Google zapowiedziało aktualizację algorytmu. Nowe narzędzie wyszukiwania od OpenAI. Niewielkie zmiany w dokumentacji o budżecie indeksowania. A także: Google musi zapłacić 2,4 mld euro, nowe funkcje AI w Google Maps i narzędzie Chrome do debugowania.
1. Nowa aktualizacja od Google już niedługo
Wygląda na to, że już wkrótce czeka nas kolejna aktualizacja systemu rankingowego Google. Będzie to pierwszy oficjalny update po wypuszczeniu sierpniowego Core Update – oraz po ostatnich dużych wahaniach pozycji, które dla wielu były nieogłoszonymi aktualizacjami.
Google zapowiedziało aktualizację na zorganizowanym przez siebie evencie Web Creator Summit w Google Plex, który odbył się pod koniec października w USA.
Co wiemy na pewno? Nowy update pojawi się „szybko” lub „bardzo szybko” – zabrakło jednak informacji o konkretnej dacie wdrożenia.
W wydarzeniu brali udział głównie twórcy treści i właściciele witryn, które ucierpiały w wyniku aktualizacji Helpful Content.
To właśnie w tym kontekście Google wypowiedziało się o zapowiadanych zmianach algorytmu – jeśli strona straciła pozycje po HCU, nie ma co liczyć na poprawę po wypuszczeniu najnowszego update’u.
Szczerze, choć nieco boleśnie. Faktem jest, że Google przynajmniej nie mydli oczu i nie próbuje wmawiać właścicielom stron, że wszystko wróci do normy po wprowadzeniu kolejnej aktualizacji.
Zasugerowano, by skupić się raczej na bieżącej pracy przy witrynach i „iść dalej”, zamiast wracać do tematu HCU i wynikających z niego spadków.
Jak tylko dowiem się czegoś więcej o nowej aktualizacji od Google, będę informował w kolejnych wydaniach SEO News – zachęcam do śledzenia moich wpisów :).
2. Premiera ChatGPT Search
Po ostatnich zapowiedziach SearchGPT (w tym wypuszczeniu wersji testowej) światło dzienne ujrzało narzędzie ChatGPT Search. Już teraz niektórzy użytkownicy mogą przeglądać i weryfikować źródła internetowe, na podstawie których udzielana jest odpowiedź.
Ta wersja wyszukiwarki od OpenAI nie jest ostateczna. Zapowiedziano, że w najbliższej przyszłości będą pojawiać się dodatkowe rozszerzenia i funkcjonalności – w tym szerszy dostęp dla większej liczby osób (na razie z narzędzia mogą korzystać członkowie planów Plus oraz Team, a docelowo także ci używający wersji bezpłatnej ChatGPT).
Czas na konkrety, czyli możliwości, jakie oferuje narzędzie ChatGPT Search. Co dostajemy?
Między innymi grupowanie wyników wyszukiwania na następujące kategorie:
- pogoda,
- akcje,
- sport,
- wiadomości,
- mapy.
Dla każdej z tych dziedzin narzędzie wyświetla aktualne informacje oraz unikalne, przypisane dla danej grupy projekty wizualne odpowiedzi.
Drugą i w zasadzie najważniejszą opcją jest wyświetlanie źródeł, z których zaczerpnięto odpowiedź. Pod wynikami dostępny będzie także przycisk „Sources”, który otworzy pasek boczny z wyszczególnionymi linkami prowadzącymi do różnych stron.
O czym jeszcze warto wiedzieć? Na pewno o tym, że można już pobrać oficjalne rozszerzenie ChatGPT Search dla przeglądarki Chrome, które jeszcze bardziej ułatwia korzystanie z narzędzia.
Z ciekawostek: potwierdzono też, że ChatGPT Search napędzany jest w głównej mierze przez zasoby Microsoft Bing, który jest zewnętrznym dostawcą usług wyszukiwania.
Wszystkie informacje o nowym narzędziu od OpenAI znajdziecie w ich wpisie blogowym, do którego link podrzucam tutaj.
3. Google rozszerza dokumentację dot. indeksowania
Google dodało jeden krótki punkt do swojego Przewodnika po zarządzaniu budżetem indeksowania dla właścicieli dużych witryn.
Jeśli zajmujesz się pozycjonowaniem stron, to warto rzucić na niego okiem.
Chodzi konkretnie o wzmiankę na temat używania jednolitych linków dla strony w wersji desktopowej oraz mobilnej.
Google zaleca, by zestaw linków dla obu wariantów się pokrywał. W przeciwnym razie wykrywanie nowych stron może się znacząco opóźnić – szczególnie jeśli brakuje ich w wersji mobilnej, która jest priorytetowa pod kątem indeksowania.
Omawiany przypadek dotyczy sytuacji, gdy witryna używa oddzielnego kodu HTML dla wersji mobile i desktop.
4. Google przegrywa sprawę o manipulację rankingiem
Google ostatnio nie ma szczęścia w kwestiach prawnych – nie tak dawno pisałem m.in. o pozwie od Yelp, który dotyczył nielegalnych praktyk antymonopolowych w USA.
Ta sprawa jest raczej z gatunku tych poważniejszych i bardziej złożonych. Okazuje się jednak, że także w skali mikro Google nie powodzi się zbyt dobrze.
Choć skala „mikro” nie jest chyba zbyt trafnym określeniem, zważywszy na fakt, o jakiej kwocie mowa.
O co chodzi? Google przegrało ostatnio sprawę, w której zostało oskarżone o manipulowanie wynikami wyszukiwania.
Zarzuty zostały wniesione przez brytyjskie małżeństwo – Shivaun i Adama Raff’ów, którzy w 2006 roku utworzyli mały startup o nazwie Foundem. Ich strona internetowa była klasyczną porównywarką cen.
W dniu premiery filtry antyspamowe Google automatycznie uderzyły w witrynę. Rezultat? Odcięte główne źródło ruchu i spadek na samo dno wyników wyszukiwania.
Jak powiedziała Shivaun, Google sprawiło, że dosłownie zniknęli z internetu.
Choć kara za rzekomy spam została utrzymana, nie przeszkodziło to stronie Foundem w zdobyciu nagrody dla najlepszej porównywarki cenowej w Wielkiej Brytanii przyznawanej przez Channel 5.
Po 2 latach, które upłynęły pod znakiem bezskutecznych odwołań do Google, para postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i udała się do odpowiednich organów regulujących.
Sprawa finalnie trafiła na biurko Komisji Europejskiej, która prowadziła inne dochodzenia w podobnych sprawach – także przeciwko Google.
W 2017 roku zakończyło się oficjalne dochodzenie, a teraz, po ok. 15 latach batalii sądowych małżeństwo Raff’ów może cieszyć się z wygranej.
Grzywna nałożona na Google przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości została podtrzymana – wynosi ona… 2,4 miliarda euro.
5. Odpowiedzi AI w mapach Google
Google wprowadziło kilka nowości do Google Maps, opartych na sztucznej inteligencji i możliwościach Google Gemini.
Pierwsza z nich to bardziej kreatywne, ciekawe (p)odpowiedzi dotyczące miejsc i aktywności.
Przyjeżdża do Ciebie kolega, z którym chcesz miło spędzić czas na mieście? Wyciągasz telefon, wpisujesz „ciekawe rzeczy do zrobienia ze znajomym” i otrzymujesz listę polecanych miejsc z recenzjami. Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o konkretnej restauracji czy barze, po prostu zadajesz konkretne pytanie.
Druga nowa funkcja to krótkie, automatyczne podsumowanie recenzji pozostawianych przez klientów w profilach Google Moja Firma. Teoretycznie nie trzeba więc przeglądać sekcji opinii i czytać każdego komentarza osobno.
Opcja „Ask About This Place” pozwala z kolei zadać dowolne pytanie dotyczące wybranego miejsca z poziomu wizytówki Google. Odpowiedź będzie udzielona ze wsparciem Gemini.
Nowe funkcjonalności zostaną początkowo wprowadzone w Stanach Zjednoczonych dla użytkowników Androida oraz iOS’a.
6. Nowe narzędzie do debugowania CLS w Google Chrome
Zespół programistów Chrome udostępnił profesjonalne narzędzie dla programistów, które wykrywa i rozwiązuje problemy związane z layoutem witryny wpływające na jej wydajność.
Funkcja o nazwie Layout Shift Culprits dostępna jest obecnie w przeglądarce Google Canary. Rozszerza ona możliwości debugowania dla Cumulative Layout Shift (CLS), czyli jednej z ważniejszych metryk wchodzących w skład Core Web Vitals.
Narzędzie działa w ramach Chrome Insights Panel i zapewnia takie możliwości jak wizualizacje przesunięć layout’u w czasie rzeczywistym, odtwarzanie poklatkowe tych zdarzeń czy wyświetlanie nakładek wizualnych prezentujących dotknięte elementy strony.