Google wdraża March 2023 Core Update. Wizytówki GMF dotyka bug związany z widocznością i weryfikacją kont. Workspace dostanie nowe funkcje AI, które będą pomagać w pisaniu. Poza tym: integracja Bing Chatu w klasycznych wynikach, promocja Google Lens w SERP i aktualizacje listy IP Googlebotów.
1. Google March 2023 Core Update
Przed nami pierwsza aktualizacja algorytmu głównego Google w tym roku – March 2023 Core Update. Wdrażanie zaczęło się 15 marca i ma zająć klasycznie do dwóch tygodni.
Dla przypomnienia: ostatni core update miał miejsce już pół roku temu, we wrześniu 2022 (SEO News #48 - September Core Update).
Aktualizacja jest globalna, tj. dotyczy wszystkich krajów i wszystkich języków.
Jak na core update przystało, nie dowiedzieliśmy się nic o zakresie wprowadzanych zmian. Po prostu jest to szereg ulepszeń w ocenie jakości stron. Wiemy już jednak, że wyjątkowo szybko dała się ona we znaki wynikom wyszukiwania.
Dzień po rozpoczęciu aktualizacji narzędzia monitorujące wyniki wyszukiwania zanotowały największą jak dotąd zmienność wyników w tym roku. Co jednak dość nietypowe, zmiany bardzo szybko się uspokoiły.
Na ten moment nikt nie dopatrzył się w zmianach żadnych wyraźnych trendów. Jak zwykle jednak będę monitorował sytuację i wrócę do Was z aktualizacją informacjami w przyszłym tygodniu.
Przy okazji przypominam wpis z bloga Google na temat tego, co zrobić, gdy strona „oberwie” od Core Update’a: https://developers.google.com/search/blog/2019/08/core-updates?hl=pl. Ma on już co prawda cztery lata, ale dalej jest w pełni aktualny, więc polecam.
2. Bug: wizytówki Google Moja Firma niewidoczne dla użytkowników
W Google Moja Firma pojawił się bug, który sprawia, że wizytówki wyświetlają powiadomienia o braku widoczności dla użytkowników. Wiadomości te nie są prawdziwe, a ich nagłe pojawienie się w profilach nie zmienia niczego w faktycznym stanie widoczności w mapach i wyszukiwarce.
Zgłoszenia, które pokazałem wyżej to tylko kilka przykładów. Podobnych wątków w GBP Community jest mnóstwo, i to w różnych językach, bug nie dotyczy więc tylko Stanów czy samego języka angielskiego.
Google wie już o problemie i potwierdza, że pracuje nad rozwiązaniem. Nikt nie wie jednak jeszcze (najpewniej z samym zespołem GMF włącznie), co jest przyczyną tych nieprawdziwych zmian statusu.
Jeśli ostatnio dostaliście takie powiadomienie lub nagle zmienił się Wam status profilu, to sprawdźcie, czy pojawiacie się w wynikach (najlepiej z karty incognito). Jeśli tak, to nie ma powodów do obaw – najpewniej dotknął Was właśnie opisany wyżej bug.
3. Google Docs będzie pisać za nas?
W minionym tygodniu Google ogłosiło ciekawe nowości w ramach Workspace, a dokładnie, przedstawiło asystenta-AI generującego tekst. Zapowiedziano dwie funkcje: generowanie tekstu bezpośrednio w Google Docs oraz generowanie i przeredagowywanie szkiców (wersji roboczych) maili w Gmailu.
W Google Docs ma to wyglądać tak jak na GIF-ie wyżej. Zamiast białej kartki zobaczymy okienko „Help me write” (ang. pomóż mi napisać), w którym będziemy mogli wpisać dowolne polecenie w formie opisu tekstu, w którego stworzeniu ma nam pomóc model AI.
W odpowiedzi natomiast otrzymamy wypełniony już częściowo szkic, gotowy do edycji i dalszego pisania.
„Help me write” w edytorze Gmaila będzie mieć nieco więcej funkcji niż w Docs. Również będzie w stanie wygenerować tekst na bazie polecenia, ale przetworzy też istniejący już tekst. Będzie w stanie przepisać maila na bardziej formalny język, rozwinąć treść, skrócić ją, podsumować w punktach czy też przeredagować całość „losowo”.
Wygląda to dobrze, ale na razie nie wiadomo, kiedy nowości te będą udostępniane. Google idzie jednak za ciosem i poza pokazanymi nowinkami zapowiada też, że Workspace dostanie w przyszłości jeszcze więcej zaawansowanych funkcji AI.
W przyszłości zobaczyć mamy między innymi automatyczne generowanie obrazów, audio i wideo w Google Slides, zautomatyzowane przetwarzanie danych w Sheets, generowanie notatek w Meet i wiele więcej.
Razem z tym wszystkim Google zapowiedziało także nowości w ramach Google Cloud, skierowane do deweloperów chcących tworzyć aplikacje oparte na AI.
Dla chcących wejść w temat głębiej zostawiam linki do postów Google:
- The next generation of AI for developers and Google Workspace
- Announcing new generative AI experiences in Google Workspace
4. Bing zastąpi fragmenty odpowiedzi swoim chatem
Kojarzycie Fragmenty z odpowiedziami w Google (tzw. pozycje 0)? To wyniki wyszukiwania, w których wyszukiwarka wyciąga ze strony informacje i wyświetla je nad adresem. Zwykle pojawiają się tam, gdzie szukamy zwięzłej i jednoznacznej odpowiedzi.
Microsoft Bing ma bardzo podobne rozwiązanie, a w tym tygodniu firma przyznała się, że chce zastąpić je odpowiedziami ze swojego AI-czatu.
Potwierdził to na Twitterze Mikhail Parakhin (CEO reklam i usług sieciowych w Microsofcie / Binga) w odpowiedzi na pytanie użytkownika, który zauważył, że odpowiedzi czatu są o wiele lepsze od tego, co wyświetla Bing.
„Tak, to stara technologia i crowdsourcing, zastąpimy je najszybciej jak się da. Zapewne nawet z jakimś nowym interfejsem” - napisał Parakhin.
Co w tym istotnego? Cóż, jeśli efekty tego rozwiązania rzeczywiście będą o wiele lepsze niż fragmenty pobierane z treści serwisów (a raczej tak będzie), to strony widoczne na pierwszych pozycjach w Bing mogą zacząć tracić sporo ruchu.
Wysoka skuteczność odpowiadania na bazie treści z zewnętrznych stron może podnieść liczbę tzw. zero-click searches, czyli wyszukiwań kończących się bez przejścia na żadną stronę. Nawet jeśli nowy snippet będzie wskazywał wyraźnie na źródło.
To może być też pierwszy krok ku realnej integracji AI-chatu z klasyczną wyszukiwarką.
Co więcej, jeśli ominęła Was ta informacja, to okazało się Bing Chat działał na ogłoszonym w zeszłym tygodniu GPT4 (SEO News #74) już od 5 tygodni. Firma ujawniła tę informację na swoim blogu: Confirmed: the new Bing runs on OpenAI’s GPT-4.
5. Google promuje w wynikach wyszukiwanie z Google Lens
Taka ciekawostka. Google stworzyło specjalny fragment wyników, w którym promuje wykorzystanie wyszukiwania grafiką, a konkretnie korzystanie z Google Lens.
Widoczny niżej fragment wyników kierujący do Lensa spotkać można na urządzeniach mobilnych, na frazy związane z zakupami, głównie modowe.
Korzystaliście z wyszukiwania poprzez Google Lens? W listopadzie 2022 rozwiązanie to zdążyło już zastąpić klasyczne wyszukiwanie obrazem, a nawet zostało umieszczone na stronie głównej wyszukiwarki (SEO News #56).
Jeśli nie chcecie zostać z tyłu, to polecam potestować, bo potrafi już całkiem sporo, a lada moment będziemy mogli łączyć je z frazami (Google Multisearch), co jest już dostępne w niektórych regionach.
6. Lista IP Googlebotów aktualizowana co parę dni
Oficjalna lista adresów IP Googlebotów pojawiła się w sieci w 2021 roku (SEO News #6). Wtedy to też Google zapewniało, że będzie ją na bieżąco aktualizować i jednocześnie zachęcało, by korzystać w niej w filtrowaniu ruchu.
Wszyscy zmuszeni odsiewać niechciany ruch robotów, a prowadzący przy tym pozycjonowanie byli zachwyceni. Minęło jednak trochę czasu, a plik JSON z adresami wydawał się nieco porzucony (co sugerowała data jego stworzenia). Zaczęły więc pojawiać się pytania.
Wątpliwości rozwiał w minionym tygodniu Gary Illyes:
W skrócie: tak, lista IP Googlebotów jest aktualna i zawsze taka była, ale z marginesem kilku dni, bo eksport danych do listy ma miejsce tylko raz w tygodniu. Nie dzieje się to częściej ze względu na to, że zmiany są tu po prostu bardzo rzadkie.
W efekcie obaw użytkowników zmieniono jednak ustawienia eksportu, tak by modyfikował on datę utworzenia pliku przy każdej poprawnej aktualizacji danych. Dzięki temu nie będzie już żadnych wątpliwości.
Oficjalna lista adresów, o której mowa jest dostępna w hostowanym na developers.google.com pliku googlebot.json.