Rekrutujemy! Zaindeksujemy nowego SEO Speca w naszej ekipie! Zobacz szczegóły i aplikuj czym prędzej .
Jesteś tutaj: Baza wiedzy / Blog i aktualności / Jak podchodzę do analizy konkurencji w SEO

03-09-2024

Jak podchodzę do analizy konkurencji w SEO

Analiza konkurencji wcale nie musi być super złożona – czasem mnóstwo wartościowych informacji może dostarczyć już kilka prostych działań.

Jak podchodzę do analizy konkurencji w SEO - SEO blog

Analiza konkurencji brzmi poważnie. W SEO zwykle wcale nie jest ona jednak aż tak trudna czy złożona, a ma do zaoferowania naprawdę sporo. Oto jak podchodzę do analizy konkurencji w SEO na początku współpracy z nowym klientem.

Spis treści:

  1. Analiza konkurencji jako pierwszy krok do SEO?
  2. Czego można się dowiedzieć z analizy konkurencji
  3. Dobieranie konkurencji i pierwsza analiza w narzędziach
  4. Analiza słów kluczowych
  5. Analiza treści
  6. Analiza podstron
  7. Analiza profilu linków
  8. Bonus: content gap
  9. Podsumowanie w punktach

Zobacz też:

Do czego używam ChatuGPT w pozycjonowaniu stron internetowych

Analiza konkurencji jako pierwszy krok do SEO?

Od analizy konkurencji bardzo często zaczynam pracę nad pozycjonowaniem stron dla naszych klientów.

Dlaczego? To bardzo proste.

Praktycznie w każdej branży są już biznesy, które inwestują w SEO i w praktycznie każdej branży są strony internetowe, które są już dobrze zoptymalizowane pod wyszukiwarkę.

Stąd, planując strategię dla jakiejkolwiek strony, zawsze warto zerknąć z jakich rozwiązań korzystają serwisy, które już znajdują się na wysokich pozycjach na frazy, w które celujemy.

Taka analiza pomaga mi ustaleniu planu działania w myśl zasady „Rób to co konkurencja, tylko lepiej”. Dzięki niej wiem, co sprawdza się w danej niszy, więc mam od razu ogląd na to, co warto robić, a co nie.

Ograniczam w ten sposób ryzyko, że postawię na coś, co nie da dobrych efektów.

Czego można się dowiedzieć z analizy konkurencji

Z przeglądania stron konkurencji i analizy ich w narzędziach SEO mogę wyciągnąć dużo przydatnych informacji.

Dowiaduję się m.in.:

  • Na jakie słowa kluczowe pozycjonuje się konkurencja,
  • W jaki sposób tworzy nagłówki H1,
  • W jaki sposób tworzy meta tagi title,
  • Jakiego typu treści pisze,
  • Jaki ma profil linków.

Więcej o teorii odnośnie analizy konkurencji SEO i tego, jak wybrać konkurencję do sprawdzenia znajdziesz w naszym kursie SEO Samodzielni. Ja skupię się dalej już głównie na aspekcie praktycznym – czyli na tym, co konkretnie robię :)

1. Dobieranie konkurencji i pierwsza analiza w narzędziach

Senuto

Analizę konkurencji zaczynam zwykle od Senuto.

Wpisuje w Senuto adres serwisu, który będę pozycjonował i sprawdzam sekcję „Konkurencja", która pokazuje, jakie inne strony wyświetlają się na takie same słowa kluczowe.

Dzięki temu mogę szybko znaleźć kilka konkurencyjnych serwisów do przeanalizowania.

konkurencja w senuto

Wyszukiwarka Google

Bardzo dużo informacji wyciągam też jednak często z samej wyszukiwarki.

Warto wiedzieć

Jeśli nie masz dostępu do zewnętrznych narzędzi i nie chcesz go wykupywać, to do podstawowej analizy konkurencji wystarczy Ci w zupełności sama wyszukiwarka.

Robiąc analizę konkurencji zawsze mam już ustalone jakieś główne frazy dla serwisu, więc mogę je po prostu wpisywać w wyszukiwarkę i sprawdzać, jakie strony się na nie wyświetlają.

Dzięki temu mogę sobie przygotować listę konkurencji do głębszej analizy.

Sprawdzając SERP-y (wyniki wyszukiwania) dla konkretnych fraz, mogę także od razu sprawdzić, jak wyglądają meta title stron zajmujących najwyższe pozycje.

Sprawdzając to zwracam zwykle uwagę, czy w meta title:

  • Występuje fraza w niezmienionej formie, czy w odmianie?
  • Czy jest podana tylko jedna fraza, czy może kilka podobnych i synonimów?
  • Czy są one wpisane w liczbie pojedynczej, czy mnogiej?
  • Czy są obudowane jakimiś zwrotami call to action?

Wszystkie takie szczegóły mogą mieć znaczenie.

Analizując SERP-y staram się zawsze prześledzić również to, czy przy wynikach wyświetlają się jakieś dodatkowe dane albo zdjęcia.

Jeśli tak – to jest to dla mnie cenna informacja co do tego jakie dane strukturalne warto wdrożyć w pierwszej kolejności i jakie zdjęcia zamieszczać na podstronach pozycjonowanych pod konkretne słowa kluczowe.

Ahrefs

Ahrefs to narzędzie wykorzystywane najczęściej do badania profilu linków, ale poza tym oferuje też szereg wielu innych funkcji.

Podczas analizy konkurencji w Ahrefsie sprawdzam najczęściej na jakie słowa kluczowe wyświetlają się konkretne adresy URL konkurentów. Na przykład te znalezione w Google pod frazami najważniejszymi dla serwisu, który mam pozycjonować.

Dzięki temu mogę w szybki sposób znaleźć często wyszukiwane synonimy i frazy podobne do głównej frazy, która akurat mnie interesuje.

Jak to robię?

  1. Wpisuję frazę w wyszukiwarkę Google.
  2. Wybieram kilka adresów URL z TOP5 wyników.
  3. Wklejam je do Ahrefs i sprawdzam na jakie inne frazy wyświetla się dany adres.
frazy w ahrefs

2. Analiza słów kluczowych

Gdy mam już ustalone, kto jest konkurencją dla mojego serwisu, to mogę wykorzystać to do analizy fraz. Tak – po prostu sprawdzam, na jakie słowa kluczowe widoczna jest konkurencja.

Jest to bardzo przydatne na początkowym etapie planowania strategii SEO, kiedy jeszcze nie mam 100% pewności co do tego, jakie frazy dopasować do danego biznesu.

Listę wszystkich fraz, na które wyświetla się dana strona eksportuję sobie z pierwszego lepszego narzędzia SEO (Senuto, Semstorm, Ahrefs). Wystarczy wkleić adres i odnaleźć zakładkę dotyczącą widoczności serwisu.

Dalej nie pozostaje już nic innego, jak tylko przejrzeć te frazy i wybrać takie, które pasują do strony.

frazy w semstorm

3. Analiza treści

W kolejnym kroku wybieram sobie po kilka podstron konkurencji widocznych na najważniejsze frazy mojego serwisu i sprawdzam jak prezentują się ich treści.

Zaczynam od analizy nagłówków i wykorzystanych w nich fraz.

Sprawdzam kolejno:

  • ile jest nagłówków,
  • czy są to nagłówki H2, H3, czy może jeszcze niższego rzędu,
  • czy we wszystkich nagłówkach pojawiają się frazy kluczowe,
  • w jaki sposób są formułowane te nagłówki (czy są w formie pytań, oznajmień, czy raczej zwrotów call to action?),
  • jakie tematy związane z danym zagadnieniem poruszają.

Podobnie jak przy meta title, wszystko może mieć tutaj znaczenie.

Dalej przyglądam się frazom kluczowym w całym tekście.

Jeśli na konkurencyjnej stronie, która jest wysoko w wynikach, słowo kluczowe pojawia się np. raz na 2000 znaków, to spamowanie nim w co drugim zdaniu nie pomoże nam podbić wyników.

Poza tymi aspektami bardziej „technicznymi” zawsze staram się także spojrzeć na teksty „trochę głębiej”. Czytam kilka z nich w całości, sprawdzam jakie tematy poruszają i na jakie pytania odpowiadają (co przekazują użytkownikowi).

W dzisiejszym SEO głównym czynnikami rankingowymi są nie liczba powtórzeń frazy czy nagłówków, a wartość i informacje, jakie niesie w sobie tekst na stronie.

Warto wiedzieć

W analizie konkurencji SEO sprawdzam, czego użytkownik może się dowiedzieć z tekstów, które są wysoko oceniane przez Google. Później staram się przekazać to użytkownikowi jeszcze przystępniej i dołożyć coś „ekstra” od siebie.

A skoro mowa o przystępnej formie przekazu informacji, to będąc na stronach konkurencji staram się też odnotować wszelkie tabele, listy punktowane i numerowane, infografiki itd.

Ten drobiazg jest wbrew pozorom zaskakująco ważny.

Często prosta tabela czy infografika, z której użytkownik może szybko wyciągnąć interesujące go informacje będzie pozycjonować się dużo lepiej, niż tekst na 5 tys. znaków.

sprawdz oferte

4. Analiza podstron

Analizując poszczególne podstrony konkurencji, które wyświetlają się na interesującą mnie frazę zwracam też uwagę na to, gdzie fraza ta się pojawia na stronie poza tekstem.

Sprawdzam pod tym kątem meta tag title, adres URL i atrybuty ALT zdjęć/grafik.

Poprzez wyszukiwanie w przeglądarce (CTRL+F) przeszukuję też kod strony (CTRL+U w przeglądarce Chrome). Sprawdzam w nim, w których miejscach jeszcze konkurencja zamieściła frazy.

Rzadko, ale czasem udaje się w ten sposób znaleźć jakieś nieoczywiste rozwiązania, które przynoszą dobre efekty.

Warto wiedzieć

Szukając fraz przez CTRL+F nigdy nie wpisuję całego słowa kluczowego. Zamiast np. „mieszkania na wynajem" wpisuję „mieszkani" – dzięki temu znajduję też frazę w innych odmianach i wariantach.

5. Analiza profilu linków

Ostatni etap analizy konkurencji to w moim przypadku analiza profilu linków.

Korzystając z Ahrefs sprawdzam jakie linki prowadzą do stron, z którymi będę konkurował o widoczność. W ten sposób dowiaduję się czy konkurencja pozyskuje linki, a jeśli tak – to jakie.

Narzędzia takie jak Ahrefs czy Majestic dostarczają mnóstwo szczegółowych informacji na temat backlinków. Domeny, z których wychodzą odnośniki, konkretne adresy URL, anchory czy docelowe adresy.

Ja analizując profil linków konkurencji zwracam uwagę na kilka aspektów:

  • jakie podstrony są linkowane najczęściej (na jakie frazy i co na nich jest),
  • ile linków prowadzi do jakich podstron,
  • jakie anchory są używane dla jakich typów podstron (frazy czy adresy URL),
  • czy frazy w anchorach są używane w dokładnym dopasowaniu, czy w odmianach,
  • z jakich domen pochodzą linki (czy są to linki z zaplecz, publikacje sponsorowane czy może linki naturalne).

Ustalenie odpowiedzi na te punkty daje mi dość dobry ogląd na to, jakie podstrony są najważniejsze dla konkurencji pod kątem SEO i na które frazy konkurencja jest największa, co mogę uwzględnić w strategii.

Nie tylko linkowania, ale i tej ogólnej, odnośnie tego, które podstrony optymalizować w pierwszej kolejności i jak to robić.

W Top Online pozyskujemy linki z naszych własnych zaplecz, więc z tej analizy korzystam głównie pod kątem tego jakie anchory zastosuję i do których podstron będę linkował najpierw.

Pomaga mi ona jednak także w doborze tematyki zaplecz do serwisu klienta. Dzięki przejrzeniu jakie serwisu linkują do konkurencji dowiedziałem się na przykład, że do sklepu internetowego ze środkami czystości warto pozyskać dodatkowo link ze strony z… branży budowlanej.

Mając listę domen, z których konkurencja pozyskuje linki, mogę też iść o krok dalej i sprawdzić, jakie parametry mają te strony. Po to, żeby planując linkowanie starać się pozyskiwać linki lepszej jakości.

Warto wiedzieć

Uwaga na wskaźniki takie jak Domain Raiting, Domain Authority czy Trust Flow – powszechnie są one uważane za ważne, ale to wskaźniki zewnętrzne, przez co często nie odzwierciedlają one realnej „wartości” linka dla Google.

Dodatkowy TIP dla osób, które mają większy budżet na linkowanie: domen, z których linkuje konkurencja można poszukać też na platformach oferujących artykuły sponsorowane, takich jak Linkhouse, czy WhitePress.

Działając wtedy w myśl zasady „rób to co konkurencja, tylko lepiej", można pozyskać linki z tych serwisów i dołożyć do tego dodatkowe, z podobnych serwisów.

Bonus: content gap

Kolejną ważną czynnością jest poszukiwanie tak zwanych content gap (dosłownie „luk w treści”).

W dużym skrócie polega to na porównaniu słów kluczowych, na które już się wyświetlamy, ze słowami kluczowymi, na które wyświetla się konkurencja.

Robiąc takie zestawienie, mogę znaleźć frazy, z których korzysta konkurencja, a my jeszcze nie – i wtedy zacząć pozycjonować się na takie właśnie słowa kluczowe.

Tym zajmuję się jednak dopiero na kolejnych etapach pozycjonowania, a nie przy pierwszej analizie.

Warto wiedzieć

Ustalenie content gap przydaje się wtedy, gdy mamy już wypracowaną jakąś widoczność i powoli kończą się nam pomysły na nowe frazy, które moglibyśmy włączyć w rozbudowę serwisu.

O tym, jak przeprowadzić analizę content gap przeczytasz w naszym kursie SEO Samodzielnych.

Podsumowanie w punktach

  1. Analiza konkurencji to jedna z pierwszych czynności, jakie wykonuję na początek SEO.
  2. Dzięki niej dostaję pełniejszy obraz sytuacji w wynikach w niszy danego serwisu i mogę lepiej dostosować strategię.
  3. Jako pierwszy krok zawsze dobieram konkurencję do analizy – za pomocą Senuto lub po prostu w wyszukiwarce i wstępnie analizuję podstrony.
  4. Kolejno przechodzę do analizy fraz – staram się przejrzeć, na jakie słowa widoczne jest konkurencja i „wyłowić” z nich te, które mogę wykorzystać.
  5. Dalej wybieram kilka podstron na najważniejsze dla mnie frazy i analizuję treści – od strony bardziej technicznej, jak np. nagłówki po analizę „całościową”, czyli przeczytanie i zrozumienie, jakich informacji oczekują szukający.
  6. Następnie te same podstrony analizuję już od strony stricte technicznej, pod kątem meta tagów, atrybutów ALT, czy nietypowych rozwiązań w kodzie, które mogą pomóc w SEO.
  7. Na koniec zostawiam z kolei analizę profilu linków, którą przeprowadzam w Ahrefs, żeby sprawdzić, czy konkurencja linkuje, a jeśli tak, to jak to robi.
  8. W ten sposób zbieram mnóstwo przydatnych informacji, dzięki którym mogę dobrać skuteczniejszą strategię SEO – tak, by efekty pojawiły się po prostu szybciej i były jak najlepsze.
  9. Dodatkowo, na późniejszym etapie pozycjonowania sięgam też czasem po tzw. content gap – czyli analizę tego, jakie frazy wykorzystywane przez konkurencję nie są jeszcze uwzględnione w „moim” serwisie.

Naprodukowaliśmy się nie lada. A czy szczena opada? (D)oceń nas!

Aktualna ocena:

4.85 / 5

Liczba ocen: 31

Twoja ocena:

Przeczytaj również:

Pozycjonowanie
Opinie na stronie i ich wpływ na SEO
Daniel Sieczkowski, 27-08-2024
Opinie na stronie i ich wpływ na SEO - SEO blog
Pozycjonowanie
Raport SEO - podstawa udanej współpracy
Marcin Kamiński, 13-08-2024
Raport SEO - podstawa udanej współpracy - SEO blog
Pozycjonowanie
Jak pozycjonuję serwis typu marketplace
Kamil Stasiak, 06-08-2024
Jak pozycjonuję serwis typu marketplace - SEO blog

Społeczność

SEO Samodzielni

Wszystkie treści tworzymy z myślą o naszej społeczności SEO Samodzielnych. Dołączysz do nas?

Dołącz do społeczności

Kurs SEO

Przygotowaliśmy poukładane, praktyczne, wyczerpujące temat, po prostu kompleksowe artykuły o pozycjonowaniu.

Kurs SEO Samodzielni
Eksploracja kohort w GA4 - SEO Samodzielni
Kurs SEO Samodzielni
Pokrywanie się segmentów w GA4 - SEO Samodzielni
Kurs SEO Samodzielni
Eksploracja sekwencji ścieżki w GA4 - SEO Samodzielni

SEO na luzie

Historia Twojego sukcesu może zacząć się dziś. Odbierz darmową analizę Twojej strony.

Bezpłatna oferta
  • Odezwiemy się w 24h
  • Otrzymasz analizę strony i porównanie z konkurencją
  • Przygotujemy strategię SEO dla Twojego biznesu
  • Pokażemy Ci na przykładach, jak wygląda współpraca i raporty miesięczne
  • Otrzymasz ofertę w formie video, współpraca od 1999 zł/mc