![[object Object] - Top Online](/images/team-photos-adamp-avatar.png){kind=avatar}
Google poprawia AI Overviews i tłumaczy, skąd błędy w wynikach. Zakończenie indeksowania desktopowych wersji stron już 5 lipca 2024. Rzecznik wyszukiwarki potwierdził, że ostatni wyciek danych był prawdziwy. Poza tym: błędy w raportach GSC i zaktualizowany formularz do zgłaszania spamu.
1. Strony nie działające na smartfonach przestaną być indeksowane 5 lipca 2024
Google ogłosiło na swoim blogu, że 5 lipca 2024 roku Google ostatecznie przestanie indeksować strony internetowe, które nie działają na urządzeniach mobilnych.
Żeby nie było wątpliwości: chodzi o działanie, a nie o optymalizację. Jeśli tylko serwis ładuje się na smartfonie z Androidem, to deindeksacja mu nie grozi. Nawet gdy jest otwierany na urządzeniu mobilnym w wersji desktopowej (bo np. inna nie istnieje).
Zmiana ta ma być ostatecznym zakończeniem migracji wyszukiwarki na tzw. Mobile-first Index.
Google pisze, że absolutna większość stron od dawna jest już indeksowana przez Googlebota indeksującego strony na smartfony. Stąd nie ma się czego obawiać – w 99,9% przypadków zmiana nie wpłynie na pozycjonowanie.
Jeśli chcesz się jednak upewnić, to możesz to zrobić w Search Console swojego serwisu. Wystarczy, że sprawdzisz dowolny URL swojej strony w narzędziu do sprawdzania adresów:
Co ciekawe, migracja do indeksu mobile-first trwa już od ponad 6 lat (!), a że została ona zakończona Google potwierdzało już ponad rok temu (SEO News #84).
Wtedy była jednak mowa o tym, że strony, których dotąd nie udało się indeksować za pomocą mobilnego crawlera, będą już po prostu indeksowane crawlerem desktopowym. Teraz najwidoczniej decyzja ta uległa zmianie.
2. Google poprawia AI Overviews i tłumaczy błędy
Google oficjalnie odniosło się do błędnych i potencjalnie niebezpiecznych odpowiedzi AI Overviews, o których pisałem w zeszłym tygodniu (SEO News #137 – błędy AI Overviews).
Liz Reid (Head of Google Search) napisała na blogu Google oświadczenie wyjaśniające, co tak właściwie się stało. Czego się dowiedzieliśmy?
Najważniejsze punkty prezentują się tak:
- Szukający chętnie wchodzą w interakcję z AI Overviews i uznają je za przydatne,
- Google znalazło naruszenie swojej polityki treści w mniej niż jednej odpowiedzi na każde 7 milionów zapytań, które trafiły do nowej funkcji,
- AI Overviews działa inaczej niż chatboty i inne produkty bazujące na dużych modelach językowych,
- Funkcja jest zintegrowana w wyszukiwaniem, które wspiera generowane wyniki informacjami, dlatego praktycznie nie występuje „halucynacje” znane z innych rozwiązań,
- Jeśli coś w wynikach było nie tak, to powodem było zwykle złe zinterpretowanie zapytań lub niuansów języka w sieci lub brak odpowiednich informacji, który prowadzi do cytowania np. treści satyrycznych,
- Google zauważyło dużo nowych nonsensownych zapytań mających zmanipulować odpowiedzi AI Overviews,
- A także dużo fałszywych screenshotów, które poniosły się po social mediach,
- Firma w końcu jednak przyznaje, że mimo to faktycznie, pojawiło się trochę „dziwnych, nieprawidłowych lub niezbyt pomocnych wyników”.
Żeby zapobiec generowaniu takich odpowiedzi Google opracowało już ulepszone mechanizmy wykrywania nonsensownych zapytań, które nie powinny uruchamiać AI Overviews.
Firma zaktualizowała także swoje systemy tak, by „ograniczyć wykorzystanie treści generowanej przez użytkowników w odpowiedziach, które mogą zawierać porady wprowadzające w błąd”.
Ograniczone zostało także pojawianie się AI Overviews na zapytania, które nie zwracały użytecznych odpowiedzi.
W pewnym sensie można więc powiedzieć, że miała miejsce właśnie pierwsza w historii oficjalna aktualizacja AI Overviews.
Więcej szczegółów znajdziesz w cytowanym powyżej wpisie na blogu Google: AI Overviews: About last week.
3. Google potwierdza: wyciek danych był prawdziwy
Wyciek dokumentacji, który miał miejsce w zeszłym tygodniu dotyczył autentycznych wewnętrznych dokumentów Google. Rzecznik firmy, Davis Thompson, potwierdził to w wymianie maili z portalem The Verge.
Wszelkie wątpliwości co do tego, czy ujawnione dane są prawdziwe można więc odłożyć na bok.
Przy okazji, rzecznik Google skomentował też wszelkie reakcje na to wydarzenie. Cytując: „Przestrzegamy przed dokonywaniem błędnych założeń dotyczących wyszukiwarki na podstawie informacji niekompletnych, nieaktualnych lub wyrwanych z kontekstu”.
4. Błąd w raporcie danych strukturalnych produktów w GSC
Pomiędzy 15 a 27 maja 2024 roku Google Search Console miało problemy ze zbieraniem danych o wynikach rozszerzonych dotyczących produktów. W efekcie, w tym okresie dane w raporcie Skuteczności mogą pokazywać zawyżone kliknięcia i wyświetlenia.
Jeśli chcesz sprawdzić, czy problem wystąpił też u Ciebie, wejdź w raport Skuteczności w Search Console i przefiltruj dane według „Wygląd w wyszukiwarce” > „Opisy produktów”.
5. Raport linków w GSC pokazywał jeszcze mniej linków… i wrócił do normy
Zmniejszająca się liczba linków w raporcie Linków w Search Console, o której pisałem w zeszłym tygodniu, okazała się bugiem. Z doniesień SEO-wców w social media wnioskuję, że problem nasilał się mniej więcej do 31 maja, a wszystko wróciło do normy 4 czerwca.
To, że był to bug, potwierdzał z kolei, między innymi, na swój unikalny sposób, John Mueller:
6. Nowe powody zgłoszeń w formularzu do zgłaszania spamu w wynikach
Nowe zasady dotyczące spamu w wynikach wyszukiwania (SEO News #125 – March 2024 Spam Update) zostały właśnie dodane do formularza do zgłaszania stron.
Zmiana ta jest zgodna z tym, co Google zapowiadało parę tygodni temu, przy rozpoczęciu egzekwowania naruszeń reputacji witryn (SEO News #134).
Nowe zasady zostały włączone do szerszych kategorii przewinień.
Nadużycie wygasłej domeny i nadużycie reputacji witryny zostało włączone do powodu zgłoszenia o nazwie „Strona uczestniczy w spamowaniu”. Nadużywanie treści na dużą skalę trafiło z kolei do „Strona zawiera treści spamerskie”.
Szczegółowe opcje w zgłoszeniu (widoczne na screenshocie) pojawiają się dopiero po wybraniu odpowiedniej kategorii.
Po więcej informacji zajrzyj do dokumentacji Raportu użytkownika dotyczącego jakości wyszukiwarki (czyli wspomnianego formularza).
