. Podbijamy skuteczność linkowaniem

Drugi warunek, który staram się spełniać przy blogach to: odpowiednie linkowanie wewnętrzne.

Przykład - jeżeli sklep posiada kategorię “buty do biegania”, to pisząc na tematy takie jak “jak wybrać buty do biegania”, czy “najlepsze buty do biegania” mamy idealny scenariusz, aby tę kategorię podlinkować i rozbudować linkowanie wewnętrzne. Dodatkowo możemy tutaj też wpływać na decyzje zakupowe Klienta poprzez zawarcie konkretnych modeli w tym artykule.

Do szerokiego linkowania wewnątrz strony dobrymi tematami blogowymi zawsze są wszelakie rankingi czy porównania. Tutaj dość cenna wskazówka - warto stosować tzw. grid produktowy, jeżeli tylko mamy taką możliwość. To nic innego, jak prezentacja produktu z możliwością dodania go bezpośrednio do koszyka. Dzięki niej pewnego dnia może się okazać, że wpis blogowy zaczął Ci sprzedawać :)

Tak na marginesie, idealnie byłoby, gdyby Twój blog systematycznie spełniał obie te zasady jednocześnie, ale rzeczywistość jest różna, a perfekcjonizm często szkodzi. Czasem w zupełności wystarczy więc spełnienie jednego warunku. Nie zawsze przecież idealny, popularny temat będzie nadawał się do wyprowadzenia linków. Tak samo jak nie zawsze idealnie uzupełniający treści wpis będzie często wyszukiwany.

3. Wyczerpujemy temat

Tak, wiem, miały być dwa składniki, ale to już raczej warta wspomnienia dobra praktyka niż techniczny warunek. Pomyślałem, że warto się nią podzielić. Piszemy do wyczerpania tematu. Po prostu. Nie zwracamy uwagi na długość tekstu, tylko na to, czy powiedzieliśmy już wszystko, czego może oczekiwać od nas czytelnik (użytkownik).

Nie skupiałbym się tutaj na analizie konkurencji pod kątem długości wpisów. Jeżeli temat jest obszerny, to i tak na pewno wypiszesz większą ilość znaków, a jeśli nie, cóż, sama ilość na pewno nie pomoże. Tworząc merytoryczny, jakościowy, a przede wszystkim wyczerpujący tekst zwiększamy swoje szanse na sukces, tak w oku użytkownika, jak i pod kątem SEO.

Tym bardziej że badania pokazują, że długość tekstu nie ma znaczenia, jeżeli chodzi o zajmowane pozycje. To dlatego, gdy temat zamyka się w 2 czy 3 akapitach i jesteś przekonany, że wyczerpuje w ten sposób temat - to tak powinno zostać. A jeżeli wymaga rozpisania się na 100 tysięcy znaków - niech ma i 100 tysięcy znaków.

Więcej w tym temacie oraz o naszym podejściu do treści, w artykule Marcina “Dobry artykuł na bloga w 30 min”.

Jak zrobić bloga inaczej?

No dobra, to czas na pokazanie tych “caseów”. Od razu uprzedzam, że kluczowa jest tutaj ścisła współpraca pomiędzy firmą a agencją SEO, czy copywriterem. Żadna agencja, ani żaden copywriter nie będzie znał Twojej branży tak dobrze jak Ty. Jesteś więc niezbędnym ogniwem, szczególnie w kwestii przygotowywania spójnej listy tematów i wsparcia merytorycznego.

Oba przykłady są pewnego rodzaju poradnikiem lub kursem - bo cała idea polega na tym, że chcemy podzielić się tym, co wiemy lub umiemy. Pierwszy przykład to “Akademia Self-Publishing”, którą przygotowaliśmy we współpracy i dla firmy Imker. Drugi to natomiast nasz cały dział Kurs SEO Samodzielni, którego jestem współautorem wraz z Adamem i do którego z tego miejsca serdecznie zapraszamy :)

Poniżej pokażę Wam szczegóły, abyście złapali, o co chodzi.

Akademia Self-Publishing

Dla kontekstu krótko o samym Imkerze - jest to firma fullfilmentowa, kompleksowo wspierająca twórców w obsłudze sklepu internetowego oraz w zakresie self-publishingu. Zajmują się magazynowaniem, pakowaniem, wysyłką i wieloma usługami uzupełniającymi. Przykładami produktów są m.in. książki, kubki, czy ubrania twórców.

“Akademia Self-Publishing” to taki kompleksowy poradnik dla osób, które chcą wejść w świat self-publishingu, czyli samodzielnie wydać swoją książkę czy e-booka. Gdy ktoś szuka informacji w tej tematyce, ma sporą szansę trafić do Imkera. Jeśli to się stanie, taki szukający najczęściej szybko widzi, że są oni ekspertami w tej dziedzinie, więc wysoce prawdopodobne, że zleci im wykonanie jakiejś usługi.

Jeżeli ktoś i tak będzie chciał to zrealizować samodzielnie, to tak zrobi, a dzięki takim poradnikom uzyska wiedzę. Co za tym idzie Imker i tak stanie się w jego oczach ekspertem w tej dziedzinie. Dzięki temu, pomimo nie skorzystania z usługi, firma i tak ostatecznie zyska poprzez np. polecenia, czy budowanie zasięgów w wyniku dzielenia się ich materiałami. Dlatego warto dzielić się wiedzą :)

przykład prowadzenia bloga - Imker

Kurs SEO Samodzielni

SEO Samodzielni to nasz kurs pozycjonowania, w którym “nauczymy każdego, jak się robi SEO”. Pierwotnie chodziło tutaj o nic innego, jak po prostu tworzenie wpisów blogowych. Chcieliśmy jednak zrobić to trochę inaczej. Zastosowaliśmy więc banalny pomysł, ale taki, który sprawia, że tematy są ułożone i przejrzyste - czyli podzielone na rozdziały.

Na rzecz takiego układu odeszliśmy od standardowego sortowania tekstów ciągiem po datach publikacji. Wtedy to narodził się pomysł stworzenia i nazywania tego kursem SEO, który będzie miał za zadanie przeprowadzić krok po kroku i edukować przyszłych specjalistów SEO.

Kolejne pomysły przychodziły już lawinowo, zostało więc tylko je odsiewać i wdrażać te najlepsze, aby nie zepsuć tego, co udało się dotąd opracować. W międzyczasie stworzyliśmy np. dedykowane podstrony na każdy rozdział. Ciągle też dodajemy praktyczne przykłady do artykułów i aktualizujemy je, żeby czytający zawsze mieli dostęp do aktualnej wiedzy.

przykład prowadzenia bloga - SEO Samodzielni

Oczywiście kurs nadal rozwijamy o nowe wpisy, więc co 2 tygodnie pojawia się kolejna porcja wiedzy. W przyszłości będziemy również wprowadzać kolejne urozmaicenia, które to nadal nieprzerwanie wpadają nam do głowy :)

Reasumując więc - całość pełni oczywiście rolę SEOwą, ale dzięki temu wszystkiemu, nie tylko. Celem kursu SEO jest tak pozycjonowanie naszej strony, jak i budowanie wizerunku marki, edukacja przyszłych specjalistów SEO, a nawet rekrutacja - tzw. wyłapywanie talentów.

Jednocześnie prowadzimy także (jak mogłeś/aś już zauważyć :D) bloga w klasycznej formie, gdzie każdy specjalista tworzy swoje artykuły o SEO i w tematach pokrewnych. I tutaj nie zamknęliśmy się więc na tę standardową formę blogową, a efektem tego jest między innymi ten artykuł.

Dlaczego to działa?

Powyższe przykłady doskonale pokazują, że czasem warto ugryźć temat inaczej. Korzyści są wówczas na wielu płaszczyznach. Standardowo jest to większa widoczność w Google, ale i budowanie wizerunku marki, a w efekcie i rosnące zainteresowanie / sprzedaż. To też nowe możliwości.

Może to niezbyt profesjonalne, ale nie do przecenienia jest też satysfakcja z robienia po prostu fajnych treści i wyróżniania się spośród konkurencji. Śmiem twierdzić, że każdy, kto prowadzi biznes czy zwyczajnie pracuje z pasją, wie, jak bardzo potrafi to motywować i “pchać dalej”.

Uważam, i to mogę spokojnie powiedzieć w imieniu całego Top Online, że nie ma co bać się udostępniać swojej wiedzy. Nawet tej kluczowej dla skuteczności usługi (jak w naszym przypadku). O ile tylko biznes nie opiera się na nadużywaniu ludzkiej niewiedzy, to udostępnienie know-how nie sprawi, że potencjalny Klient nie będzie chciał skorzystać z oferty.

W 99% przypadków Klient korzysta z danej usługi dlatego, że nie chce robić tego sam - nie ma na to chęci, ani czasu (podobnie jak na naukę). My dzieląc się wiedzą, pokazujemy mu jednak, że naprawdę wiemy, co robimy i nie boimy się tego pokazać. W efekcie więc i tak zyskamy.

Takie prowadzenie bloga, sprawia też, że przychodzą do nas także osoby niezainteresowane za bardzo ofertą, ale chcące się nauczyć i dowiedzieć. One zwiększają nam świadomość marki i podbijają popularność, choćby polecając nasze treści. Osoby takie sporadycznie stają się również Klientami (poznając dziedzinę, rozwijają zainteresowanie usługą lub podoba im się nasz sposób działania) lub nawet Pracownikami :)

Schemat poza schematem

Takie “edukacyjne” podejście do prowadzenia bloga ma i swoje zalety pod kątem czysto praktycznym. Wyznacza pewne ramy, wokół których działamy, pozwala więc znacznie łatwiej utrzymać spójność. Często też może, choć wymaga zwykle nieco więcej pracy, pomóc w utrzymaniu ciągłości publikacji.

Dla większości osób doświadczonych w swojej branży stworzenie listy nawet kilkudziesięciu tematów pod kątem edukacji w jej zakresie wcale nie stanowi wyzwania. W przeciwieństwie do dobierania ich “z powietrza”, gdzie nie wiemy, czym się kierować, tutaj z góry wiadome jest, że chcemy przekazać wiedzę. Mamy cel.

Wystarczy więc zastanowić się, kto będzie czytał (i się uczył) - jaka będzie nasza grupa docelowa oraz jakie główne tematy trzeba koniecznie pokryć. Z taką wiedzą wypisaną na kartce właściwe mamy już nasz “framework”, wokół którego da się zbudować kompleksowego bloga. Zresztą spróbuj, zobaczysz, że pomysły zaczną pojawiać się praktycznie same :)

Listę najlepiej potem jeszcze kilkakrotnie zweryfikować - pod kątem tego, czy nic nie zostało pominięte i z drugiej strony: czy nie pojawiło się na niej coś zbędnego. Następnie do gry wchodzi dobieranie słów kluczowych (potencjał wyszukiwań) i układanie w logiczną kolejność i rozdziały.

Jeśli dotrzesz do tego etapu (a jestem przekonany, że sobie poradzisz), to właściwie gotowe - masz prosty, ale skuteczny plan na treści. Dodatkowo najpewniej zgodny z ideą topical authority w SEO. Nic tylko zaplanować realizację, pisać, weryfikować, poprawiać i dążyć do jak najlepszego contentu.

To tyle na dzisiaj z mojej strony. Miłego tworzenia i powodzenia! :)

Przejdźmy przez to jeszcze raz

Na koniec szybka powtórka i podsumowanie w kilku zdaniach:

  1. Blog jest ważny w SEO, ale nie na samym początku, gdy trzeba jeszcze zadbać o podstawy optymalizacji.
  2. Jednak, gdy przyjdzie już na niego czas, warto pomyśleć o tym, by wyjść trochę poza schemat.
  3. Osobiście zawsze staram się, by blogi naszych Klientów pokrywały tematy wyszukiwane przez użytkowników - to moja zasada nr 1.
  4. Pilnuję też uzupełniania linkowania wewnętrznego z artykułów, logicznie i z zachowaniem struktury - to zasada nr 2.
  5. Dodatkowo bardzo polecam także stosowanie reguły pisania do wyczerpania tematu - znacznie skuteczniejszej w SEO od analiz konkurencji czy konkretnej liczby fraz.
  6. Tytułowe praktyczne przykłady bazują na ścisłej współpracy firmy i agencji lub copywritera - i nie da się tego obejść.
  7. Zdecydowanie nie są także dla osób niechcących dzielić się swoją wiedzą, bo bazują na edukacji - tworzeniu kursów i wszelkich baz wiedzy.
  8. Są nimi stworzona przez nas razem z i dla Imker “Akademia Self-Publishing” oraz nasz Kurs SEO Samodzielni.
  9. Taka forma bloga niesie wiele różnych korzyści dla SEO, ale i dla rozpoznawalności i wizerunku marki, może więc być elementem strategii marketingowej.
  10. Wbrew pozorom taki blog (jeśli ma być naprawdę skuteczny) może być o wiele łatwiejszy do opracowania i systematycznego prowadzenia od bloga standardowego.

Artykuł się spodobał? Pamiętaj, żeby:

Obserwować nasz profil na FB

SEO, marketing, ecommerce, przedsiębiorczość. Bądź na bieżąco śledząc nas na FB.

Zobacz profil
Dopisać się do newslettera

Tylko najważniejsze informacje. Zero spamu. Samo "mięso".

Dołącz
Dołączyć do naszej grupy na FB

Zadawaj pytania, dyskutuj, ucz się.

Zobacz grupę

Przeczytaj również: